chceauto.pl
x
Nissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydy

Nissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydy

Porady i rynek
Redakcja ChceAuto.pl 2023-02-14
Nissan Qashqai pierwszy raz w sprzedaży pojawił się w 2007 roku i pełnił kluczową rolę w rozwoju segmentu crossoverów. Najnowsza, czyli trzecia z kolei, generacja zadebiutowała na rynku w 2021 roku i wniosła za sobą wiele zmian. Jedną z nich jest, po raz pierwszy w historii tego modelu, wprowadzenie do oferty szeregowego układu hybrydowego. Nissan jako jeden z nielicznych producentów obecnie prężnie rozwija tę technologię, ale czy zapewnia mu to realną przewagę nad konkurencją? Sprawdzamy to, testując Nissana Qashqaia z napędem e-Power.

Egzotyczne rysy

Nissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydy
Nowy Qashqai zerwał z dotychczasową koncepcją stylistyczną, stawiając na ostrzejsze i bardziej wyraziste kształty. Przednie reflektory mają ponoć przypominać bumerangi i choć takie skojarzenie wymaga nieco wyobraźni, to bez wątpienia ich kształt zwraca na siebie uwagę. Chromowane listwy dodają elegancji, a opcje dwukolorowego nadwozia podkreślają oryginalność. Tylna część nadwozia zawiera spoiler, srebrną ozdobną nakładkę na zderzak, a końcówkę układu wydechowego schowano pod podwoziem.

Jak to zwykle bywa – nowa generacja modelu rozrosła się względem poprzedniej i najnowszy Qashqai mierzy teraz 4425 mm długości, 2084 mm szerokości z lusterkami oraz 1625 mm wysokości. Rozstaw osi wynosi 2665 mm, a prześwit to stosunkowo skromne 175 mm. Masa własna mocno zależy od wyposażenia i waha się od 1612 do 1728 kg. Testowana przez nas wersja Tekna znajduje się niemal na szczycie cennika i w standardzie zawiera 19-calowe felgi aluminiowe, relingi dachowe, czy przyciemniane szyby z tyłu.

Praktyczny wymiar cyfrowości wewnątrz

Nissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydy
Kabinę zaprojektowano w taki sposób, by nowinki techniczne nie obniżyły łatwości oraz intuicyjności obsługi podstawowych funkcji. Wokół kierowcy rozmieszczonych jest sporo fizycznych przycisków, pokręteł i przełączników. Nie oznacza to jednocześnie, że brakuje tu wyświetlaczy i te są tutaj w liczbie trzech sztuk – centralny ekran dotykowy o przekątnej 12,3 cala, wirtualny zestaw wskaźników w tym samym rozmiarze oraz prawie 11-calowy wyświetlacz przezierny typu Head-Up. System multimedialny posiada nowoczesny oraz czytelny interfejs, wbudowaną nawigację i działa wyśmienicie. Szybkość pracy jest bez zarzutu, a rozplanowanie systemu logiczne i intuicyjne. Połączenie z Android Auto oraz Apple CarPlay może odbywać się bezprzewodowo i w tym zakresie też żadnych uwag nie mamy. Nagłośnienie marki Bose składa się z 10 głośników, nie jest w ogóle dostępne w niżej pozycjonowanych standardach wyposażenia, a w testowanym egzemplarzu wymagało dopłaty 3000 zł. Miłośnikom muzyki można je polecić – audio gra czysto, naturalnie i z głębokimi niskimi tonami.

Nissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydy
Wykończenie wnętrza jest estetyczne i jakościowo stoi na wysokim poziomie. Przednie fotele są bardzo wygodne i przemierzyliśmy w nich 6-godzinną podróż bez oznak większego zmęczenia. Kierowcy przydałby się jednak nieco szerszy zakres regulacji kierownicy – nie każdy znajdzie tu optymalną dla siebie pozycję. Miejsca w środku jest więcej, niż sugerowałyby rozmiary zewnętrzne samochodu – bez trudu zmieszczą się tutaj co najmniej 4 dorosłe osoby. Warto też dodać, że wersja e-POWER nie ogranicza w żaden sposób dostępnej w kabinie przestrzeni. Na pochwałę zasługują też drzwi w drugim rzędzie, które otwierają się niemal pod kątem prostym, ułatwiając wsiadanie i wysiadanie, czy też montaż fotelika dziecięcego. Bagażnik posiada podwójną dzieloną podłogę, mieści 479 litrów, a po złożeniu oparć tylnej kanapy uzyskujemy niemal płaską powierzchnię.

e-POWER – co to oznacza?

Zastosowany tu napęd to szeregowy układ hybrydowy. Oznacza to, że za napędzanie kół odpowiada wyłącznie silnik elektryczny. Tutaj generuje on moc 190 KM i przekazuje ją na przednie koła, za pośrednictwem jednostopniowej przekładni redukcyjnej – tak jak ma to miejsce w pojazdach czysto elektrycznych. I właśnie moc silnika elektrycznego jest użyteczną mocą, jaką kierowca ma do dyspozycji pod prawą stopą. Jednostka spalinowa także znajduje się pod maską i jest to 3-cylindrowy turbodoładowany silnik benzynowy, o zmiennym stopniu sprężania, pojemności 1,5 litra i mocy 158 KM. Służy on jednak wyłącznie do generowania prądu, zasilając motor elektryczny, a ewentualne nadwyżki energetyczne trafiają do baterii. Bateria mieści 1,97 kWh i nie można doładować jej z „zewnątrz” – ładowana jest przez pokładowy generator lub w procesie hamowania rekuperacyjnego.

Nissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydy
W efekcie Qashqai e-POWER prowadzi się praktycznie jak auto elektryczne – rozpędzanie się jest idealnie płynne, a reakcja na wciśnięcie pedału przyspieszenia natychmiastowa. Mamy tu nawet tryb sterowania jednym pedałem, czyli wzmocnionej rekuperacji, podczas której pojazd wytraca prędkość, hamując silnikiem elektrycznym. Oszczędzamy wtedy hamulce i odzyskujemy część energii, która przekazywana jest do baterii. Takie hamowanie jest na tyle silne, że włączane są światła stop, a po krótkim przyzwyczajeniu się wykorzystanie klasycznego hamulca można zostawić jedynie na sytuacje awaryjne. Napęd jest dynamiczny, szczególnie początkowy zryw z miejsca, który poprawia subiektywne odczucie osiągów. Do tego nie doświadczymy tu żadnych opóźnień związanych z redukcją biegów, czy tak zwanej „turbodziury”. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 7,9 sekundy, a prędkość maksymalną, głównie z racji na jednostopniową przekładnię, ograniczono do 170 km/h.

Układ kierowniczy ma zmienną siłę wspomagania i został w udany sposób zestrojony. Przy niskich prędkościach kierownica obraca się lekko, dzięki czemu manewrowanie na ciasnych parkingach nie wymaga wysiłku. Z kolei jadąc z wysokimi prędkościami, układ kierowniczy usztywnia się, a kierownica wtedy zaczyna stawiać wyraźny opór, co poprawia stabilność prowadzenia. Wyciszenie wnętrza jest świetne, nieprzyjemne dźwięki wydobywa z siebie jednak silnik spalinowy – słychać wyraźnie, kiedy włącza się do pracy. Na szczęście nie generuje zbyt dużych drgań i pod tym względem zachowuje się kulturalnie, co w przypadku jednostek 3-cylindrowych częste nie jest.

Nissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydy
Zawieszenie z przodu zbudowane jest na kolumnach Mac Phersona, a z tyłu zamontowano belkę skrętną. W najwyższej wersji wyposażenia Tekna+ tylne zawieszenie jest wielowahaczowe, ale nawet w wydaniu nieco uboższym komfort resorowania nie stwarza powodów do narzekania. Amortyzacja jest zwarta, nadwozie sprawnie stabilizowane, a nierówności wystarczająco szybko tłumione. Na zakrętach samochód zachowuje się pewnie i przewidywalnie, bez tendencji do podsterowności. Qashqai wyposażony jest w bogaty zestaw systemów wspomagających kierowcę, łącznie z adaptacyjnym tempomatem, aktywnym asystentem utrzymania na pasie ruchu, czy systemem autonomicznego parkowania. Systemy te działają bez problemów i rzeczywiście bywają pomocne, choć na wsparcie przy parkowaniu możemy liczyć głównie wtedy, gdy na zewnątrz jest jasno.

Nissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydy
Zużycie paliwa to parametr, który gwałtownie zmienia się w zależności od warunków, w których jedziemy. Spokojna jazda ze stałą prędkością poza miastem pozwoli osiągnąć spalanie niższe niż 5 l/100 km. W mieście sięga ono granic 7,5 l/100 km, a na autostradzie wzrasta do około 8,5 l/100 km. Podczas naszego testu przejechaliśmy przeszło 1000 km, głównie po drogach szybkiego ruchu, ale też po tłocznych miastach i terenach podmiejskich. Uzyskane przez nas średnie zużycie paliwa w tym czasie to 6,8 l/100 km. Bak mieści 55 litrów benzyny, więc wizyty na stacjach paliw nie są zbyt często potrzebne i łatwo osiągnąć zasięg powyżej 800 km w cyklu mieszanym.

Nissan Qashqai – ceny i dostępne wersje

Zakup Nissana Qashqaia z napędem e-POWER oznacza wydatek minimum 176 200 zł, za już bogato wyposażoną wersję N-Connecta. Odmiana Tekna, którą testowaliśmy, kosztuje co najmniej 192 950 zł, a po dodaniu dwukolorowego nadwozia (5600 zł) oraz systemu audio marki Bose (3000 zł) cena rośnie do 201 550 zł. Oprócz przedstawionej hybrydy e-POWER dostępne są też napędy z silnikiem spalinowym o pojemności 1,3 litra, wsparte instalacją „mild hybrid”. Moc dla takiej konfiguracji może wynosić 140 lub 158 KM, a ceny startują kolejno od 136 500 zł oraz 140 800 zł. Bazowo otrzymujemy tu 6-biegową skrzynię manualną, ale mocniejszy z tych wariantów może być wyposażony w przekładnię automatyczną, a nawet w napęd na wszystkie koła.

Nissan Qashqai e-POWER – podsumowanie i nasza opinia

Nissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydy
Nissan Qashqai w najnowszym wydaniu podtrzymał zalety swoich poprzedników, a przy tym wniósł odświeżenie technologiczne i stylistyczne. Komfortowe zawieszenie, przyjemnie pracujący układ kierowniczy, dobrze zaprojektowane i wykończone wnętrze oraz bogate wyposażenie to główne zalety. Napęd jest dynamiczny i oszczędny, gdy poruszamy się z prędkościami nieprzekraczającymi 100 km/h, natomiast w tempie autostradowym oba te parametry ulegają pogorszeniu. Nissan rozwija technologię szeregowych układów hybrydowych i w tej dziedzinie startuje praktycznie bez konkurencji. Jeśli ktoś szuka oszczędnego i praktycznego SUVa, docenia walory samochodów elektrycznych, a jednocześnie nie chce mieć na głowie konieczności ładowania baterii, to Qashqai e-POWER zdecydowanie okaże się trafionym wyborem.

Tekst i zdjęcia: Michał Borowski

Nissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydy - GALERIA ZDJĘĆ

Nissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydyNissan Qashqai e-POWER - test wyjątkowo zelektryfikowanej hybrydy

Zobacz także

Test: Suzuki Ignis CVT – dlaczego nie ma więcej takich aut?

Test: Suzuki Ignis CVT – dlaczego nie ma więcej takich aut? 2024-05-16

[b]Suzuki Ignis po raz pierwszy wyjechało na drogi w 2000 roku, oferując zaskakujące na tamte czasy połączenie auta miejskiego z cechami terenówki. Do 2008 roku powstały dwie odsłony tego modelu, ale później produkcję Ignisa wstrzymano aż na osiem...
Nissan Qashqai po liftingu to zupełnie inne auto

Nissan Qashqai po liftingu to zupełnie inne auto 2024-04-24

Nissan Qashqai to samochód, który stworzył segment kompaktowych SUV-ów. Pierwsza generacja debiutowała w 2007 roku i okazała się absolutnym bestsellerem. Od 2021 roku w salonach jest obecne już trzecie wcielenie tego modelu. Samochód sprzedaje się...
Test: Honda HR-V e:HEV – udany przykład pójścia na przekór

Test: Honda HR-V e:HEV – udany przykład pójścia na przekór 2024-04-15

Prezentacja pierwszej Hondy HR-V miała miejsce w 1997 roku, ale seryjna produkcja rozpoczęła się dwa lata później. Debiut tego modelu odbył się w czasach, w których wszelkiego rodzaju SUVy i crossovery dopiero zaczęły pojawiać się na rynku....
Test: Volkswagen Taigo R-Line 1.5 TSI 150 KM – SUV coupe w segmencie B

Test: Volkswagen Taigo R-Line 1.5 TSI 150 KM – SUV coupe w segmencie B 2024-03-21

VW Taigo w Europie pojawił się w 2021 roku, ale już rok wcześniej dostępny był w Brazylii, tylko że pod nazwą Nivus. Taigo to nie jest kolejny powtarzalny miejski crossover – producent podkreśla, że to SUV coupe i trzeba przyznać, że w tej klasie...
Test: Seat Arona FR – sprawdzamy najmocniejszą wersję

Test: Seat Arona FR – sprawdzamy najmocniejszą wersję 2024-03-17

Seat Arona to miejski SUV/crossover, który został zaprezentowany w 2017 rok, prawie równo z nową odsłoną modelu Ibiza – w uproszczeniu można powiedzieć, że Arona to taka „uterenowiona” wersja Ibizy. Auto zostało ciepło przyjęte przez rynek,...
Test: Skoda Karoq 1.5 150 KM DSG – prosty przepis na sukces

Test: Skoda Karoq 1.5 150 KM DSG – prosty przepis na sukces 2024-03-11

Skoda Karoq swój debiut miała w 2017 roku i była odpowiedzią na dynamicznie rozwijający się segment kompaktowych SUVów. W 2021 roku samochód przeszedł gruntowny lifting, a my sprawdzamy, czym odświeżona Skoda Karoq zamierza przekonać do siebie...

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS