W stolicy Słowacji - Bratysławie - Skoda zaprezentowała właśnie swój najnowszy model. Na miejscu nie mogło zabraknąć reportera Chcekupicauto.pl.
Rapid - bo o nim mowa - wypełnić ma lukę z istnienia której mało kto zdawał sobie sprawę. Samochód pozycjonowany jest pomiędzy modelami Fabia i Octavia i stanowić ma idealne rozwiązanie dla większości rodzin.
Skoda Rapid może się pochwalić wpadającą w oko sylwetką
Chociaż producent używa w stosunku do modelu słowa "kompaktowa limuzyna" w rzeczywistości mierzący 4 483 mm samochód (szerokość bez lusterek to 1 706 mm) nie jest sedanem. Auto to reprezentant nieco już zapomnianych liftbacków, co oznacza, że stopniowana tylna klapa unosi się do góry wraz z szybą. Wprawdzie tego typu rozwiązanie ma swoje wady (przy otwarciu bagażnika w zimie wychładza się kabina), ale nie sposób odmówić mu również wielu zalet. Do najważniejszych należą łatwy dostęp do przestrzeni ładunkowej i tylna wycieraczka poprawiająca widoczność. Sam bagażnik również zasługuje na pochwałę. Niezbyt wielka Skoda potrafi pomieścić pakunki o objętości aż 550 litrów (1490 litrów po złożeniu oparć tylnej kanapy).
Wnętrze Skody Rapid
Słowa uznania należą się też za ilość miejsca w kabinie. We wnętrzu bez trudu pomieszczą się cztery dorosłe osoby (rozstaw osi 2 602 mm), jedynie podróżujący z tyłu pasażerowie o wzroście powyżej 180 cm będą mogli narzekać na niezbyt dużą przestrzeń nad głową. Projekt deski rozdzielczej robi dobre wrażenie - każdy kto miał do czynienia z samochodami koncernu Volkswagena poczuje się tu jak u siebie. Zegary i wyświetlacze (opcjonalnej) nawigacji są czytelne, wszystkie przełączniki znajdują się tam, gdzie można by się ich spodziewać. Również czteroramienna kierownica świetnie leży w dłoniach.
Widać jednak, że szefostwo koncernu zadbało o to, by bogatsze wersje Rapida nie stały się groźnym konkurentem dla Volkswagena Golfa. Konsola środkowa wykonana jest z twardego plastiku, w daszku przeciwsłonecznym kierowcy brakuje lusterka, na tylnej kanapie próżno szukać podłokietnika, a kierowca nie ma możliwości sterowania (opcjonalnymi) elektrycznymi szybami tylnymi. Biorąc jednak pod uwagę wzorową ergonomię, dużą ilość miejsca i ogromny bagażnik nowe dziecko Skody prezentuje się nadzwyczaj ciekawie.
Długość nadwozia to niespełna 4,5 m
Samochód oferowany będzie na europejskich rynkach (auto trafi również m.in. do Chin) w pięciu wersjach silnikowych. Do wyboru będą benzynowe 1,2 MPI (75 KM), 1,2 TSI (86 KM lub 105 KM) i 1,4 TSI (122 KM) oraz wysokoprężny 1,6 TDI w dwóch wariantach mocy (90 KM i 105 KM). Podstawowe jednostki 1,2 (75 KM i 86 KM) oraz silniki wysokoprężne sprzęgane będą standardowo z pięciostopniowymi, ręcznymi skrzyniami biegów. Motor 1,2 TSI (105 KM) występować ma ze skrzynią sześciostopniową, najmocniejsza jednostka w ofercie - 122-konny 1,4 TSI - dostępny będzie wyłącznie z 7-stopniową, dwusprzęgłową skrzynią DSG. Najlepszym kompromisem między osiągami a zużyciem paliwa wydaje się mocniejsza odmiana 1,2 TSI. Auto z tym silnikiem przyspiesza do 100 km/h w 10,4 s i rozpędza się do prędkości maksymalnej 195 km/h. Średnie zużycie paliwa - co sprawdziliśmy w czasie jazd testowych - oscyluje w okolicach 7-7,5 l/100 km.
Słowa uznania należą się za właściwości jezdne. Mimo że auto nie może się pochwalić najnowocześniejszymi rozwiązaniami (z przodu kolumny MacPhersona z tyłu belka skrętna i wahacz wleczony) samochód prowadzi się "po niemiecku", co dla wielu polskich kierowców stanowić będzie dużą zaletę.
Skoda Rapid w całej okazałości
Oficjalna premiera rynkowa nowej Skody Rapid planowana jest na październik. Wtedy samochód trafi do dealerów w Czechach. Polscy klienci będą musieli poczekać na auto do listopada. Wtedy również poznamy ceny i dokładną specyfikację modeli skonfigurowanych z uwzględnieniem preferencji polskich klientów. Wiadomo, że w wyposażeniu standardowym znajdzie się m.in 6 poduszek powietrznych (przednie, boczne i kurtynowe) oraz system ABS z ESP. Na liście opcji znajdziemy m.in.: komputer pokładowy z wyświetlaczem Maxi DOT, elektronicznie sterowaną klimatyzację, tempomat, podgrzewane fotele czy kierownicę wielofunkcyjną.
Opinie i komentarze na temat artykułu
xxx 16 sierpnia 2012
Wersja concepcyjna wyglądała lepiej z czarnymi przednimi lampami, bardziej agresywnie i sportowo, a ta wygląda jak auto dla emerytów, szkoda :(
lolol 16 sierpnia 2012
do takiej dużej beczki silnik 1.2 ?, tylko skoda ma taki monopol
Piotr 16 sierpnia 2012
Brzydka ta skoda jak niegdyś Fiat Siena. Za połowę ceny bym tego nie kupił.
r. 16 sierpnia 2012
Liftback'i zapomniane? Chyba tylko przez piszącego artykuł. Opel Insignia, Mazda 6, Toyota Avensis, Ford Mondeo, to przykładowe 4. Pewnie razem licząc te modele producenci wypuszczają ich jakiś milion rocznie w tej wersji (nie licząc sedanów i kombi) tyle że ludzie nazywają je najczęściej Hatchback (hatch – właz, back – tył).
TRV 16 sierpnia 2012
Mam skodę i lubię skodę ale tego bym nie kupił. Silniki od kosiarek do trawy, wyposażenie biedne. Lepiej kupić octavię.
kaka 16 sierpnia 2012
Kompaktowa limuzyna - hahahahahaha Nieźle się uśmiałem z rana. Ale POlactwo i tak pewnie na to się złapie, jak mój kolega z pracy, który gdy go oświeciłem, że Octavia to nie Passat, ale Golf, to o mało sobie żył nie podciął.
Robert 16 sierpnia 2012
Czy ktoś tu sobie jaja robi? Przecież to odpowiednik Thalii albo Chevroleta Aveo, a nie żadnego Golfa!!! Ciekawe czy ma kapelusz w komplecie.
antyskoda 16 sierpnia 2012
Nie trawię słowa "skoda". Po prostu mnie mdli jak ją słyszę czy widzę. Wiecie dlaczego? Bo "skoda" bazuje na oszustwie. Wmawia kretynom, że Fabia to Golf, Octavia to Passat, a Super B to Maybach. I ludzie w to wierzą - nie dziwie się, bo większość tego motłochu wierzy ślepo reklamom. Zresztą wystarczy zobaczyć jak wyglądają reklamy skody. W reklamach innych marek pokazuje się samochód w jakimś ładnym otoczeniu itp., a tutaj chwali się np. "składanym kluczykiem" albo "felgami w cenie" jakby to był jakiś luksus. Nie jest ważne co prezentuje sobą samochód, tylko jakieś bzdety, które mają chyba sprawić, że taki wsiun poczuje się jak ktoś wyjątkowy zajeżdżając przed stodołę czeskim Passatem. Nie zadaję się ze skodziarzami, ignoruję ich po prostu i z nich drwię na każdym kroku. Precz ze skodą!
Balu 16 sierpnia 2012
Panowie, trochę profesjonalizmu! To jest tylko uboższa wersja Polo z bagaznikiem.
Zdenek 16 sierpnia 2012
Znałem kiedyś jednego skodziarza. Nosił skarpetki do sandałów i wiecznie przetłuszczone wąsy pobrudzone zupą albo skwarkami. Jak jechali z rodzina na wczasy, to pakował do swojego czeskiego passata zapasy jedzenia na dwa tygodnie: słoiki, konserwy, kiełbasy, nawet piwo z Biedronki. Potem po powrocie przez miesiąc jedli tylko chleb ze smalcem, żeby się odkuć. Ale skoda zawsze stała przed blokiem wypucowana i lśniąca.
Pinio 16 sierpnia 2012
Czym się różni skoda od VW? Tym samym czym się różni picie w Szczawnicy od sz...a w piwnicy.
skoda 16 sierpnia 2012
Nie wiem gdzie kolega antyskoda usłyszał te brednie że Octavia to Passat...??? Każdy kto chce zakupić octavię to zapewne interesuje się wstępnie tym modelem i wie że każda wersja octavii dzieli/ła się podzespołami z vw golfem. Co do superB-a 1-gen to nawet nie wprawione oko znajdzie podobieństwa z VW Passat-em B5FL, wizualnie to to samo auto, z delikatnie zmienionymi lampami....więc jeżeli już porównywać to SuperB-a z Passat-em.
antyskoda 16 sierpnia 2012
Nie interesuje mnie co ty sądzisz - widzę za to co wmawia ludziom marketing skody. Przejdź się do pierwszego lepszego salonu skody i powiedz, że chciałbyś coś klasy passata.
Wacek 16 sierpnia 2012
Kolego "skoda" - ja czytałem w Motorze porównanie Octavii, Passata i Insigni. I nie był to odosobniony przypadek.
kinio 16 sierpnia 2012
Ci po 30-stce pamiętają piękną skodę rapid z ulic.. To co widzę na zdjęciach jest brzydkie i bez polotu.