Nieco starsi fani motoryzacji zapewne pamiętają produkowane przez Skodę w latach 80-tych ubiegłego wieku coupe o nazwie Rapid.
Samochód bazował na modelach Skody 120/130 i był bodajże jedynym coupe produkowanym w ówszesnych krajach demokracji ludowej. Nazwą model ten nawiązywał do samochodu produkowanego przez Skodę jeszcze przed II wojną światową.
Skoda Mission L
]Czeski producent już kilkakrotnie sygnalizował chęć powrotu do tej historycznej nazwy. W październiku zeszłego roku w Indiach ruszyła produkcja Skody Rapid. Jest to sedan, klon Volkswagena Vento, różniący się właściwie tylko stylizacją przedniej i tylnej części nadwozia, które otrzymały wygląd charakterystyczny dla czeskiej marki.
Jednak dzisiaj, co ciekawe, podczas salonu w Pekinie, prezes Skody Winfried Vahland oficjalnie poinformował, że nazwę Rapid otrzyma nowy model, który ma być pozycjonowany pomiędzy Fabią i Octavią. Co więcej, oficjalnie ogłoszono, że Skoda Rapid trafi do europejskich salonów jeszcze w tym roku, co oznacza, że premiera nowego modelu odbędzie się pod koniec września na salonie w Paryżu.
Skoda Mission L
Nowa Skoda Rapid będzie bazować na prototypie o nazwie Mission L, który został pokazany jesienią ubiegłego roku na salonie we Frankfurcie. Jest to, podobnie jak Octavia, pięciodrzwiowy liftback, przy czym długość nadwozia tego auta wynosi 4,30 m (czyli o 27 cm mniej niż długość Octavii). Rozstawu osi nie ujawniono, ale ma on być na tyle duży, by zapewnić wygodę pasażerom podróżującym z tyłu, ponadto pojemność bagażnika ma sięgać 500 litrów.
Nowy pojazd będzie tzw. samochodem światowym. To najnowszy pomysł producentów samochodów na obniżenie kosztów: ten sam model, w niemal niezmienionej postaci, jest oferowany na wszystkich możliwych rynkach świata. Zgodnie z tą strategią Skoda pokazała na salonie pekińskiem Mission L z ulubionym w Azji nadwoziem typu sedan. Różnice w stosunku do europejskiego liftbacka są naprawdę niewielkie.
Skoda Mission L we Frankfurcie
Skoda wiąże z nowym modelem duże nadzieje. Citigo, Rapid i nowa generacja Octavii, której spodziewać możemy się najdalej w przyszłym roku, mają sprawić, że do 2018 roku Skoda będzie sprzedawała na świecie 1,5 mln samochodów rocznie. Czy to możliwe? W dużej mierze decydować będzie cena, a można się spodziewać, że Rapid powinien kosztować poniżej 50 tys. zł.
Jeśli tak się stanie, to Polacy mogą pokochać Rapida w równym stopniu co Fabię i Octavię...
tragiedia wyglada tak jak kazde niemieckie iczesko niemieckie badziewie..odjeli dla oktawi drzwi i wilkie mim coupe-raczej kupa
Właśnie taka ma być. Zależy co się komu podoba ale niektóre auta przyciągają tylko wygladem i wyglądają nikogo nie obrażając jak stawy u chorego na reumatyzm. Wazne co jest w srodku, czy jest cicho podczas jazdy i czy nie będzie się psuł. NIEKTÓRZY nie wiedzą co piszą bo Pani Bozia odebrała im rozum jako karę za wypalenie skręta.
Przecież to octavia tylko bardziej kanciasta.
,,Jest to sedan, klon Volkswagena Vento'' I może jeszcze ktoś mi napisze że nie mam racji pisząc iż skoda i seacik to podróby vw ????????
Piszcie co chcecie - jeżeli to auto będzie kosztowało ok 50tyś PLN w podstawie to ja jestem chętny na wersję z silnikiem 1.8TSI z miejsca! To już nie to co stare Skody ta wygląda dobrze i zapewne na swoją cenę będzie dobrze jeździła!
Klon vw vento ? No to gitara - auto oparte na technologi golfa III, czyli sprzed jakiś 20 lat. Fakt - Polacy mogą pokochać.