Laguna II generacji trafiła do salonów w początki 2001 roku.
Samochód całkowicie zrywał z owalną stylistyką poprzednika, również pod kątem mechanicznym obie konstrukcje łączyło niewiele (z poprzednika zapożyczono część silników).
Auto powstało przy współpracy z Nissanem. Laguna II dzieli płytę podłogową i część jednostek napędowych z Nissanem Primerą P12, który wszedł do produkcji rok później.
Wprowadzając auto do oferty Renault obiecywało znaczną poprawę jakości, współpraca z Japończykami pozwalała wierzyć w te zapewnienia. Niestety, pierwsi klienci szybko przekonali się, że słowa Francuzów były jedynie pobożnym życzeniem. W krótkim czasie do Laguny II przylgnęło określenie „królowa lawet”.
Piętą achillesową pojazdu okazała się rozbudowana elektronika, która w wielu egzemplarzach żyje własnym życiem. Do typowych usterek zaliczyć można brak komunikacji między kartą kodową a samochodem (uniemożliwia to uruchomienie silnika), usterki immobiliserów czy komputerów sterujących pracą silnika (umiejscowiono je w takim miejscu, że w czasie deszczu nietrudno o zalanie - one również kończy się unieruchomieniem samochodu).
Na tym lista typowych usterek się nie kończy. Komputery pokładowe często informują kierowcę o przeróżnych, w większości „wirtualnych”, usterkach, niektóre egzemplarze częściej pojawiają się w serwisie (celem wykasowanie błędów) niż na stacjach benzynowych. Czujniki ciśnienia powietrza w oponach przeważnie już nie działają (awaria to kwestia czasu), częste usterki dotyczą czujników deszczu, podnośników elektrycznie sterowanych szyb i centralnego zamka. Szybko pojawiają się też nieszczelności w układzie klimatyzacji, elementy zawieszenia na polskich drogach rzadko kiedy wytrzymują więcej niż 50 tys. km. (na szczęście, nie są drogie). Wiele egzemplarzy ma też problemy z trwałością przekładni kierowniczych (stuki) i przegubów napędowych.
Czy biorąc powyższe pod uwagę warto w ogóle interesować się Laguną II z rynku wtórnego? Oczywiście, że tak. Francuski samochód, oprócz wad, ma też sporo, trudnych do przecenienia zalet. Największą jest rewelacyjny poziom bezpieczeństwa - w testach zderzeniowych euroNCAP Renault uzyskało maksymalny wynik pięciu gwiazdek za ochronę pasażerów. Atutem Laguny II jest ponadto przestronne i dość dobrze wykonane wnętrze, bardzo wysoki komfort jazdy i dobre wyposażenie.
Które Laguny warte są zainteresowania? W przypadku tego pojazdu doskonale sprawdza się zasada – im młodsze auto, tym lepiej. Godne polecenia są szczególnie samochody wyprodukowane po 2005 roku, kiedy – przy okazji dużego liftingu – poprawiono kilka sprawiających najwięcej problemów podzespołów. Liczba potencjalnych problemów zależy również w znacznym stopniu od wybranej jednostki napędowej.
Na rynku wtórnym dominują wysokoprężne jednostki 1,9 dCi ale decydując się na taki pojazd trzeba się spodziewać kilku problemów. Piętą achillesową jest w ich przypadku turbosprężarka, która przeważnie nadaje się do remontu już po 80-100 tys. km przebiegu (żywotność poprawia regularna wymiana oleju co 10 tys km – producent zaleca wymianę co 30 tys. km). Należy się wystrzegać egzemplarzy, które poddane zostały tzw. "chipowaniu" - czyli tuningowi elektronicznemu. Z większymi niż fabryczne obciążeniami nie radzą sobie np. łożyska w skrzyniach biegów (to również dość częsta usterka w autach z początku produkcji). Ponadto do „standardowych” usterek przy większych przebiegach zaliczyć można problemy z układem wtryskowym i dwumasowym kołem zamachowym (w obu przypadkach koszt naprawy to między 2 a 3 tys. zł). Amatorom mocniejszych wrażeń odradzamy zakup większej wysokoprężnej jednostki 2,2 dCi – silniki te często miewają problemy ze szczelnością układu dolotowego, a z racji niewielkiej popularności trudniej o części zamienne.
Zdecydowanie lepszym wyborem okazują się być przeważnie auta z silnikami benzynowymi. Nawet podstawowy – o pojemności 1,6 l. – zapewnia znośne osiągi i akceptowalne zużycie paliwa, w razie awarii naprawa będzie zdecydowanie tańsza niż w przypadku diesa. Co może się zepsuć? Problemy sprawia czasami przepustnica (falujące obroty) czy komputer odpowiedzialny za wtrysk (przerwy w mocy, kłopoty z uruchomieniem).
Decydując się na zakup dobrze jest mieć zaprzyjaźnionego elektryka. Wówczas koszty eksploatacji nie powinny zrujnować domowego budżetu.
Laguna II FL z 2005 hatchback 1,6l 16V benzyna + gaz. Super samochodzik, 112 KM 11,5 sekundy do 100, prędkosc max. ok. 200 km/h (170 km/h bez problemu powyżej już mułowaty i głośny ale po polskich drogach jazda pow. 150 to śmierć) spalanie: benzyna lato: miasto 9,5-10,5l, trasa 7,5-9,5l, benzyna zima: miasto 10,5-11,5l, trasa 8,0-10,0l; gaz lato: miasto 10,0-11,5l, trasa 8,5-10,0l, gaz zima: miasto 11,00-12,0l, gaz zima trasa 9,0-10,5l.
Usterki niewielkie typowe dla wszystkich samochodów poruszających się po drogach, wyposażenie, komfort, ergonomia znakomite lepsze o niebo od konkurencji, jakość bardzo dobra porównywalna do konkurencji, osiągi, ceny, porównywalne do konkurencji.
Konkurencja to mam na mysli: Vectra, Avensis, Peugeot 407, Octavia modele z lat 2005.
Mialem od nowosci wersje z motorem 2,2dci. Sprzedalem przy niewielkim przebiegu 150tys.km. Wymienilem:
Koło dwumasowe ze sprzeglem, pompowtryski, alternator, zawieszenie 3 razy, turbine, uszczelnienie silnika (wycieki oleju), katalizator, intercoler, napedy szyb itd. Generalnie kupilem drugie auto zeby miec czym jezdzic jak wypasiona Laguna jak na tamte czasy stała w warsztacie.
Scenic II - silnik benzyna - 1.6, 16 v + gazik - nic się nie psuje - jedyny mankament to przepustnica - raz na 2 lata do czyszczenia i teraz cewka - auto z 2003 - przejechane 150 tysi
Laguna II FL 2.0 16 V - 257 tys. km. tylko eksploatacja i drobne naprawy układu elektrycznego (centralny zamek, silniczek wycieraczek) Jedyna wada to trochę duże spalanie - ok. 9 l/100 km w trasie i 11 l/100 km w mieście. Ale chyba wszystkie dwulitrówki mają podobne. Przydałby się też szósty bieg w trasie. Następna będzie Laguna III z dwulitrówką nissana - już się do niej przymierzam. Autko godne polecenia, ale jak dla mnie to tylko w benzynie no i ze sprawdzonego źródła.
Co do Laguny II mam zupełnie inne zdanie . Posiadam model z 2003 roku i na prawde ciężko jest cokolwiek złego o niej powiedzieć. Małe spalanie , ządnych awarii . Polecam:)
Wszystkie stare auta się psują, zwłaszcza jeśli jest dużo elektroniki. Trzeba po prostu kupować auto w dobrym stanie, dobre i zadbane auto jest po prostu dobre niezależnie od marki. Jeździłem wieloma autami i nigdy nie potrzebowałem lawety, choć niektóre miały nawet 20 lat.
dobra ocena -zgadzam się całkowicie.W artykule nie ma nic o spalaniu paliwa popularnego silnika ,mianowicie 1,9dCi.Mogę powiedzieć że jest dość oszczędny -trasa ,prędkość 130km/h to niecałe 7 litrów .Przyjemność i komfort jazdy bdb.Wymiana oleju jak w artykule ,co 10 ,góra 15 tyś/km-nie warto oszczędzać,tylko dobry olej ,to samo z paliwem -żadnego biopaliwa i wymiana filtra paliwa przynajmniej co 2 lata
Bzdury
2002r. 1,9dci 79KW
Mam już 1,5 roku i wcale jej nie oszczędzam spalanie w lecie na trasie do 5L!
W zimie w mieście komp pokazuje 7l.
Wszyscy odradzali, a ja jestem zadowolony z wyboru. W trasie zachowuje się super, przedewszystkim komfort, nie to co w Oktawii, dupa boli po 200km.
Najważniejsze - nie mam żadnych wielkich jakiś tam awarii.
"Królowa Lawet" jakoś jeszcze nie widziałem Laguny na lawecie.
Kasparov
Laguna II 2004 rok 1.9 DCI jezdze od 2006 roku :) praktycznie 0 wkładu finansowego. Jedyne co wymieniałem to klocki,tarcze,oleje itp. Spalanie na trasie 5,5-6,5 miasto 6.5-7.5 . JAzda LAguna jest przyjemnością :) Pozdrawiam
Miałem taką lagunę po fl z 2005r silnik 1,9 dci 115km, auto spisywało się świetnie, nie było z nią problemów, bardzo duża wygoda w trakcie jazdy, uważam że opinia o tym aucie wynika z importu zajechanych samochodów które w Polsce przechodziły cudowne odmłodzenie oraz weryfikację przebiegu, jak ktoś kupił takie podpicowane auto to na pewno miał problemy, ja swoja lagunę miałem dwa lata i dosłownie nic nie robiłem , prawdą jest że trzeba o nią zadbać i jak piszą wymieniać olej co 10 tyś km, te 30 tyś zalecane przez producenta to jakaś bajka. Auto porównałbym do passata jeśli chodzi o komfort jazdy to bije go na głowę, zawieszenie jest o niebo lepsze i nie trzeba na nie wydawać jak w pasacie 2000zł,Niemcy zresztą poszli po rozum do głowy i w nowszej wersji zastosowali lepsze rozwiązanie. Jak ktoś chce kupić w granicach 20tyś dobry rodzinny samochód to na pewno laguna go nie zawiedzie
Ja mam i nie narzekam. Czujniki można programowo skalibrować albo wyłączyć. Karta jest tak skomplikowana w naprawie jak pilot od telewizora. A reszta jak w większości innych aut, oprócz komfortu oczywiście. Bo w Lagunie jest o wiele wyższy.
Króla lawet obecnie to Passat B6 w prawie każdej wersji silnikowej.
W kółko odgrzewany temat. Czytam to już chyba z piąty raz. Ciekawy jestem tylko dlaczego większość warsztatów naprawia samochody niemieckiej produkcji? Bo psują się tak samo jak każde inne. Auto ma wytrzymać 200tyś i trafić na złom, ale w Polsce reanimuje się auta z przebiegiem pół miliona,a później artykuły o awaryjności. Dlaczego nie piszą o modelach audi czy vw z silnikami 2.5tdi czy 2.0tdi, które są koszmarnie awaryjne,a kosztują jeszcze raz tyle co francuskie auta w podobnych rocznikach. Mam Lagunę z 2004roku od dwóch lat i oprócz oczywistej eksploatacji nie robiłem w niej nic. Jak dbasz o auto to każde odwdzięczy się bezproblemową jazdą! Chyba że kupisz Audi 1.9Tdi 2000r z "przebiegiem" 170tyś ociekające Plakiem z pięknymi fotkami na Allegro! :)
5 lat temu gdy myślałem o zmianie samochodu zastanawiałem się miedzy Laguną 2 i Mondeo MK3. Oba z tego samego roku 2001 i w podobnej cenie. Wybrałem Mondeo z silenikiem 1,8 125 km i jeżdzę tym autem do dziś. Mam dwóch znajomych którzy w tym czasie kupili Laguny. Już dawno się ich pozbyli ze względu na częste usterki i drogi serwis. Usterki nie były poważne ale i tak trzeba było jździć do serwisu. Jeśli ktoś szuka taniego w utrzymaniu 10 lata to tylko mondeo. Ceny czesci używanych sa dosłownie za grosze. Jest tego masa sprowadzona na cześci. Sam teraz planuje Mondeo z 2008 roku z benzyną 145 km i oczywiście w gaz
Mój samochód:
LAGUNA II PH2 z 2005 roku, HB, silnik 1,9 dCi Comfort Expression.
Przebieg - 190 tys. km. - ja użytkuję go od 3,5 roku. Wcześniej jeździła w wypożyczalni samochodów we Francji.
Przejechałem nią 65 tys km i usterki jakie mnie spotkały to awaria czujnika stop oraz uszkodzenie koła pasowego napędu osprzętu.
Eksploatacja to kwintesencja przyjemności. Samochód wygodny, bezpieczny, ekonomiczny i BEZAWARYJNY. Zużycie paliwa dla ciekawych: miasto - 6,5 l/100 km, trasa przy prędkości do 120 km/h do 5 l/100km.
Jeśli chodzi o mnie, jeżdżę już 26 lat i ten samochód bije na głowę wszystkie inne które miałem (równiez te, kupowane w salonie). Ach, mam czujniki ciśnienia powietrza w kołach. Wskazują awarię GDY MAM ŚRUBĘ W OPONIE. Zaprogramowane dwa komplety kół na lato i zimę. Autko samo rozpoznaje komplet kół. Rewelacja którą powinny posiadać inne samochody OBOWIĄZKOWO.
A zawieszenie wytrzymujące 50 tys. km. Bzdura!
miałem, polecam - bardzo wygodne i bezpieczne auto za rozsądne pieniądze. Żadnych niespodzianek - zakup przy 117tys sprzedaż przy 237tys - SUPER....
kolega JAREK to chyba wieśwagena miał - bo w L II NIE MA POMPOWTRYSKÓW!!! pewnie trafiłeś na brakoroba mechanika, albo jesteś kolejnym fanatykiem wieśwagenów i burakowozów /żart/
pozdrawiam Fszystkich jeżdzących samochodami na F
aha teraz też F i też L - tyle że III
Laguna 2002 1.9dci: kupiony z przebiegiem 120tys w 2005, jak do tej pory(230tys): wysprzęglik, turbina, naprawa karty (połamana w środku), amortyzatory tył, końcówki drążków..... z silnie krytykowanej elektroniki nic
A ja mam poloneza i mam na waz wywalone czesci ze złomu od 5 do 80zł pali 12 litrów gazu i jest git
jeżdzę bardzo dużo wieloma samochodami-ok 100 tys rocznie. i jak dotąd nie mogę powiedzieć złego słowa na auta renault. Sam mam obecnie prywatne auto laguna II, wcześniej laguna I, megane, i 19, żadne z tych aut mnie nie zawiodło w trasie. owszem auta miały uasterki , ale nic poważnego co uniemozliwiałoby jazdę. ja równiez dbam o samochody i staram się wszystko wymieniac na czas i myslę że jest dobrze. obecnie jeżdzę służbową vectrą III i w stosunku do laguny nie mam jej za co pochwalic: moze jedynie tyle że też się w miarę nie psuje, a poza tym to wszystko gorzej: głównie komfort
Czyli nic tylko się rozpędzić i w ścianę jak taka bezpieczna.
Mam lagunę 2006 2.0 turbo. Przez rok przejechałem 30 tysięcy (kupiona 88 teraz 119). Jedyny problem to przepalona świeca zapłonowa na urlopie (nie dało się kręcić powyżej 5000 obr)+ koło pasowe napędu osprzętu (wyszło przy dużym przeglądzie). Poza tym żadnych nieprzewidzianych napraw.
Spalanie w miarę normalne jak na 170 kucyków - w mieście 11-12,5 w trasie 6 do 16 w zależności jak jedziesz.
Laguna może być wygodna, bezpieczna, ekonomiczna... Czesio! Jaka jeszcze może być Laguna?
Miałem Lagunę II w latach 2001-2005. 1,6 manual, zrobiłem cudem 130.000. Jeden wielki koszmar. 2 x poleciała skrzynia biegów. Raz na gwarancji, raz niestety po. Poza tym trzecim razem wymagała naprawy. Po 50.000 wymieniałem wahacze. Po kolejnych 10.000 amortyzatory. Przy temperaturze -10 nie działały żadne zegary, ani inne wskaźniki, a rozpoczynały działanie po tym jak silnik się nagrzał. Permanentnie psuły się czujniki ciśnienia. W drodze na wakacje na Bornholm, zepsuł się alternator. Na wakacje nie pojechałem, a wymiana kosztowała jedyne 1700. Wymieniałem 2x kartę, akumulator, podnośnik szyby, chyba z 1000 razy żarówki. Wg moich szacunkowych wyliczeń po gwarancji dołożyłem za same naprawy do auta ok. 15.000. Auto kosztowało 80.000 (chciałem zaoszczędzić) plus naprawy 95.000, a sprzedałem za 30.000 i jeszcze całowałem komisanta w rękę, że odkupił. 4 lata męki. Jedyne co fajne to komfort jazdy, ale na wprost, bo zakręty słabo. Teraz jeżdżę audi - "trochę" droższym i super. Inny świat. Nigdy więcej renault.
Miałem Lagunę z 2001 full wypas, benzyna 1,8. Jazda bardzo fajna ale tak jak napisano wyżej"za dużo elektroniki" co raz wizyta w serwisie.W końcu trafiło się wylądować w rowie( bez winy samochodu), samochód uderzył o skarpę z każdej strony. Nawet nie byłem potargany ! Z tego względu kupiłem następną Lagunę już po lf z 2006/7 z mniejszą ilością elektroniki- do serwisu jeżdżę praktycznie tylko na przeglądy.Jeździłem różnymi francuzami,niemieckimi,polskimi radzieckimi,czeskimi i mogę stwierdzić, że każde autko ma w sobie coś co nas rajcuje i coś co nas wku....
mam Lagunę 2.0T benzyna, seria 170KM teraz z wgranym programem 202KM i 327Nm, do setki autko zbiera się w 6.9sec z wyłączonym ESP, w mieście spokojna jazda to 10.5L, NIC się z autem nie dzieje (odpukać), jedyne co robię to leje paliwo i zmieniam opony podczas zmiany sezonów :-)
niemiecka PROPAGANDA zniszczyła inne samochody a swoje wybieliła, szkoda tylko że nikt nie piszę, że warsztaty sa oblegane przez niemieckie auta, wiekszość gazet motoryzacyjnych w Polsce nalezy do Niemców - nie czytam ich i jestem zadowolony ze swojego NIE niemieckiego samochodu
Obecnie mykam trzecią laguną 2 -obie poprzednie były z silnikami 1.8 (120km)
obecnie 1.6 (100km)silnik 1.6 to porażka auto nie ma siły ruszyć 1.8 rewelacja .
Awarie dwa razy karta w naprawie(moja wina )zerwane mocowanie rączki otwierającej maskę.Komfort rewelacyjny pokonuję raz w tygodniu trasę Płock -Berlin -Płock zero zmęczenia.
@Jarek
chyba jednak nie miałeś LII - pompowtryski w niej nie występują, takie montował tylko VW
uwielbiam te gminne legendy na temat awaryjności Lagun :))))
2,2 DCI w moim przypadku ma zawieszenie zrobione przy ok 200kkm, turbina przy prawie 300kkm więc tak raczej na podobnym poziomie jak ta niemiecka konkurencja
no i dziwnym trafem żadnych problemów z elektroniką
jeżeli to ma być królowa lawet to panowie od lawet szukajcie innej pracy :)))
i jeszcze taki drobiazg, skoro Renault są takie awaryjne to dlaczego gruba większość warsztatów nosi znaczki VW, Merca i BMW a warsztat zajmujący się francuzami ciężko znaleźć???
Laguna II 20002 r. 2.2dCi czwarty rok u nas i ZERO awarii. Lawety nigdy nie widziała. Codziennie jeździ :D Wszystko w temacie - dziękuję. Dobranoc :)
9 letnia laguna z najbardziej awaryjnym silnikiem wg autora artykulu
turbina wytzrymala 200tys a nie 80-100 kolo dwumasowe i sprzeglo ciagle oryginalne
oklad dolotowy nie tykany ciagle szczelny
podnosniki szyb nawet nie tykane karta ciagle dziala z komputerem
zalanie komputerow w tym aucie to kompeltna bzdura chyba ze jezdzi sie z podniesiona maska :D
czujniki cisnienia w kolach maja baterie ktorych zywotnosc z gory jest okreslona i trzeba je po czasie okolo 5 lat wymienic wiec czy to jest awaria nie to tylko laik moze tak wnioskowac a wogole wytrzymuja spokojnie z 9
Laguna 2 rok 2004 1.9 dci mam przejechane 180000mil kupiłem ją jak miała przejechane 85000mil i to co wymieniłem to rozrząd ,silnik wycieraczek drążki kierownicze i sforznie ,to sprawy mechaniczne oleje i filtry co 7000 mil .Według mnie to co piszą inni że jest to królowa lawet to bzdura .Życze wszystkim użytkownikom tego modelu przejechania tyle samo kilometrów co ja z taką ilością awari .Mieszkam na wyspach dlatego w milach .
ja mam z 2002r czyli jednba z pierwszych przebieg 125tys, silnik 1.8 16V 122KM. jak na razie mam auto poltorej roku i ciesze sie za kazdym razem kiedy mam gdzies jechac bo jazda nim to sama przyjemnosc, niby mam prawie najtansza wersje expression, ale mam prawie wszystko prócz navi i skóry, nawet esp i tempomat, czy firanki w tylnych drzwiach i tylnej szybie. Jedyne co czasem wariuje to czujnik cisnienia w jednym kole, raz na 3 tyg trzeba troche powietrza dopompowac i opuscic na prawidłowe zeby nie wywalało ze kolo przebite:) ale za 50zł mozna całkiem wyłaczyc czujniki komputerem i problem z głowy. Ja ogólnie polecam benzyny, sa trwałe proste i dynamiczne, moja 9s z hakiem robi 100km, srednio wg kompa pali w trasie ok 7.5l w miescie 11, a jezdze bardzo dynamicznie. Beke mam z sasiada który za tyle co ja dałem za to auto (13tys) kupił 15letniego gulfa i ciagle cos przy nim dłubie mimo ze wypas ma kiepski, np brak kjlimy ale za to 4x el szyby (G4) które ciagle nie działaja podobnie jak centralny zamek co dzien nie działa w innych drzwiach.. mi nawaliło tylko to co wspomniałem czyli jeden czujnik wariuje i wymieniałem linke podnoszenia szyby (koszt 50zł) a takze czysciłem przepustnice jakims tam specjalnym sprajem za 11pln bo czasem obroty falowały. Prob lem laguny jest taki ze psuje sie bardziej niz inne auta z tych roczników dlatego ze wyprzedziła swoja epoke, teraz inne marki ja dogoniły w nowoczesności i co mamy? passat b6 który psuje sie 100razy bardziej, to samo insignia czy mondeo. Natomiast Laguna 3 juz jest poprawiona i teraz ona wyznacza standardy niezawodności
od ostatniego mojego posta z XII przejechałem moją lagunką 8tys.km, wymieniłem sobie olej i filtry w tym czasie. Miałem jednak 1 awarię w tym czasie. W lutym podczas tych mrozów -25 a nawet -30 padł mi rozrusznik koszt regeneracji 280zł. W ostatnim roku miałem wątpliwą przyjemność jechania vectrą z 2008 roku i kilka razy octavią z 2009 roku, silniki różne więc ten aspekt porównania pomijam, natomiast wszystko inne na minus, gdy po tych jazdach wsiadałem do mojej laguny, chciałem ją wycałować, ten rozrusznik jej wybaczę, jazda vectrą to porażka, octavia ciut lepiej ale to nie to.
narazie walcze z zunding aus :(:(