Kia Stinger to jedna z najważniejszych motoryzacyjnych premier ostatnich miesięcy. Niestety przy okazji wprowadzenia nowego modelu na rynek Koreańczycy nie ustrzegli się potężnej wizerunkowej wpadki.
W Australii do serwisów wezwano właśnie około 50 egzemplarzy nowego modelu. To wszystkie ze sprzedanych na lokalnym rynku Stingerów polakierowanych w kolor Sunset Yellow. Lakier – nie przez przypadek – zniknął właśnie z konfiguratorów Stingera. Niewykluczone, że producent zmuszony będzie przemalować wszystkie pomalowane na ten kolor egzemplarze!
Jak poinformował Damien Meredith – dyrektor operacyjny Kii Australia – w przypadku Sunset Yellow stwierdzono, że lakier zanieczyszczony został oleistą substncją. Meredith nie wyjaśnił, czy chodzi o samą bazę koloryzującą, czy lakier bezbarwny – tzw. klar. Wiadomo natomiast, że klienci skarżyli się na podatność lakieru na uszkodzenia – pękanie i łuszczenie się powłoki.
"Zainfekowany" kolor to Silver Yellow
Na razie nie wiadomo, czy wady powłoki lakierowej dotyczą wszystkich wyprodukowanych egzemplarzy Stingera. Budową modelu zajmują się bowiem dwie fabryki: koreańska w Gwangmyeong i rosyjska w Kaingradzie. Najwięcej egzemplarzy w pechowym kolorze Sunset Yellow trafić miało do USA. W Stanach zarejestrowano przeszło 400 takich pojazdów.
Kolor Sunset Yellow oferowany był również w Polsce. Aktualnie nie znajdziemy go już w internetowym konfiguratorze, ale wciąż znajduje się jeszcze w dostępnym na stronie producenta katalogu modelu Stinger.
Niestety, jedyna forma naprawy łuszczącego się klaru polega na ponownym lakierowaniu całego elementu. Dla właścicieli może to oznaczać konieczność polakierowani kompletnego pojazdu.
To nie pierwsza wpadka Kii z jakością powłok lakierowych. Swego czasu, ponownie lakierowane były już modele Cee’d pierwszej generacji. Wtedy również chodziło o problemy z lakierem bezbarwnym, a problem dotyczył aut w kolorze czerwonym. Pojazdy lakierowano w ramach gwarancji, a producent wypłacał rekompensaty w związku z utrata wartości pojazdu.