Dacia Jogger 1.0 TCe LPG 100 KM
Dacia Jogger to imponujących rozmiarów, pięcio- lub siedmioosobowe budżetowe kombi. Auto jest duchowym następcą Logana MCV i Lodgy.
W stosunku do Dacii Sandero (czyli Logana hatchback) Jogger ma aż o 29 cm większy rozstaw osi i o 45 cm dłuższe nadwozie. Co ciekawe mocno zwiększono również wysokość. Jogger jest o 10 cm wyższy od Sandero Stepway, które podobnie jak Jogger ma wyższe zawieszenie i relingi dachowe.
Dacia Jogger opcjonalnie może być pojazdem siedmiomiejscowym, wówczas pojemność bagażnika wynosi 160 litrów. Dwa dodatkowe fotele można złożyć, a także całkowicie wyjąć, dzięki czemu otrzymuje się imponującą przestrzeń bagażową o pojemności 708 litrów.
Natomiast po złożeniu trzech indywidualnych foteli drugiego rzędu Joggerem przewieziemy nawet 1819 litrów bagażu. Co ważne, przestrzeń bagażowa jest bardzo foremna i ustawna.
W przeciwieństwie do Logana MCV, który miał podwójne drzwi z tyłu, w Joggerze zastosowano klasyczną, unoszą do góry klapę bagażnika.
Deska rozdzielcza i konsola środkowa Joggera jest identyczna jak w Loganie i Sandero. W bazowej wersji znajdziemy radio, ale nie znajdziemy dotykowego ekranu. Wówczas możemy go zastąpić smartfonem, producent przewidział nawet na niego specjalny uchwyt.
Pod maską znajdziemy napędy dobrze znane już z Dacii, ale nie braknie również nowości. Przede wszystkim, co ważne dla polskich klientów, w samochodzie dostępny będzie silnik 1.0 TCe o mocy 100 KM, który fabrycznie jest przygotowany do jazdy na LPG (zbiornik zabudowany w miejscu koła zapasowego, wlew gazu ukryty pod klapkę wlewu benzyny).
Natomiast wśród nowości jest silnik 1.0 TCe, który po przeróbkach osiąga 110 KM (w Loganie - 90 KM).
Dacię Jogger oficjalnie zaprezentowano jesienią 2021 roku, a w salonach model ten pojawił się na początku 2022 roku.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2024-01-12