Ranger to jeden z najważniejszych modeli Forda. Jego produkcja trwa od 1982 roku i Ford chwali się, że Ranger jest ich najbardziej globalnym modelem, produkowanym na 4 kontynentach i oferowanym w ponad 180 krajach. “Zwykły” Ranger nie jest samochodem, który jakoś specjalnie wyróżnia się na tle konkurencji. Ogólnie rynek pick-upów jest stosunkowo rozbudowany i nawet w Europie tego typu auta coraz częściej pojawiają się na ulicach. Ford przygotował jednak coś, czego konkurencja nie oferuje. Mowa o wersji Raptor, którą do Rangera przypisano po raz pierwszy w poprzedniej generacji tego modelu. A najnowszy Ranger, produkowany od 2022 roku, zadebiutował właśnie w odmianie Raptor, co podkreśla zapotrzebowanie rynku na tego typu auta. I warto podkreślić, że nie mówimy tu wyłącznie o polepszonych umiejętnościach terenowych. To właściwie wyczynowy samochód rajdowy dopuszczony do ruchu na drogach publicznych. A co dokładnie potrafi? Sprawdziliśmy to w naszym teście.
- Ford Ranger Raptor | Prawdziwie amerykański wygląd
- Ford Ranger Raptor | Wnętrze w standardzie europejskim
- Ford Ranger Raptor | Dane techniczne i osiągi
- Ford Ranger Raptor | Zdolności rajdowo-terenowe
- Ford Ranger Raptor w codziennym użytkowaniu
- Ford Ranger Raptor | Zużycie paliwa
- Ford Ranger Raptor | Podsumowanie i werdykt
Ford Ranger Raptor | Prawdziwie amerykański wygląd

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Nowy Ranger znacząco zmienił swoją stylistykę i teraz jasno nawiązuje do większych pick-upów Forda. Auto produkowane jest we współpracy z Volkswagenem i Ranger to bliźniacza konstrukcja jak VW Amarok. Oba te modele zachowują jednak wyraźnie odrębny design. Ranger jest duży, a w wydaniu Raptor sprawia wrażenie jeszcze większego i bardziej masywnego. Samochód mierzy 5360 mm długości, 2028 mm szerokości oraz 1926 mm wysokości. Masa własna to jakieś 2500 kg, a pojazd osadzony jest na klasycznej ramie. Wrażenie robią parametry terenowe - kąt natarcia to aż 32 stopnie, zejścia 27 stopni, a rampowy 24 stopnie. Prześwit ustalono na wysokości 272 mm, a maksymalna głębokość brodzenia wynosi 850 mm.

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Odmiana Raptor wnosi szereg modyfikacji i to już począwszy od nadwozia i podwozia. Samochód został wzmocniony między innymi w obrębie słupków C, w okolicy amortyzatorów, a pod podwoziem rozciągają się solidne metalowe osłony, chroniące praktycznie wszystkie kluczowe komponenty. Wzmocniono też samo zawieszenie z przodu, a z tyłu zastosowano amortyzatory zamiast wahaczy piórowych. Ten drugi zabieg poprawia prowadzenie samochodu, szczególnie bez załadowanej paki, ale ogranicza możliwości transportowe. Raptor weźmie na pakę około 650 kg i pociągnie przyczepę z hamulcami o masie do 2500 kg - w tym segmencie nie są to imponujące wartości, ale tutaj nie jest to aż tak istotne.
Ford Ranger Raptor | Wnętrze w standardzie europejskim

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Kabina zaskakuje jakością wykończenia i poziomem wyposażenia. Pick-upy to w końcu auta o rodowodzie roboczym, a dodatkowo samochody amerykańskie nie słyną z przesadnej troski o urządzanie wnętrz. Tutaj jednak znajdziemy sporo miękkich i przyjemnych w dotyku materiałów, a wszystko zmontowano ze wzorową precyzją i solidnością. Zadbano też o skuteczne wyciszenie. Deska rozdzielcza jest ogromna i dzięki temu mieści się w niej potężny 12-calowy ekran dotykowy. Ekran ten stanowi główne centrum dowodzenia i obsłużymy nim większość ustawień pojazdu. Cieszy mnie natomiast fakt, że klimatyzacją i wyborem trybów jazdy wciąż możemy zarządzać fizycznymi pokrętłami i przyciskami.

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Drugi wyświetlacz to cyfrowy zestaw wskaźników z wyjątkowo rozbudowanymi możliwościami konfiguracji. W takim aucie doceniam, że komputer pokładowy pokazuje też te bardziej zaawansowane parametry pojazdu. Ciekawostka - pod sufitem zamontowano 6 przełączników, które standardowo nie pełnią żadnej funkcji. To rozwiązanie z myślą o dalszych modyfikacjach - jeśli dołożymy na przykład dodatkowe oświetlenie, to nie musimy martwić się o dokładanie przycisku, tylko możemy skorzystać z wyprowadzonej wiązki z przełącznikiem.

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Przednie fotele są masywne i zapewniają mocne podparcie boczne. Regulacja odbywa się w pełni elektrycznie i dostępny zakres ustawień pozwoli na zajęcie wygodnej pozycji nawet wyjątkowo wysokim osobom. Panują tu warunki, które bez wyrzeczeń pozwolą wybrać się w wielogodzinną podróż. Nieco gorzej jest w drugim rzędzie. Tam co prawda również jest zapas na miejsca na nogi oraz na głowę, ale niemal pionowo poprowadzone oparcie sprawia, że siedzi się trochę jak krześle. Z konsoli środkowej wyprowadzono gniazdo 230 V, a kolejne znajdziemy też w przestrzeni ładunkowej. Z praktycznych dodatków na pace mamy też uchwyty do zamocowania imadła, a rozkładana burta ma wytłoczone miejsca na kubki - gdybyśmy chcieli skorzystać z niej jak z ławki. Testowany egzemplarz wyposażony został w opcjonalną elektryczną roletę - można nią sterować pilotem, przyciskiem w kabinie lub przyciskiem na pace.
Ford Ranger Raptor | Dane techniczne i osiągi

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Nowy Ranger Raptor napędzany jest przez 3-litrowy podwójnie doładowany silnik benzynowy w układzie V6. Jednostka generuje 292 KM mocy oraz 491 Nm momentu obrotowego. Tu warto dodać, że takie wartości oferowane są na rynku europejskim, gdzie motor musiał zostać dostosowany do panujących norm emisji spalin. W Ameryce taki sam silnik dostarcza 405 KM mocy i 583 Nm momentu - to jednak najpewniej wyłącznie kwestia oprogramowania, więc po utracie gwarancji… wiadomo. Z silnikiem sprzęgnięta jest 10-stopniowa automatyczna skrzynia biegów. Napęd wyposażony jest także w reduktor oraz blokady przedniego i tylnego mechanizmu różnicowego. Osiągi tego kolosa są godne podziwu - sprint 0-100 km/h trwa 7,9 sekundy, a maksymalnie rozwijana prędkość to 180 km/h.
Ford Ranger Raptor | Zdolności rajdowo-terenowe

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
W Raptorze liczy się zawieszenie, które oparte zostało na wyczynowych adaptacyjnych amortyzatorach FOX. To dzięki nim auto potrafi gnać po wertepach z prędkością 100 km/h i wcale nie robi to większego wrażenia ani na pojeździe, ani na pasażerach. Możemy wyskoczyć na kilka metrów, z pełnym impetem wjechać w dziurę o głębokości połowy koła i wyjść z tego bez najmniejszego uszczerbku na zdrowiu. Oprócz tego Raptorowi nie brakuje też tych bardziej klasycznych talentów do poruszania się w terenie. Niezależne zawieszenie z przodu ma nad wyraz szeroki zakres efektywnej pracy, a tylny most krzyżuje się podręcznikowo. Do tego napęd - na sztywno zapinany rozdział napędu pomiędzy osie, reduktor oraz pełne blokady mechanizmów różnicowych z przodu i z tyłu sprawiają, że w terenie Ranger Raptor jest naprawdę trudny do zatrzymania.

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Genialne wręcz zawieszenie i wymarzony dla wielu off-roadowców układ napędowy sprawiają, że przy pokonywaniu większości przeszkód na nieutwardzonych szlakach wcale nie trzeba korzystać z pełnego potencjału, który drzemie pod maską. W większości przypadków wyzwanie można podjąć posługując się techniką, a nie siłą i utrzymać trakcję przez cały czas. Pomaga w tym skrzynia biegów, która dzięki 10 przełożeniom w każdych warunkach jest w stanie dobrać optymalny zakres obrotów silnika. Jeśli będzie trzeba zmienić przełożenie na przykład na podjeździe, to automat zrobi to na tyle szybko, że silnik nie zdąży wytracić swoich sił. Tutaj przydaje się też system utrzymywania otwartej przepustnicy po odpuszczeniu pedału przyspieszenia, co pozwala turbosprężarkom momentalnie wznowić pełnię mocy na kolejne zawołanie.

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Udana inżynieria konstrukcyjna jest oczywiście kluczowa, ale nie sposób pominąć wsparcia, które oferuje liczna grupa elektronicznych systemów wspomagających kierowcę. Chodzi głównie o tryby jazdy, których jest aż 7. Każdy z trybów ma osobno zaprogramowane ustawienia pracy napędu, silnika, zawieszenia, układy kierowniczego czy układu wydechowego. Jest to wygodne i faktycznie skuteczne, ale w razie potrzeby wszystkie ustawienia pojazdu można dostroić także ręcznie i samemu zadecydować o tym, czy uruchomić reduktor i załączyć którąś z blokad.
Ford Ranger Raptor w codziennym użytkowaniu

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Ranger Raptor okazuje się być zaskakująco przystępnym autem w zwyczajnej codziennej jeździe. Wpływa na to przede wszystkim adaptacyjne zawieszenie ze zmienną sztywnością tłumienia - amortyzatory równie dobrze mogą wybierać największe terenowe wymuszanie, jak i utrzymywać bezpieczną stabilność nadwozia na ostrych zakrętach. Do tego istotny jest także napęd, który może automatycznie dołączyć przednią oś, gdy tylko wykryje zalążek poślizgu. Oczywiście na szybko pokonywanym rondzie w deszczu można zarzucić tyłem, ale zawsze jest to koło ratunkowe, które rzuca nam elektronika, wyciągając z opresji.

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Doceniam również bardziej niż poprawne wyciszenie kabiny i w środku nawet przy prędkościach autostradowych szum powietrza, opływającego pudełkowate nadwozie, nie męczy przesadnie. Wyraźnie da się usłyszeć za to wydech - to aktywny układ z otwieranymi klapkami, którego głośność może dostosować, wybierając jeden z czterech trybów. Warto podkreślić, że Ranger Raptor w “cywilnym” zastosowaniu jest przyjemny w obyciu i nie jest to toporny pojazd roboczy - mocy nie brakuje, skrzynia bez najmniejszych szarpnięć dobiera przełożenia, a na pokładzie mamy rozbudowany komplet asystentów jazdy w tym między innymi adaptacyjny tempomat, system utrzymania na pasie ruchu czy zestaw kamer 360 stopni. Kamery przydają się nie tylko w miejskim manewrowaniu, ale są też nieocenionym wsparciem w terenie. Szczególnie przydawała mi się przednia kamera, która na podjazdach pozwalała dostrzec, co znajduje się przed nami i jak należy skierować przednie koła.
Ford Ranger Raptor | Zużycie paliwa

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Ranger Raptor wykazuje względnie skromne zapotrzebowanie na paliwo, o ile jedziemy ze stałą prędkością - 10-biegowa skrzynia potrafi utrzymywać wtedy niskie obroty silnika, niezależnie czy toczymy się bez pośpiechu, czy też pędzimy autostradą. Jadąc po drogach krajowych z prędkością nieprzekraczającą 90 km/h, da się realnie osiągnąć wyniki poniżej 10 l/100 km. Na trasie ekspresowej spalanie wzrośnie do okolic 13 l/100 km, a na autostradzie zbliży się do 16 l/100 km. W mieście z kolei spodziewajmy się zużycia paliwa w zakresie 15-20 l/100 km. Oczywiście podczas jazdy terenowej, szczególnie tej odsłony bardziej rajdowej, bez problemu zwiększymy apetyt na paliwo do jakichś 25-30 l/100 km. Bak mieści 80 litrów benzyny.
Ford Ranger Raptor | Podsumowanie i werdykt

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Nowy Ranger Raptor nie jest samochodem rozsądnym i nie piszę tego w żadnym razie jako wady. To auto niepowtarzalne i absolutnie jedyne w swoim rodzaju. Z pewnością nie zaliczymy go do najpraktyczniejszych pick-upów na rynku, a i bardziej terenowe pojazdy byśmy znaleźli. Wyjątkowość Rangera Raptora polega natomiast na czymś zupełnie innym, co trudno racjonalnie wytłumaczyć i ściśle opisać. To ten uśmiech, który pojawia się na naszej twarzy, gdy pędzimy po bezdrożach w efektownym stylu. To świadomość, że samochód zaprojektowany został trochę na wyrost w każdej kategorii i podoła wielu naszym oczekiwaniom. Podróż na drugi koniec kraju? Bez problemu i bez narzekania na brak wygody. Wyprawa w trudniejszy teren? To naturalne środowisko tego auta. Przy tym wszystkim Ranger Raptor wciąż odnajdzie się w zastosowaniu roboczym, nie przytłoczy go miejski zgiełk, a do tego potrafi być genialną zabawką. Bo wbrew pozorom Ford Ranger Raptor to uniwersalny samochód, tylko ta uniwersalność ma swoją specyfikę.

Ford Ranger Raptor | Test, opinie
Pozostaje jeszcze kwestia ceny. Testowany przez nas Ranger Raptor z silnikiem 3.0 kosztuje 309 850 złotych netto (nieco ponad 380 000 zł brutto). Jest jeszcze dostępny silnik Diesla 2.0 o mocy 210 KM, który w cenniku na końcówkę 2024 roku dostępny jest w promocyjnej cenie 203 200 złotych netto (niecałe 250 000 zł brutto). Wersja z jednostką wysokoprężną ma inne amortyzatory (ale też marki FOX), nie posiada blokady przedniego mechanizmu różnicowego i aktywnego wydechu. Poza tym w obu przypadkach pojazdy są praktycznie kompletnie wyposażone, a dokupić możemy co najwyżej akcesoria jak naklejki na nadwozie czy zamykaną roletę paki.
Test i zdjęcia: Michał Borowski