Wreszcie jest. Alfa Romeo oficjalnie wprowadza do sprzedaży swój pierwszy od dawna nowy model - sportowe 4C.
Alfa Romeo 4C
Przypomnijmy, że samochód ten debiutował na salonie genewskim w marcu tego roku. Wprowadzenie nowego modelu do produkcji jednak trwało. Najpierw Włosi ogłosili uruchomienie sprzedaży serii 500 egzemplarzy z serii Launch Edition, które w przedsprzedaży rozeszły się jak ciepłe bułeczki. Osoby, które zamówiły te samochody odbiorą je w listopadzie, przy czym do Polski trafią cztery pojazdy, chociaż lista zamówień była znacznie dłuższa.
Alfa Romeo 4C
Jeśli ktoś nie zdążył kupić serii Launch Edition, będzie miał drugą szansę. Już w październiku dilerzy rozpoczną zbieranie zamówień na samochody z regularnej produkcji. Też jednak trzeba będzie się spieszyć. Alfa Romeo będzie limitować produkcję 4C do 3500 egzemplarzy rocznie, przy czym tylko 1000 trafi na rynki europejskie. Cena Alfy 4C to 250 tys. zł w Polsce i 60 tys. euro - w Europie.
Alfa Romeo 4C
Alfa Romeo 4C to niewielkie, dwuosobowe coupe z centralnie umieszczonym silnikiem. Źródłem mocy jest doładowany, benzynowy silnik o pojemności 1750 ccm, wyposażony w bezpośredni wtrysk paliwa. Jednostka napędowa generuje 240 KM mocy (przy 6000 obr/min) i 350 Nm momentu obrotowego (między 2100 a 4000 obr/min, przy czym 80 proc. wartości maksymalnej dostępne jest już od 1800 obr/min). To oznacza wysoką moc jednostką - z jednego litra powstaje 137 KM i 200 Nm.
Alfa Romeo 4C
Moc jest warunkiem koniecznym świetnych osiągów, ale niewystarczającym. Niezwykle istotne jest utrzymanie w ryzach masy samochodu. Dzięki niewielkim wymiarom (długość nadwozia to tylko 4 m, szerokość - 2 m, a wysokość - 118 cm) oraz zastosowaniu aluminium i włókna węglowego Alfa Romeo 4C w stanie suchym (bez kierowcy i bez płynów eksploatacyjnych) waży tylko 895 kg, co oznacza, że na 1 KM przypadają niespełna 4 kg wagi. To świetny wynik.
Alfa Romeo 4C
Współpracujący z dwusprzęgłową przekładnią TCT o sześciu biegach silnik został umieszczony centralnie, za tylnymi fotelami i napędza koła tylne. Taka lokalizacja jednostki napędowej miała pozytywny wpływ na rozkład mas, który wynosi 40:60 na korzyść tylnej osi. Dzięki temu samochód świetnie trzyma się drogi - maksymalne przeciążenie boczne przekracza 1,1g, zaś podczas hamowania wynosi 1,2g. Przeciążenia przy starcie nie znamy, ale samochód przyspiesza do 100 km/h w 4,5 s oraz może osiągnąć prędkość 258 km/h. To stawia go w absolutnej samochodowej ekstraklasie.
Alfa Romeo 4C
Uzyskanie wyniku 4,5 s ułatwia system Launch Control. Po jego aktywacji kierowca musi tylko wcisnąć gaz, elektronika dopiera optymalne momenty zmiany przełożen oraz tak steruje momentem obrotowym, by zoptymalizować trakcję. Zadanie to ułatwia montowany seryjnie system Q2, czyli elektroniczna szpera (system za pomocą hamulców symuluje działanie dyferencjału o ograniczonym poślizgu).
Alfa Romeo 4C
Seryjne wyposażenie stanowi również, znany z innych modeli Alfy, system DNA. W 4C poza standardowymi trybami (Dynamic, Natural i All Weather) dostępny jest tryb sportowy Race. Przypomnijmy, że dzięki systemowi DNA, kierowca jednym przełącznikiem może całkowicie zmienić charakter samochodu - modyfikowana jest mapa wtrysku, przez co zmienia się reakcja na gaz, inaczej działa zawieszenie, układ kierowniczy i skrzynia TCT (zmieniają się m.in. obroty, przy których dokonywana jest zmiana przełożenia). Dodatkowo w trybie Race, układ ASR jest wyłączony, natomiast działanie ESP zminimalizowane - system stabilizuje samochód wyłącznie podczas mocnego hamowania, pozwala natomiast na jazdę poślizgami w zakrętach.
Alfa Romeo 4C produkowana będzie w fabryce Maserati w Modenie. Zamówienia można składać od października, cena to - przypomnijmy - 250 tys. zł.