Range Rover Evoque pojawił się na rynku w 2011 roku i jest to najmniejszy samochód z gamy Range Rovera. W 2018 roku pojawiła się druga generacja tego modelu, która niedawno przeszła lifting. Sprawdzamy, czy w tym aucie udało się zawrzeć charakter typowy dla brytyjskiej marki - na test wzięliśmy wyjątkową wersję Autobiography z 2-litrowym silnikiem Diesla o mocy 204 KM.
- Range Rover Evoque Autobiography D200 | Nadwozie
- Range Rover Evoque Autobiography D200 | Wnętrze
- Range Rover Evoque Autobiography D200 | Dane techniczne i osiągi
- Range Rover Evoque Autobiography D200 | Jak jeździ?
- Range Rover Evoque Autobiography D200 | Zużycie paliwa
- Range Rover Evoque Autobiography D200 | Podsumowanie i werdykt
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Nadwozie
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Nowy Range Rover Evoque jest stylistyczną ewolucją swojego poprzednika - zachował z grubsza taki sam kształt nadwozia, prawie nie zmieniła się też długość auta, ale za to urosło ono wszerz. Design jasno nawiązuje do większych Range Roverów, szczególnie do modelu Velar, którego Evoque zdaje się być mniejszą wersją. Ta brytyjska elegancja, w którą zgrabnie wkomponowano futurystycznie linie, zdecydowanie przypadła mi do gustu. Niedawny lifting objął przede wszystkim kabinę, zmian na zewnątrz trudno się doszukać, ale jedną z nich są nowe matrycowe reflektory, które świecą niezwykle skutecznie.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Evoque z wyglądu sprawia wrażenie większego samochodu, niż jest w rzeczywistości. Pewnie to sprawka bliźniaczego podobieństwa do znacznie większego Velara oraz napompowanego i muskularnego nadwozia. Dlatego też z lekkim zdziwieniem przeczytałem tabelę z wymiarami i przyznam, że aż musiałem ją zweryfikować - Evoque mierzy 4371 mm na długość, 1996 mm na szerokość (2100 mm z lusterkami) oraz 1649 mm na szerokość. Stosunkowo szeroko rozstawiono osie, bo w odległości 2681 mm od siebie - dzięki temu udało uzyskać się krótkie zwisy, które przydają się w terenie (choć o tym za chwilę). O aspiracjach off-roadowych tego modelu świadczy też prześwit, który wynosi ponad 21 cm. Masa własna pojazdu w testowanej wersji napędowej to około 1900 kg, w zależności od konkretnego wyposażenia. Konkurencja Range Rovera Evoque to na przykład Jaguar E-Pace, Volvo XC40, Mercedes GLA, Audi Q3 czy BMW X1. Evoque w swoim segmencie jest ponadprzeciętnie szeroki, ale przy tym ponadprzeciętnie krótki.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Wnętrze
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Wsiadając do środka, nie miałem żadnych wątpliwości, że Evoque przynależy do segmentu premium. U niektórych producentów można zauważyć, że modele pozycjonowane najniżej w gamie, odstają pod względem wykończenia kabiny od modeli flagowych. Tutaj absolutnie tak nie jest i całe wnętrze jest szokująco dobrze zrobione. Oczywiście warto podkreślić, że miałem do czynienia z topową odmianą Autobiography, która wnosi między innymi zamszową podsufitkę czy pikowane fotele. Spasowanie jest pedantycznie dokładne, precyzja zszycia tapicerki wzorowa, a jakość dobranych materiałów oczarowuje zarówno wizualnie, jak i w dotyku.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Cały kokpit zaprojektowano minimalistycznie i z klasą, a mimo to ciekawie wyróżnia się on na tle konkurencji, która pod tym względem bywa zbyt zachowawcza, lub w drugą stronę - stara się za wszelką cenę zaistnieć swoją oryginalnością. Mnie urzekła zastosowana tu bordowa skóra, ale jeśli ktoś ma inny gust, to znajdzie sporo alternatyw. Dla indywidualistów na pewno ważną zaletą jest fakt, że w konfiguratorze Evoque’a można spędzić naprawdę sporo czasu.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Pozycja za kierownicą jest wysoka, ale jednocześnie naturalna, bez wrażenia siedzenia jak na krześle. Sama kierownica wymaga za to przyzwyczajenia, bo jest całkiem spora. Fotele wyżej stawiają komfort niż sportowe aspiracje - stąd też oferują wygodnie miękkie wypełnienie, podgrzewanie i wentylację, natomiast trzymanie boczne nie jest ich najmocniejszą stroną. Widoczność generalnie nie daje powodów do narzekania, a jak już, to będą na nią narzekać pasażerowie drugiego rzędu - szyby z tyłu są dość wąskie. Pasażerowie nie powinni za to narzekać na miejsca na nogi oraz nad głową - stworzono tu przestrzeń, która wygodnie pomieści dwie dorosłe osoby. Bagażnik ma wysoko poprowadzoną podłogę i mieści 472 litry (w standardzie VDA).
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Evoque na rok 2025 przeszedł odświeżenie, które objęło przede wszystkim deskę rozdzielczą. Wcześniej był tu osobny ekran od multimediów, a pod nim kolejny wyświetlacz z pokrętłami, do obsługi między innymi klimatyzacji czy trybów jazdy. Teraz oba te wyświetlacze zastąpił jeden duży ekran, stanowiący główne centrum dowodzenia pojazdem. Wolałem wcześniejszy układ, choć doceniam, że nowy ekran działa błyskawicznie i jest w pełni gotowy do użytku tuż po uruchomieniu pojazdu. Do tego obraz ma znakomitą rozdzielczość, a menu systemu operacyjnego rozplanowano logicznie i przejrzyście. To zdecydowanie jeden z lepszych systemów multimedialnych, z jakimi miałem do czynienia.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Land Rover niezmiennie nie zawodzi, jeśli chodzi o nagłośnienie - zestaw Meridian Surround o mocy 650 W, złożony z 14 głośników oraz subwoofera pozwala poczuć się jak na koncercie. Druga technologia, która kojarzy mi się z tą marką, to systemy kamer 360 stopni - mało który producent robi to tak dobrze jak Land Rover. Można podejrzeć auto z każdej strony, jakby stało się na zewnątrz. Zbliżenia na poszczególne fragmenty otoczenia pojazdu przydają się nie tylko w mieście, ale i w terenie.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Dane techniczne i osiągi
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Pod maską testowanego przez nas Range Rovera Evoque znalazł się 2-litrowy silnik Diesla, który dostarcza 204 KM mocy oraz solidne 430 Nm momentu obrotowego. Napęd przekazywany jest przez 9-biegową skrzynię automatyczną i trafia na wszystkie cztery koła. Jednostka spalinowa wspierana jest przez 48-woltowy układ “miękkiej hybrydy”, który poprawia wydajność systemu start/stop. Samochód osiąga 100 km/h w 8,5 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi dokładnie 193 km/h.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Jak jeździ?
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Range Rover Evoque na tle konkurencji bez wątpienia wyróżnia się możliwościami jazdy w terenie. Oczywiście nie należy traktować tego auta jako terenówki, bo brakuje tu chociażby reduktora, ale i tak poza asfaltem Evoque zajedzie znacznie dalej niż większość innych modeli w tym segmencie. Na dzielność terenową wpływa tu przede wszystkim elektronika. Kierowca ma do dyspozycji kilka trybów jazdy po różnego rodzaju nawierzchni i tryby te wpływają na działanie silnika, skrzyni biegów, napędu i systemu kontroli trakcji. To znane dla Land Rovera rozwiązanie “Terrain Response”.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Działanie elektroniki widać przede wszystkim na wykrzyżach, gdy któreś koło unosi się do góry i traci kontakt z nawierzchnią. Wtedy system dohamowuje to koło, by sprawniej przenieść napęd na to, które styka się z podłożem. W jeździe po bezdrożach pomagają dobre kąty natarcia i zejścia. Gdyby ktoś był wystarczająco odważny, to Evoque przejedzie przez wodę o głębokości do 530 mm, a nad bezpieczeństwem takich wyzwań czuwają sensory brodzenia, które na bieżąco pokazują, jaki jest poziom zanurzenia auta. Pojeździłem trochę po kopnym piasku, grząskim błocie i nawet na seryjnych oponach Evoque radził sobie nad wyraz dzielnie. Co ważne, ani razu nie zdarzyło mi się, by elektronika sztucznie odcięła moc, a skrzynia nie gubiła się, gdy trzeba było trochę dłużej utrzymać wyższe obroty.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Zyskanie zdolności terenowych wcale nie odbyło się kosztem właściwości jezdnych na asfalcie. Bo nie oszukujmy się - to równe miejskie drogi są mimo wszystko naturalnych środowiskiem dla Evoque’a. W takich warunkach doceniłem świetne zawieszenie - amortyzatory zdają się momentalnie wchłaniać nierówności, z którymi mierzą się koła. Do tego na zakrętach utrzymywana jest pewna stabilność auta i bynajmniej nie ma się wrażenia, jakby lusterka zaraz miały zetknąć się z asfaltem. Układ kierowniczy pracuje aksamitnie gładko, ale daje też poczucie kontroli nad pojazdem, a w trybie sportowym usztywnia się, co dodatkowo podnosi precyzję sterowania.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Odrobinę ponad 200 koni nie brzmi może imponująco, ale motor nadrabia wysokim momentem obrotowym (430 Nm), który w pełni dostępny jest już od 1750 obrotów silnika na minutę. Dzięki temu elastyczność jest w zupełności wystarczająca i Evoque wykazuje się werwą nawet w tempie autostradowym. Skrzynia biegów trafnie odnajduje się wśród 9 przełożeń i dobiera je praktycznie nieodczuwalnie, potrafiąc też dokonać szybkiej redukcji, gdy nastąpi taka potrzeba. Plus przyznaję również za kulturę pracy silnika - tylko na starcie, gdy motor nie jest jeszcze rozgrzany, słychać charakterystyczne dla jednostki wysokoprężnej dźwięki, ale później to przemija do tego stopnia, że na słuch ciężko jest odgadnąć, jakie paliwo znajduje się w baku. We wnętrzu Evoque’a generalnie jest wyjątkowo cicho i słychać, że nie oszczędzano na materiałach wygłuszających, przez co łatwo stracić poczucie, z jaką prędkością aktualnie jedziemy.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Zużycie paliwa
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Stały napęd na cztery koła i niemała masa powodują, że spalanie nie należy do najniższych w tej klasie. W mieście miękka hybryda robi co może, żeby podnieść ekonomię jazdy - silnik gaśnie nie tylko na postoju, ale także wtedy, gdy odpuścimy gaz przy jednostajnej jeździe, a ponowne uruchomienie jednostki napędowej następuje bez zbędnej zwłoki. Mimo to w miejskich korkach zużycie paliwa oscyluje wokół 8-10 l/100 km i podobny wynik odnotowałem też na autostradzie. Na zwykłych “krajówkach” jest już znacznie lepiej i tam można realnie obniżyć spalanie do 6 l/100 km. Bak mieści 65 litrów oleju napędowego.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Podsumowanie i werdykt
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
Range Rover Evoque jest propozycją odrobinę niszową i jednym z tych samochodów, które kupujemy raczej sercem niż rozumem. Evoque przekonuje do siebie absolutnie zadziwiającymi w tym segmencie talentami poruszania się w terenie - nawet niedoświadczony kierowca poczuje się pewnie, bo systemy elektroniczne są tu nieocenionym wsparciem. Oprócz tego Evoque zachwyca jakością wykończenia wnętrza oraz komfortem jazdy pod każdym względem. Zarzuty natomiast mam za odrobinę zbyt wysoki apetyt na paliwo.
Range Rover Evoque Autobiography D200 | Test, opinie
I jeszcze cena - Range Rover nie jest i nigdy nie był tani. Najtańszy Evoque kosztuje 218 700 złotych, ale jest to wersja z 3-cylindrowym silnikiem 1.5 o mocy 160 KM oraz napędem na przednie koła. Najtańsza wersja z napędem AWD kosztuje 240 300 złotych i wtedy pod maską znajduje się 2-litrowy Diesel o mocy 163 KM. Testowana wersja z mocniejszym motorem wysokoprężnym (204 KM) i w topowej odmianie Autobiography oznacza wydatek przynajmniej 328 200 złotych. A to wciąż nie jest szczyt cennika, bo najdroższa jest hybryda typu plug-in o mocy 269 KM, której ceny rozpoczynają się od 379 200 złotych.
Tekst i zdjęcia: Michał Borowski