Rover Seria 200 III 20 D 86 KM
Samochody serii 200 pojawiły się na rynku w 1984 roku. Konstrukcja opracowana została w oparciu o Hondę Civic (Japończycy byli wówczas partnerem strategicznym Rovera). Pierwsze dwie generacje (produkcja do 1995 roku) stanowiły właściwie dokładne kopie produkowanych wówczas Civicków. Samochody ze znaczkiem Rovera pochwalić mogły się jedynie lepszym wyposażeniem seryjnym, drewnopodobnymi wstawkami w kokpicie oraz chromem „ociekającym” z lusterek czy klamek.
By zerwać z wizerunkiem „zarystokratyzowanej” Hondy inżynierowie Rovera postanowili samodzielnie opracować kolejną - trzecią generację tego modelu. Eksperyment udał się tylko częściowo - brak pieniędzy sprawił, że auto opracowano w oparciu o płytę podłogową poprzedniej generacji (nieco skróconą, w tylnym zawieszeniu zastosowano belkę skrętną). Nowy model charakteryzujący się zgrabnym, obłym nadwoziem typu hatchback (trzy i pięciodrzwiowym) zadebiutował w 1995 roku. Wymiary plasowały nową serię 200 na pograniczu segmentów B i C, przez co ilość miejsca we wnętrzu odbiega nieco od konkurentów takich jak megane czy golf.
Do napędu wykorzystywano wyłącznie jednostki konstrukcji Rovera. Na rynku wtórnym najłatwiej o samochody z benzynowymi silnikami 1,4 l o mocach 75 KM (8 zaworów) oraz 103 KM (16 zaworów, silnik montowany również w Polonezie), a także 1,6 l o mocy 111 KM. Godnymi polecenia są jednostki wysokoprężne o mocach 95 i 105 KM (z chłodnicą powietrza doładowującego oraz elektronicznym wtryskiem paliwa). Zwłaszcza ten ostatni zapewnia autu dobre osiągi zużywając przy okazji stosunkowo niewielkie ilości paliwa. Niestety, samochody z tą jednostką napędową trudno jest serwisować, niewiele sklepów oferuje części do tego modelu. Fani silników Diesla, podobnie jak w przypadku innych Roverów, powinni się też przygotować na naprawdę głośną pracę (zwłaszcza na biegu jałowym).
Na szczęście, obsługę pozostałych wersji ułatwia konstrukcja bazująca na Hondzie. Części do aut japońskich są dzisiaj łatwo dostępne i przystępne cenowo. Właściciele 103-konnej wersji 1,4 l. znajdą też oparcie w sklepach specjalizujących się w samochodach wyprodukowanych na Żeraniu. Ten ostatni silnik jest również zdecydowanie rzadziej trapiony przez usterki (przepalająca się uszczelka pod głowicą, zrywające się paski rozrządu), które często nękają wersję o mocy 75 KM. Poza tym trudno wskazać typowe przypadłości. Trzeba jedynie pamiętać, że większość aut ma już za sobą kilkanaście lat eksploatacji, co zawsze odbija się na kondycji mechanicznej. Współpracy odmawia osprzęt silnika (przewody, alternatory, rozruszniki), częste niedomagania trapią również przekładnie kierownicze (luzy). Samochody mają też problemy z nie najwyższą jakością powłoki lakierniczej (łuszczący się klar, czyli lakier bezbarwny). Niektóre są również przedwcześnie atakowane przez rdzę (okolice zawiasów, tylna klapa).
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2009-11-14