W Londynie, na specjalnym pokazie prasowym, zaprezentowano dziś kolejne wcielenie Qashqaia. Produkcja auta ruszyła już w brytyjskiej fabryce japońskiej marki w Suderland, która wytwarza również modele Note, Juke i LEAF. Pierwsze egzemplarze trafić mają do klientów z początkiem przyszłego roku.
Całkiem nowy Nissan Qashqai
Samochód zaprojektowany został od podstaw, w oparciu o nową płytę podłogową CMF (Common Module Family). Platforma będzie również wykorzystywana przez nowego Nissana X-Traila, który - myśl nowej strategii Nissana ma być siedmioosobową odmianą nowego Qashqaia. Oznacza to, że z oferty japońskiego producenta zniknie niebawem model Qashqai+2.
Nowy Qashqai jest nie tylko większy od pierwszej generacji, ale może się też pochwalić zdecydowanie ciekawszą karoserią. Auto wydaje się być zdecydowanie "doroślejsze" od poprzednika, na atrakcyjności zyskał głównie pas przedni. Na masce i zderzaku pojawiły się wyraźnie zarysowane przetłoczenia, w reflektory wkomponowano wykonane w technologii LED światła do jazdy dziennej.
Całkiem nowy Nissan Qashqai
Oprócz zmian w aparycji sporo nowości znajdziemy również pod maską. W palecie jednostek napędowych znajdzie się m.in nowy, benzynowy, turbodoładowany motor o pojemności zaledwie 1,2 l (oznaczony jako 1,2 DIG-T) rozwijający moc maksymalną 115 KM i dysponuje momentem obrotowym 190 Nm. Zdaniem producenta średnie zużycie paliwa wynosi 5,6 l/100 km, czyli o 0,6 l mniej niż w przypadku dotychczasowej jednostki o pojemności 1,6 l. W połowie przyszłego roku oferta uzupełniona zostanie o motor 1,6 l DIG-T dysponujący mocą 150 KM i maksymalnym momentem obrotowym 240 Nm.
Zwolennicy jednostek wysokoprężnych będą się mogli zdecydować na znany z Renault silnik 1,5 l dCi o mocy 110 KM lub większą odmianę - o pojemności 1,6 l - rozwijającą 130 KM. Ta ostatnia – na życzenie klienta - może być sprzęgana z automatyczną skrzynią X-Tronic. Niezależnie od wybranej jednostki napędowej standardowym wyposażeniem będzie system start&stop.
W ofercie będą zarówno wersje z napędem na jedną (przednią), jak i na obie się. W przypadku tych pierwszych w tylnym zawieszeniu zastosowano belkę skrętną. Mocniejsze odmiany (z napędem 4x4) będą miały wielowahaczowe tylne zawieszenie. W konstrukcji przedniej osi zastosowano klasyczny układ kolumn McPhersona.
Całkiem nowy Nissan Qashqai
Na liście wyposażenia standardowego znajdzie się m.in. aktywne wspomaganie układu kierowniczego. Kierowca będzie miał do wyboru dwa tryby pracy – normal i sport. Pierwszy opracowano specjalnie z myślą o ruchu miejskim. Drugi dawać ma kierowcy większe wyczucie tego, co dzieje się z kołami w czasie szybkiej jazdy.
Japończycy zadbali również o poziom bezpieczeństwa. Na liście wyposażenia (najprawdopodobniej opcjonalnego) znajdą się systemy zapobiegania kolizjom (Front Collision Avoidance), monitorowania zmęczenia kierowcy (Driver Attention Support), rozpoznawania znaków drogowych (Traffic Sign Recognition) i ostrzegania przed niekontrolowaną zmianą pasa ruchu (Lane Departure Warning) wraz z systemem ostrzegania przed pojazdami znajdującymi się w tzw. „martwym polu”.
Całkiem nowy Nissan Qashqai
Warto również wspomnieć o systemie wykrywania obiektów w ruchu Moving Object Detection). Kamery i czujniki radarowe (m.in. kamera w tylnym zderzaku) monitorują przestrzeń wokół Qashqaia, informując kierowcę sygnałem optycznym i dźwiękowym o wszelkich znajdujących się wokół auta przeszkodach. Ułatwia to nie tylko parkowanie, ale zmniejsza też ryzyko potrącenia dzieci, które nie są widoczne w czasie parkowania „na lusterka”.