W 1998 roku pojawił się Accord VI generacji. Auto to było produkowane do 2002 roku i cieszyło się niezłą opinią. W zasadzie główne usterki dotyczą zawieszenia oraz łożysk kół tylnych. Od czasu do czasu pojawiają się problemy z elektroniką (zawór ERG, sonda lamba). Do minusów zaliczyć trzeba wysokie ceny w ASO i niezbyt dużą ofertę zamienników.
Nadwozie Accorda było świetnie spasowane, a zabezpieczenie antykorozyjne wzorcowe - z tego względu, jeśli na danym egzemplarzu znajdziemy ślady rdzy, jest to jasny sygnał, że samochód ma sobą przygody i naprawy blacharskie, co oznacza, że lepiej trzymać się od niego z daleka.
Wnętrze Accorda VI wykonane jest dobrych jakościowo materiałów, które dobrze znoszą upływ czasu. Np. kierownica się nie wyciera, a jedyne ślady zużycia można znaleźć na fotelach. Ma to również złą stronę - ewentualne cofnięcie licznika będzie nie do wykrycia poprzez same oględziny wnętrza. Warto również zwrócić uwagę na całkiem ciekawą stylizację deski rozdzielczej, która wzorowana jest nieco na Alfie Romeo 156 (zegary w oddzielnych tubach). Nawet dziś deska Accorda nie wygląda archaicznie.
Honda Accord liftback ma bagażnik o identycznej pojemności co sedan
Honda Accord VI posiada wielowahaczowe zawieszenie przednie, które zapewnia świetne właściwości jezdne. Na polskich drogach oznacza to zwykle konieczność częstszych remontów, ale Accord jest w tym względzie wyjątkiem - zawieszenie okazuje się zaskakująco trwałe. Jeśli naprawa okaże się nieodzowna, trzeba będzie liczyć się z wydatkiem około 1000 zł na całą oś (najtańsze wahacze kosztują około 150 zł za sztukę).
Z tyłu w Accordzie również znajdziemy zawieszenie wielowahaczowe. Ono również znosi dzielnie trudy polskich dróg. Natomiast trzeba się liczyć z usterkami łożysk w tylnych kołach - wymienia się całe piasty, których ceny zaczynają się od 300-400 zł. Z tym, ze nie jest to regułą - problem był odczuwalny w początkowym okresie produkcji, później został zminimalizowany, ale nie usunięty całkowicie. Zużyte łożysko objawia się huczeniem, hałas narasta wraz z prędkością.
Na rynku wtórnym najłatwiej natrafić na samochody z silnikami o pojemności 1.8 i 2.0. Są to spokrewnione konstrukcje, wyposażone w układ zmiennych faz rozrządu (VTEC) i wałek wyrównoważający.
Oba silniki są generalnie pozbawione większych wad. Poprzez chętne wkręcanie na wysokie obroty potrafią prowokować do szybkiej jazdy, co oznacza wyższe zużycie paliwa. Pamiętać należy o regularnej (co 90 tys. km) wymianie rozrządu, co nie jest operacją tanią. Silniki wymagają również dobrej jakości oleju oraz okresowej regulacji luzów zaworowych.
Honda Accord sedan
W Accordzie VI montowano również 154-konny silnik 2.3 SOHC VTEC oraz 2.2 o mocy 212 KM (Type-R). Ten ostatni model to już prawdziwy rodzynek, drogi w utrzymaniu i trudny w zakupie (jeśli chodzi o egzemplarz w dobrym stanie).
Praktycznie żaden z silników benzynowych dostępnych w Accordzie nie tolerował gazu. Montaż instalacji zwykle prędzej czy później kończy się wypaleniem gniazd zaworowych. Dlatego lepiej unikać samochodów z LPG i liczyć się z koniecznością eksploatacji na benzynie.
Również fani silników Diesla nie mają co zaprzątać sobie głowy Accordem. W modelu tym montowano tylko jednostkę dwulitrową produkcji Rovera. Nie zapewniała ona ani dobrych osiągów, ani specjalnie niskiego zużycia paliwa. Na rynku wtórnym diesli jest mało, mało jest również mechaników, którzy potrafią je serwisować. A przy dużych przebiegach, które większość diesli ma za sobą, serwis będzie nieodzowny.
Honda Accord liftback
Kupując Accorda VI najlepiej poszukać silników 1.8 lub 2.0, które stanowią dobry kompromis między osiągami i kosztami utrzymania. Zwrócić trzeba uwagę na rdzę (powypadkowa przeszłość) i lepiej unikać aut z gazem. Lepiej z daleka trzymać się również od samochodów przywiezionych z Anglii, czyli po przekładce kierownicy, a jest ich na rynku zaskakująco dużo. Na szczęście bez większego trudu można znaleźć także samochody pochodzące z polskich salonów, a więc z udokumentowaną historią.
Nie warto także inwestować w samochody po stłuczkach, do naprawa blacharskich. Oferta zamienników nie jest bogata, a ceny oryginalnych części blacharskich są wysokie, co może całą operację uczynić nieopłacalną.
Honda Accord - sprawdź ceny, dane techniczne, osiągi, poziom bezpieczeństwa i koszty utrzymania.Miałem dwa takie Accordy na LPG i nic się nie działo.
Mam Accorda z LPG i nic się nie dzieje.
Co za głupie wymagania do pisania komentarzy:/ dodatkowo napiszę tylko że te auta bardzo dobrze znoszą gaz, jak to japończyki, wystarczy tylko dbać o auto a nie jeździć póki coś nie odpadnie.
Autor chyba nie miał wiele styczności z accordem :p
Wymiana rozrzadu na takim samym poziomie jak w vectrze ;P
A na necie jest brak informacji ze te silniki nie lubia gazu :p nawet lubryfikacja zbedna :p
"Praktycznie żaden z silników benzynowych dostępnych w Accordzie nie tolerował gazu. Montaż instalacji zwykle prędzej czy później kończy się wypaleniem gniazd zaworowych. Dlatego lepiej unikać samochodów z LPG i liczyć się z koniecznością eksploatacji na benzynie."
Czytając powyższy tekst mam wrażenie że autor nie ma zielonego pojęcia o czym pisze?? Chyba nigdy nie miał do czynienia z autem z kraju kwitnącej wiśni! ! !
Japońce bardzo dobrze pracują na gazie
A części w ASO nie są duże,Panie Autorze czasami warto zadzwonić i zapytać a nie pisać głupoty.
Pozdrawiam
Mario
Co do LPG, to sprawa wygląda tak, że jak się dba, tak się ma. Jeśli ktoś wkłada byle jaką instalację i tylko tankuje, zapominając o OGROMNIE WAŻNEJ regulacji luzów zaworowych oraz wymianie filtrów i kalibracjach, to potem ma wypalone gniazda.
co w tym silniku jest takiego ola boga.. nic.... a Silniki 2.2 tak samo można zagazować i jeżdzą jak każde inne... rozrząd banalna sprawa taki sam jak w innych autach... jedynie co trzeba pamiętać to regulacja zaworów i tyle