Fiat Marea I 1.9 TD 100 KM
Fiat Marea, który debiutował w 1996 roku, to nic innego jak Bravo/Brava w wersji sedan. Auto przetrwało w produkcji do 2002 roku, a wersja kombi (Marea Weekend) nawet rok dłużej.
Większość typowych usterek jest identyczna z tymi, które trapią Bravo i Bravę, auta te dzielą płytę podłogową, wnętrze, zawieszenie i większość silników. W 1999 roku Marea przeszła lifting, pojawiły się również nowe silniki Diesla.
Duży spadek wartości, typowy dla samochodów Fiata, oznacza, że Marea jest tania w zakupie. Nie oznacza to równocześnie, że ich eksploatacja będzie droga.
Mimo kompaktowych wymiarów, całkiem wygodnie podróżować mogą tym autem cztery dorosłe osoby. Na pochwałę zasługuje również projekt deski rozdzielczej – ciekawa stylistyka do dziś może się podobać, obsługa przyrządów pokładowych nie sprawia najmniejszych problemów. Niestety, wygląd to jednak nie wszystko. Plastiki użyte do wykończenia konsoli są kiepskiej jakości – szybko się rysują, skrzypią i lubią się odbarwiać. Narzekać można również na jakość montażu – klamki, główka lewarka zmiany biegów czy dźwigienki służące do regulacji lusterek potrafią niekiedy zostać w ręce...
Na plus zaliczyć można zabudowane w konsoli środkowej radio, którym zupełnie nie interesują się amatorzy cudzej własności. Z drugiej jednak strony, nie ma się im co dziwić, jakość dźwięku pozostawia wiele do życzenia.
W ofercie było wiele jednostek napędowych, ale nie wszystkie warte są zainteresowania. Zdecydowanie odradzamy podstawowy w latach 1995-1999 silnik benzynowy 1,4 l. o mocy 80 KM. Wadliwie zaprojektowana magistrala olejowa sprawia, że bardzo szybko zacierają się wałki rozrządu, dźwigienki i popychacze zaworowe – remont nie należy do tanich.
Zdecydowanie lepszym wyborem będzie produkowany od 1999 roku silnik 1,2 l., który jednak nie zapewnia autu zbyt dobrych osiągów, a po przebiegu rzędu 100-150 tys. km zużywa (i gubi) dość dużo oleju. Niezłą opinią cieszy się za to 103-konna jednostka o pojemności 1,6 l., która zapewnia lekkiemu autu całkiem niezłe osiągi. W tym przypadku okupione są one jednak dość dużym apetytem na paliwo – w mieście zużycie nierzadko przekracza 11/100 km.
Niezależnie od wybranego modelu, większość jednostek benzynowych trapią podobne usterki. Poza wyciekami oleju, należy więc wspomnieć o awariach alternatora (pęknięcia obudowy), przepustnicy i cewek zapłonowych.
Jeśli ktoś zamierza kupić Bravo/Bravę z myślą o zamontowaniu instalacji gazowej, powinien mieć świadomość, że w 1999 roku aluminiowy kolektor dolotowy został zastąpiony plastikowym.
Stosunkowo dobrą opinią cieszą się za to silniki wysokoprężne. Najstarszy – 1,9 D – nie zachwyca osiągami ani kulturą pracy, ale odwdzięcza się stosunkowo dużą niezawodnością. Lepsze osiągi oferuje silnik 1.9 TD, ale w tym wypadku trzeba się liczyć z koniecznością remontu turbosprężarki. Nowsze konstrukcje – JTD – z wtryskiem wysokociśnieniowym typu Common Rail zużywają niewielkie ilości paliwa i zapewniają autu bardzo dobre osiągi. Z uwagi na bardziej zaawansowaną konstrukcję ich serwisowanie będzie jednak droższe. Wymiana sprzęgła z kołem dwumasowym, co zwykle jest wymagana po przebiegu około 150 tys. km, to koszt 2-3 tys. zł.
Zawieszenie dość dobrze radzi sobie z tłumieniem nierówności, ale jego trwałość jest niska. Najczęściej poddają się wahacze i łożyska, często wymieniać też trzeba końcówki drążków kierowniczych. Na szczęście koszt części zamiennych jest niewysoki.
Co ciekawe, mimo że auto miało ocynkowaną karoserię, w wielu – nawet bezwypadkowych – egzemplarzach pojawiają się dość duże ogniska korozji. Przy zakupie dobrze skontrolujmy więc progi oraz nadkola.
Wiele aut, zwłaszcza z mocniejszymi jednostkami napędowymi, ma całkiem niezłe wyposażenie. Absolutnym standardem było wspomaganie kierownicy, często spotkać można również dwie lub cztery poduszki powietrzne, elektrycznie sterowane szyby i lusterka czy klimatyzację. Niestety, po latach, wymagające dopłaty dodatki potrafią płatać sporo figli. Winę za to ponosi przeważnie instalacja elektryczna, której styki szybko śniedzieją.
Mimo tych wszystkich niedoskonałości zadbanego Fiata Marea można polecić wszystkim tym, którzy szukają stosunkowo wygodnego i taniego środka transportu na niewielkie dystanse. Usterki na pewno nie będą należały do rzadkości, ale ich bieżące usuwanie nie zrujnuje naszego budżetu.
Równie istotne jest to, że wciąż można znaleźć na rynku egzemplarze pochodzące z polskiego salonu i od pierwszego właściciela. Najczęściej będą to zadbane samochody napędzane silnikami benzynowymi. Natomiast diesle często pochodzą z prywatnego importu.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2012-11-30