Alfa Romeo Milano. Z Polski

Alfa Romeo Milano to crossover segmentu B, pierwsza w historii Alfa Romeo, która będzie produkowana w Polsce, w zakładzie w Tychach. To jednocześnie samochód najmniej "alfowski" ze wszystkich modeli Alfy Romeo w całej historii tej marki.

1. Alfa Romeo Milano. Więcej Francji niż Włoch
2. Alfa Romeo Milano. Nadwozie
3. Alfa Romeo Milano. Wnętrze
4. Alfa Romeo Milano. Silniki

Alfa Romeo Milano. Więcej Francji niż Włoch

Milano to technologiczny bliźniak Jeepa Avenger i Fiata 600e. Jesto jednocześnie pierwsza Alfa Romeo zbudowana platformie e-CMP opracowanej jeszcze przez koncern PSA (Peugeot-Citroen). Jak pamiętamy, PSA połączyło się z FCA (Fiat-Chrysler Automobile), tworząc Stellantisa.

W tej sytuacji nie może dziwić, że Milano dzieli technologicznych rozwiązań z Oplami czy Peugeotami. Tak jest np. z silnikami. Co więc jest włoskiego w Alfie Romeo Milano poza nazwą? Wygląd, chociaż i tu można mieć wiele zastrzeżeń.

Alfa Romeo Milano. Nadwozie

Milano ma 417 cm długości, 178 cm szerokości i 150 cm wysokości. Samochód jest więc nieco krótszy, szerszy i niższy niż Peugeot 2008, ale dłuższy niż Jeep Avenger. Pojemność bagażnika wynosi 400 litrów, co w segmencie B jest godnym wynikiem. Przejdźmy jednak do stylizacji.

Z tyłu Alfa Romeo Milano wygląda co najwyżej przeciętnie. Wzorem świateł LED nawiązuje do innych modeli Alfy, za to cały kształt świateł (kloszy) przypomina rozwiązania stosowane przez całą masę modeli różnych producentów. Z boku Alfa wygląda ładnie, za to z przodu - katastrofalnie, szczególnie jeśli przypomnimy sobie fronty starszych modeli, szczególnie tych z pięknych czasów "przedsuvowych", jak np. model 159. Do trzech osobnych świateł, znanych ze 159 czy Brery właśnie, Alfa Milano próbuje nawiązać trzeba osobnymi światłami do jazdy dziennej. Ale to bardzo luźne nawiązanie. Za to cały kształt paska świetlnego przypomina raczej rozwiązania znane z samochodów francuskich.

Najgorzej wygląda jednak scudetto, czyli charakterystyczna, trójkątna osłona chłodnicy. Jak ten element potrafi fascynująco wyglądać i kształtować cały pas przedni udowodniły czy to 159 czy Giulia. W tych modelach widać było, że scudetto było centralnym punktem i to od niego zaczęto rysować cały front. W Milano wygląda na to, że na tym elemencie projektowanie zakończono. Trójkąt jest niekształtny, "gruby" i zdominowany przez umieszczony poniżej duży wlot powietrza. Sytuacji nie ratuje to, że może być na nim napis Alfa Romeo lub wzór z loga Alfy Romeo. W obu wersjach wygląda to źle.

Generalnie front Alfy Milano również dobrze mógłby być frontem dowolnego modelu każdego innego producenta. Szkoda.

Alfa Romeo Milano. Wnętrze

Znacznie lepiej jest w kabinie. Generalnie, jak na Alfę przystało, zostało ono zaprojektowane wokół kierowcy. Przed kierowcą znajduje się ekran cyfrowych zegarów (10,25 cala), ale umieszczony w imitacji dwóch charakterystycznych dla Alfy od modelu 156 tubach. Ekran systemu infotainment (również 10,25 cala), jak i całą konsolę środkową, zwrócono oczywiście w stronę kierowcy. Dawniej było to dowodem, że Alfy Romeo były pojazdami budowanymi właśnie wokół i dla kierowcy.

Łyżkę dziegciu stanowią francuskie naleciałości. Z francuskich samochodów pochodzi szereg przełączników, podobnie jak sam system infotainment.

Alfa Romeo Milano. Silniki

Na koniec omówimy to, co w Alfach Romeo zwykle omawiało się na początku. Silniki. Nawet za czasów Fiata Alfa Romeo wyróżniała się jednostkami napędowymi, czy to z serii Twin Spark, czy V6. Również jako jedna z ostatnich zrezygnowała ze stosowania silników typu bokser. A co znajdziemy w Milano? Dokładnie te same jednostki napędowe, które są stosowane nie tylko w Jeepie czy Fiacie, ale również w Peugeotach, Oplach czy Citroenach. Co więcej są to silniki elektryczne lub francuskie. Alfa Romeo Milano będzie więc oferowana z silnikami elektrycznymi o mocy 156 (Milano Elettrica) lub 240 KM (Milano Elettica Veloce). W obu wersjach energia jest przechowywana w akumulatorze o niewielkiej pojemności 54 kWh. Zasięg wynosi do 410 km wg WLTP, a więc realnie - około 300 km. Ładowanie jest możliwe z mocą do 100 kW, wówczas uzupełnienie prądu z 10 do 80 proc ma trwać pół godziny. Na szczęście Alfa Romeo Milano będzie dostępna również w wersji hybrydowej o nazwie Ibrida, którego sercem jest francuski, trzycylindrowy silnik 1.2 o mocy 136 KM. Silnik wyposażony jest w turbosprężarkę o zmiennej geometrii i współpracuje z automatyczną przekładnią dwusprzęgłową o sześciu przełożeniach, z którą zintegrowano silnik elektryczny o mocy 21 kW. Hybrydowe Milano może mieć napęd na oś przednią lub wszystkie cztery koła (Ibrida Q4).

Alfa Romeo Milano trafi do salonów już wkrótce. Ceny nie są jeszcze znane. Czy auto odniesienie sukces? Może być o to ciężko, biorąc pod uwagę kontrowersyjną stylizację i brak technicznej unikatowości.