Wg najnowszych danych średni wiek pojazdu w Polsce – w zależności od źródła – waha się między 14 a 17 lat.
Zakładając optymistyczny wariant, samochodów „przeciętnego Kowalskiego” pochodzi więc z 1998 roku. Nie było by w tym może nic niepokojącego, gdyby nie fakt, że – jak wynika z danych naszego działu analiz – przy zakupie auta kierujemy się głównie ceną. Najważniejszymi cechami samochodu są dla nas: awaryjność oraz koszty utrzymania. Dopiero na trzecim miejscu wśród priorytetów znajduje się poziom bezpieczeństwa.
Poduszka powietrzna dla pieszego
Co w tym niepokojącego? Warto przypomnieć, że EuroNCAP, czyli niezależna, europejska organizacja badająca poziom bezpieczeństwa samochodów rozpoczęła swoją działalność w...1997 roku. Oznacza to więc, że gros samochodów poruszających się po Polsce nie została zbudowana w oparciu o jej zalecenia. Jakby tego było mało, zdecydowana większość leciwych aut ma za sobą poważne naprawy blacharskie, więc poziom bezpieczeństwa nijak ma się do założeń konstrukcyjnych.
Jak duże zmiany zaszły w dziedzinie bezpieczeństwa samochodów w ostatnich dziesięciu latach? Na to pytanie postarali się odpowiedzieć specjaliści z Volvo.
System automatycznego zatrzymania
Szwedzki producent od przeszło 40 lat zbiera dane dotyczące wypadków drogowych z udziałem produkowanych przez siebie pojazdów. Dzięki temu powstała ogromna baza danych, w oparciu o którą inżynierowie starają się zminimalizować skutki różnych zdarzeń drogowych. Co interesujące, po przebadaniu przypadków z ostatnich 10 lat i zestawienia ich skutków z konstrukcją najnowszych pojazdów szwedzkiego producenta okazało się, że prawdopodobieństwo odniesienia ran w wypadku drogowym jadąc nowym Volvo jest aż o połowę mniejsze niż w przypadku prowadzenia pojazdu wyprodukowanego dekadę temu, czyli w 2002 roku!
System wykrywania pieszych
Oczywiście opinie specjalistów z Volvo można traktować w kategorii chwytu marketingowego. Nie sposób bowiem sprawdzić dokładności ich badań. Nie można jednak kwestionować opinii niezależnych organizacji, których analizy zdają się być zbieżne z wynikami testów przeprowadzanych przez szwedzką markę.
Amerykańska agencja Insurance Institute for Highway Safety zajmująca się bezpieczeństwem w ruchu drogowym opublikowała niedawno raport, z którego wynika, że dzięki nowym aktywnym systemom bezpieczeństwa ryzyko spowodowania kolizji drogowej przez kierowcę nowego volvo jest mniejsze o 22 proc. w porównaniu z samochodami poprzedniej generacji. Podobnie wnioski wysunął też jeden z czołowych szwedzkich ubezpieczycieli.
Testy adaptacyjnego tempomatu
Warto również dodać, że z opinią inżynierów Volvo zgadzają się też naukowcy z EuroFOT – powołanej w 2008 roku niezależnej organizacji działającej na rzecz poprawy bezpieczeństwa drogowego. Skupiająca 28 podmiotów organizacja (w tym producentów samochodów, części, politechniki i instytuty naukowe) w swoim najnowszym raporcie stwierdziła, że zastosowany w nowych Volvo adaptacyjny tempomat i system automatycznego hamowania przed przeszkodą pozwala zmniejszyć ryzyko najechania na poprzedzający pojazd (w szybkim ruchu autostradowym) o rekordowe 42 procent.