Wrzesień 2021 roku przejdzie do historii motoryzacji. To właśnie w tym miesiącu po raz pierwszy w historii najliczniej kupowanym samochodem w Europie okazało się auto o napędzie elektrycznym - Tesla Model 3.
Tesla Model 3
We wrześniu na europejskie drogi wyjechało dokładnie 24 591 egzemplarzy Tesli Model 3. To więcej niż jakiekolwiek auta spalinowego. Za Teslą Model 3 znalazły się takie tuzy, jak Renault Clio (18 264), Dacia Sandero (17 988) i Volkswagen Golf (17 507). Takie dane podała analityczne firma JATO Dynamics.
Inne elektryczne modele radziły sobie już znaczniej słabiej - Tesla Model Y znalazł 8926 nabywców, a zamykający podium Volkswagen ID.3 - 8302.
Tesla Model 3
Oczywiście wynik ten został osiągnięty w sytuacji całkowicie zdestabilizowanego rynku. Dziś o sprzedaży nie decyduje popularność danego samochodu, ale jego dostępność. Przyfabryczne place zapełnione są wyprodukowanymi, ale zdekompletowanymi samochodami, których nie da się dostarczyć odbiorcy. Kryzys półprzewodnikowy sprawił, że brakuje chipów, bez który nie może się obejść żaden nowoczesny samochód.
Kto ma większe zapasy chipów lub kto ma gotowe, kompletne i niesprzedane samochody, dziś jest zwycięzcą.
Tesla Model 3
Trzeba przy tym pamiętać, że rynek jest do tego stopnia wypaczony, że wiele fabryk zmuszonych zostało do wstrzymania produkcji. Już dziś wiadomo, że sprzedaż samochodów w Europie w 2021 roku będzie mniejsza niż w pandemicznym roku 2020, gdy ogłaszane w poszczególnych krajach lockdowny na wiele miesięcy wstrzymały pracę zakładów produkcyjnych czy salonów dilerskich, a ludzi zamknęły w domach.
Tesla Model 3
Rynkowi daleko więc do normalności i nie należy jeszcze zakładać, że samochody spalinowe zostały zepchnięte w niebyt. Wystarczy cofnąć się do ostatniego "przedpandemicznego" roku 2019, by stwierdzić, że wówczas na drogi wyjechało w sumie 410 330 egzemplarzy spalinowego Volkswagena Golfa, co oznacza średnią miesięczną sprzedaż na poziomie ponad 34 tys. egzemplarzy. Na drugim miejscu uplasowało się wówczas Renault Clio z wynikiem 319 136 sztuk, czyli średnią miesięczną sprzedażą niemal 26 600 aut.
Kiedy rynek wróci do normalności? Na razie nie wiadomo, analitycy nieśmiało przewidują, że kryzys półprzewodnikowy skończy się najprędzej w drugiej połowie 2022 roku.