Zaledwie kilka dni dzieli nas od rozpoczęcia salonu motoryzacyjnego we Frankfurcie. W Niemczech zobaczyć będzie można m.in. bliską wersji produkcyjnej – nową Hondę CR-V w wersji hybrydowej.
Przypominamy, że chociaż piąta generacja najlepiej sprzedającego się crossovera Hondy zaprezentowana została z zeszłym roku w Los Angeles, auto nie trafiło jeszcze do europejskich salonów. W porównaniu ze swoim amerykańskim kuzynem debiutujący we Frankfurcie model wyróżniać się będzie m.in. przemodelowanym pasem przednim z innymi reflektorami i światłami przeciwmgłowymi wykonanymi w technologii LED.
Najważniejsze kryje się jednak pod maską. Przedstawiciele Hondy potwierdzili, że – wzorem Toyoty - CR-V w europejskiej specyfikacji nie będzie oferowana z wysokoprężną jednostką napędową. Jej miejsce zajmie prezentowana we Frankfurcie hybryda – pierwsza w historii modelu.
Szczegółowe dane auta pozostają tajemnicą. Japończycy zdradzili jedynie, że benzynowy, czterocylindrowy silnik o pojemności 2,0 l i-VTEC pracować będzie w cyklu Atkinsona. Jednostka współpracować ma z dwoma motorami elektrycznymi. Napędem steruje system i-MMD, który pozwalać będzie kierowcy na wybór jednego z trzech trybów pracy: napędu elektrycznego, hybrydowego lub spalinowego. W tym ostatnim silniki elektryczne uruchamiać mają się wyłącznie, gdy kierowca wciśnie pedał przyspieszenia do oporu.
Wszystko wskazuje na to, że - wzorem odmiany dostępnej za Oceanem - w ofercie pojawi się też benzynowy motor 1,5 l z turbodoładowaniem generujący moc około 190 KM.
Oficjalna premiera produkcyjnej Hondy CR-V w europejskiej specyfikacji zaplanowana została na początek przyszłego roku.