Topowy model Lamborghini - Aventador - doczekał się zmian przypadających na połowę cyklu produkcyjnego. Poprawiono nie tylko wygląd, ale i osiągi...
[iamge22878]Samochód, oficjalnie nazywa się teraz Lamborghini Aventador S. Zmiany w wyglądzie ograniczyły się do przedniego zderzaka z nowymi kanałami powietrznymi i przeprojektowanego tylnego dyfuzora. Dzięki tym poprawkom z przodu wygenerowano aż o 130 proc. więcej siły docisku niż w modelu sprzed liftingu. Przeprojektowany dyfuzor z pionowym użebrowaniem produkuje do 50 proc. więcej docisku dla osi tylnej.
Lamborghini Aventador S
Zdecydowanie więcej poprawek dotyczy rozwiązań technicznych. Auto otrzymało m.in. zbudowany od podstaw układ wydechowy, który jest aż o 20 proc. lżejszy niż do tej pory. Nowością jest też układ czterech kół skrętnych. Przy tylnej osi zastosowano siłowniki, które w czasie 5 milisekund potrafią zmienić geometrię zawieszenie. Standardem są opony Pirelli P Zero i ceramiczny układ hamulcowy. Dzięki temu auto zatrzymuje się z prędkości 100 km/h na dystansie zaledwie 31 m.
Lamborghini Aventador S
Samochód występuje teraz z oznaczeniem LP 740-4, co zdradza poważne modyfikacje jednostki napędowej. Zmiany układów: dolotowego, wydechowego i zmiennych faz rozrządu zaowocowały podniesieniem mocy o 40 KM. Samochód osiąga teraz 740 KM i 690 Nm. Silnik jest w stanie rozkręcić się do 8500 obr./min.
Napęd – w stosunku 40:60 z przewagą tylnych kół - trafia na obie osie za pośrednictwem siedmiostopniowej skrzyni ISR. Nowe Lamborghini Aventador S osiąga setkę w 2,9 s i rozpędza się do prędkości maksymalnej 350 km/h.
Samochód trafi do salonów wiosną przyszłego roku. W Europie za auto zapłacić trzeba będzie od 281 555 euro (ok 1,242 mln zł).