W Genewie zadebiutuje odświeżone Audi RS3 Sportback. Tak samo, jak zaprezentowany we wrześniu ubiegłego roku sedan, auto otrzymało nowy pas przedni. Inne są m.in. osłona chłodnicy i zderzak. W obu przypadkach zastosowano wloty powietrza o strukturze plastra miodu. Standardem jest wykonane w całości z diod LED oświetlenie. Przy okazji zmieniono też kształty tylnego spoilera i zderzaka (w standardzie z dyfuzorem).
Audi RS3 Sportback po liftingu
Pod maskę trafił zmodernizowany silnik 2,5 l TFSI – najmocniejszy, produkcyjny, pięciocylindrowy motor na świecie. Moc wzrosła o 33 KM, wartość momentu obrotowego poprawiła się o 15 Nm. W efekcie kierowca ma do dyspozycji równe 400 KM i moment obrotowy 480 Nm oferowany w przedziale od 1700 do 5850 obr./min. Jednostka wykorzystuje system podwójnego wtrysku paliwa do kolektora dolotowego oraz komór spalania i zmiennych faz rozrządu. Jest też o 27 kg lżejsza starsza wersja.
Audi RS3 Sportback po liftingu
W układzie napędu zastosowano siedmiostopniową, dwusprzegłową przekładnię S tronic i system quattro. Ten ostatni wykorzystuje wielotarczowe sprzęgło hydrauliczne sterowane elektronicznie.
Nowe Audi RS3 Sportback przyspiesza do 100 km/h w 4,1 s i osiąga prędkość 250 km/h. Po zdjęciu elektronicznej blokady V-max wzrasta do 280 km/h! Wg inżynierów z Ingolstadt średnie zużycie paliwa (w cyklu NEDC) wynosi 8,3 l/100 km.
Audi RS3 Sportback po liftingu
W standardzie otrzymujemy m.in. obniżone o 25 mm zawieszenie, poszerzoną o 20 mm oś przednią i progresywne wspomaganie kierownicy oraz sportowe hamulce z tarczami o średnicy 310 mm (przy każdym z kół!).
Audi RS3 Sportback zadebiutuje już w marcu na salonie w Genewie. Samochód wyceniony został w Niemczech na 54 600 euro, czyli o 1 300 euro mniej, niż zapłacić trzeba za sedana.