Mimo że sprzedaż używanych samochodów praktycznie się zatrzymała, z powodu rządowych obostrzeń dotyczących walki z koronawirusem, kierowcy w tych dniach częściej sprawdzają historię swoich pojazdów. Zakres kontroli wcześniej zakupionych samochodów w kraju wzrósł nawet o 45 proc. Takie informacje płyną z danych firmy carVertical, oferującej raporty dokumentujące przeszłość pojazdów.
Ciekawa statysytka bazuje na około 340 tys. ogłoszeń motoryzacyjnych (w Polsce) przenalizowanych przez firmę w pierwszym kwaretale bieżącego roku. Jakich "kwiatków" doszukać się można chcąc zweryfikować przeszłość interesującego nas pojazdu?
Okazuje się no, że aż 36 proc. sprawdzonych do Polski aut używanych poddanych zostało naprawom nadwozia. Co ciekawe najczęściej warsztaty blacharskie odwiedzają pojazdy marki... Audi. Okazuje się jednak, że najwięcej za naprawy blacharsko-lakiernicze płacili w pierwszym kwartale bieżącego roku kierowcy Mercedesów, BMW i Renault.
Interesujaco wygladają też analizy dotyczące wskazań licznika. Szacuje się, że co najmniej jedna trzecia używanych samochodów w Polse jest sprzedawana z fałszywym przebiegiem. Wg danych carVertical średnia wartość "korekty" wskazań drogomierza wynosi w naszym kraju 44 153 km. W rankingu marek z najczęściej fałszowanymi wskazaniami drogomierza w Polsce króluje obecnie BMW. W 4 z 5 skontrolowanych przez firmę pojazdów bawarskiej marki stwierdzono fakt zmiany wskazań drogomierza...
Przy tego typu "korekcie" cena samochodu wzrasta nawet o 15–20 procent. Przy kwocie 50 tys. zł nabywca przeplaca więc nawet 10 tys. Najchętniej kupowanym używanym autem w kraju był w ostatnim czasie Ford Focus.