Nissan Leaf stanie się wkrótce elektrycznym crossoverem. Czy trzecia generacja, której debiut planowany jest na 2025 rok, będzie w istocie elektrycznym Nissanem Qashqai?
Nissan Leaf
O planach dotyczących przyszłości Leafa poinformował brytyjski ”Auto Car”, który przeprowadził ciekawy wywiad z szefem europejskiego oddziału Nissana - Guillaume Cartierem. Wynika z niego, że Japończycy pełną parą pracują już nad trzecią generacją, która – podobnie jak do tej pory – powstawać ma w brytyjskim Sunderland.
Cartier zdradził, że nowy Leaf pojawić ma się w salonach w 2025 roku. Samochód bazować ma na wspólnej platformie Renault-Nissan-Mitsubishi o nazwie CMF-EV. Ta sama płyta podłogowa stanowić ma również podstawę dla nowego Nissana Ariya.
Nissan Leaf
Trzecie wcielenie Leafa, podobnie jak do tej pory, powstawać będzie w brytyjskiej fabryce marki w Sunderland, gdzie obecnie, obok Leafa, budowane są również modele Juke oraz Qashqai. Nissan zamierza zainwestować w nią aż milion dolarów. Jednym z elementów tego planu jest właśnie uruchomienie produkcji nowego Leafa, którego moce produkcyjne sięgnąć maja docelowo 100 tys. egzemplarzy rocznie. Nie jest pewne, czy Sunderland będzie jedynym zakładem budującym nowego Leafa bowiem – w opinii Cartiera – pojazd projektowany jest jako ”model globalny”.
Nissan Leaf
Leafa śmiało uznać można za prekursora elektrycznej transformacji. Pierwsza generacja typoszeregu ZE0 pojawiła się w salonach przeszło dekadę temu. Obecne wcielenie elektrycznego hitu oferowane jest nabywcom od 2017 roku. Polskie ceny startują od 123 tys. zł za podstawową odmianę z silnikiem o mocy 150 KM i baterią o pojemności 40 kWh. Wersja o mocy 217 KM z baterią o pojemności 62 kWh wyceniona została na nie mniej niż 152 tys. zł.