Historia Hyundaia Elantry sięga roku 1990, kiedy to koreański producent zaprezentował pierwszą odsłonę swojego kompaktowego sedana. Auto od razu z powodzeniem trafiło do globalnej sprzedaży, a obecnie, od 2020 roku, w salonach gościmy już siódmą generację tego modelu. W 2023 roku samochód przeszedł odświeżenie, a my sprawdziliśmy, czym nowy Hyundai Elantra zamierza przekonać do siebie klientów. Z jednej strony sytuacja wydaje się prosta, bo bezpośrednich konkurentów trudno tu nawet wskazać. Natomiast z drugiej strony Elantra reprezentuje segment, który trochę „przestał być modny”. Wzięliśmy to auto na tygodniowy test, żeby przekonać się, czy rynek jest otwarty na tego typu auta.
- Nadwozie, stylistyka, wymiary
- Wnętrze – wyposażenie z segmentu premium
- Dane techniczne, osiągi
- Wrażenia z jazdy
- Zużycie paliwa
- Podsumowanie i nasza opinia
Nadwozie, stylistyka, wymiary
Test: Hyundai Elantra 2024 Executive CVT
Hyundai Elantra to sedan, a patrząc na jego wygląd, śmiało określiłbym go nawet mianem limuzyny. Co prawda linia nadwozia nie jest typowa dla sedanów, bo mamy tu płynniej nakreśloną tylną część karoserii, ale klapa bagażnika otwiera się samodzielnie, bez tylnej szyby. Niedawny lifting odświeżył pas przedni, wpłynął na zmianę „grilla”, wniósł unowocześnione reflektory, przemodelowany tylny zderzak, u spodu którego znajduje się coś na kształt dyfuzora oraz dodał nowe wzory felg. Zmiany nie są rewolucyjne, ale mimo to samochód wciąż wygląda nowocześnie i jego futurystyczny design pozostaje aktualny. Spodobały mi się kanciaste przetłoczenia na drzwiach i ogólne z pozoru chaotyczne nakreślenie sylwetki, które jednak łączy się w bardzo spójną całość.
Pod względem wymiarów nowy Hyundai Elantra praktycznie się nie zmienił, a drobne różnice wynikają jedynie z nieco bardziej rozbudowanych zderzaków. Samochód mierzy 4710 mm długości, 1825 mm szerokości oraz 1430 mm wysokości, a gabaryty te plasują ten model w segmencie C – pod względem rozmiarów Elantrę można zestawić ze Skodą Octavią czy Toyotą Corollą. Rozstaw osi to 2720 mm, prześwit 150 mm, a masa własna pojazdu to około 1200 kg (zależnie od wyposażenia).
Wnętrze – wyposażenie z segmentu premium
Test: Hyundai Elantra 2024 Executive CVT
Jeśli ktoś obruszył się, że nazwałem Hyundaia Elantrę limuzyną, to powinien zajrzeć do wnętrza tego samochodu, które uważam, że bez wstydu mogłoby zostać zaimplementowane w o wiele wyżej pozycjonowanych modelach. Doceniam także spójność stylistyczną, bo środek prezentuje podobny futurystyczny design co nadwozie. Zastrzeżenia mam jednak do nierównego poziomu dobieranych materiałów – o ile skórzana tapicerka robi świetne wrażenie, to w innych partiach kabiny znajduje się za dużo twardych materiałów. Na szczęście wszystko zmontowano ze wzorową dokładnością, więc żadnych nieprzyjemnych trzasków tu nie doświadczymy.
Test: Hyundai Elantra 2024 Executive CVT
Kabina z przodu jest przestronna, choć niezbyt wysoka, to nisko osadzone fotele sprawiają, że nie ma problemu z miejscem nad głową. Same fotele zaskakują oferowanym komfortem – w testowanej wersji wyposażenia zostały wyposażone w podgrzewanie, wentylację i elektryczną regulację z pamięcią ustawień. Trzymanie boczne jest niezłe, a siedzisko na tyle długie, że zapewnia podparcie ud nawet wysokim osobom. Ciekawym rozwiązaniem jest odgrodzenie kierowcy od pasażera czymś w rodzaju pałąka z uchwytem – nie do końca znajduję tego praktyczne zastosowanie, ale kierowcy daje to poczucie wydzielonej przestrzeni w kokpicie. Z przodu mamy też sporo schowków – duży w podłokietniku, standardowy przed pasażerem, dwa mniejsze w konsoli środkowej oraz półkę na telefon z ładowarką indukcyjną.
Test: Hyundai Elantra 2024 Executive CVT
Drugi rząd stwarza komfortową przestrzeń dla dwóch dorosłych osób – pasażerowie o wzroście około 190 cm nie powinni narzekać na brak miejsca na nogi i nad głową. Oparcie jest wygodnie pochylone, a siedzisko ułożone tak, że nie wymusza pozycji z nienaturalnie podniesionymi kolanami – częsta zagrywka, by pozornie zyskać przestrzeń na nogi. Jednak na środkowym miejscu nawet dziecko nie będzie czuło się komfortowo i traktowałbym to jako opcję zupełnie awaryjną – siedzenie jest za wąskie, w ogóle niewyprofilowane, a wysoki tunel środkowy powoduje, że stopy trzeba trzymać gdzieś po bokach u sąsiadów. Jeśli chodzi o udogodnienia dla drugiego rzędu, to mamy tutaj podgrzewanie dwóch skrajnych siedzeń, rozkładany podłokietnik z dwoma uchwytami na napoje, osobno regulowane nawiewy klimatyzacji oraz dwa złącza ładowania USB typu C.
Test: Hyundai Elantra 2024 Executive CVT
Bagażnik jest foremny, posiada szeroki otwór załadunkowy i mieści solidne 470 litrów. Przynajmniej w teorii, bo w praktyce pełne wykorzystanie tej pojemności utrudniają zawiasy wchodzące w przestrzeń bagażową – typowa dla sedanów przypadłość. Pod podłogą bagażnika wygospodarowano jeszcze sporo miejsca na koło zapasowe, gdzie mieści się też gaśnica i trójkąt – potencjalnie jest to również świetne miejsce na montaż butli z gazem. Zabrakło mi jakiejś rączki do otwierania i zamykania klapy bagażnika, która nie jest elektrycznie sterowana – klapę trzeba chwycić akurat w miejscu, gdzie w mokre dni zbiera się brud. Tylne siedzenia składają się w proporcjach 40:60 i plus przyznaję za to, że po złożeniu nie powstaje próg, więc uzyskujemy niemal płaską powierzchnię.
Test: Hyundai Elantra 2024 Executive CVT
W zakresie multimediów Hyundai Elentra oferuje dwa ekrany, z których każdy ma przekątną 10,25 cala i połączone są na jednym panelu. Centralnie umieszczono wyświetlacz dotykowy, który zarządza ustawieniami pojazdu, steruje nawigacją czy obsługuje łączność ze smartfonem przez Android Auto i Apple CarPlay (niestety tylko przewodowo). Drugi ekran to wirtualny zestaw wskaźników – możemy go dopasować do siebie, wybierając jeden z czterech motywów wizualnych oraz konfigurując wskazania komputera pokładowego w centralnej części wyświetlacza. Spodobało mi się, że po włączeniu kierunkowskazu, na ekranie przed kierowcą wyświetlany jest widok z bocznej kamery, co uzupełnia rolę lusterek. Zestaw kamer ogólnie robi tu wrażenie – rozłożone są dookoła całego samochodu i dokładnie przedstawiają otoczenie pojazdu.
Test: Hyundai Elantra 2024 Executive CVT
Nagłośnienie dostarczyła firma BOSE i po takim oznaczeniu spodziewałem się czegoś więcej – głośniki grają bardzo poprawnie i rzecz jasna lepiej niż te oferowane w standardzie, ale oczekiwałem większej głębi dźwięku. Liczyłem także na ciekawszy wygląd kabiny po zmroku – nastrojowe oświetlenie sprowadza się do jednej cienkiej listwy LED w kolorze białym na desce rozdzielczej.
Dane techniczne, osiągi
Test: Hyundai Elantra 2024 Executive CVT
Hyundai Elantra pod maską skrywa wolnossący 4-cylindrowy silnik benzynowy 1.6 o mocy 123 KM, a generowany przez niego moment obrotowy to 153 Nm. Motor w testowanym egzemplarzu sprzężony został z automatyczną bezstopniową skrzynią CVT, która przekazuje napęd na przednie koła. Już po tym opisie można stwierdzić, że osiągi nie są tu priorytetem i liczby tylko to potwierdzają – przyspieszenie do „setki” trwa 10,7 sekundy, a wskazówka prędkościomierza zatrzyma się na wartości 195 km/h. Brak turbosprężarki sprawia też, że zarówno maksymalna moc, jak i moment obrotowy, osiągane są przy wysokich prędkościach obrotowych silnika – kolejno 6300 oraz 4500 obr./min.
Wrażenia z jazdy
Test: Hyundai Elantra 2024 Executive CVT
Pod względem właściwości jezdnych Hyundai Elantra dowodzi, że określenie go limuzyną nie jest wyrażeniem na wyrost. Samochód w każdym aspekcie ewidentnie komfort stawia na pierwszym miejscu, a całą resztę odsuwa na nieco dalszy plan. Widać to chociażby po sposobie przyspieszania – bezstopniowa przekładnia CVT zapewnia ponadprzeciętną płynność nabierania prędkości, ale gdy tylko zmusimy ją do większego wysiłku, to zacznie wydawać z siebie charakterystyczny dla takich konstrukcji nieprzyjemny hałas. Generalnie to i tak dopracowana przekładnia i gdy pójdziemy na drobne kompromisy w zakresie osiągów, to uzyskamy bardzo przyjemny model jazdy, pozbawiony jakichkolwiek większych szarpnięć.
W kwestii dynamiki Hyundai Elantra niespecjalnie ma się czym chwalić. Podczas jazdy miejskiej nie odczułem deficytów mocy i tam też skrzynia bezstopniowa pokazuje pełnię swoich zalet. Natomiast po wyjechaniu w trasę zaczyna brakować turbosprężarki albo wsparcia napędu elektrycznego, co poprawiłoby refleks reakcji napędu na wciśnięcie pedału przyspieszenia. Żeby móc liczyć na przyzwoitą elastyczność, wolnossący silnik trzeba wkręcić na wysokie obroty (powyżej 4000 obr./min), a do takich operacji skrzynia podchodzi z dużą niechęcią. W efekcie manewry wyprzedzania na autostradzie warto planować z odrobinę większym zapasem czasowym niż w autach z silnikami doładowanymi. Jak już jednak Elantra osiągnie zadaną prędkość, to zachowuje się dojrzale i napęd nie wykazuje żadnych oznak przemęczania.
Test: Hyundai Elantra 2024 Executive CVT
Komfortowo zestrojono także zawieszenie i układ kierowniczy. Amortyzatory są miękkie i zaskakująco skutecznie radzą z naprawdę poważnymi defektami nawierzchni. Jednocześnie szerokie i niskie nadwozie powoduje, że nie musimy obawiać się przesadnych wychyłów nadwozia na zakrętach. Kierownicą operuje się w sposób nieangażująco lekki, ale przy tym precyzja kierowania pozostaje utrzymana.
Hyundai Elantra oferuje rozbudowany zestaw systemów wspomagających kierowcę, które w większości działają bardzo trafnie – adaptacyjny tempomat czy aktywny system kontroli toru jazdy pozwalają wręcz poczuć namiastkę jazdy autonomicznej. Ale niestety układ ostrzegający o przekroczeniu prędkości wymaga poprawek, bo zbyt często źle intepretuje obowiązujące ograniczenia. Myli się też system kontroli zmęczenia kierowcy, który czasem zdaje się alarmować w zupełnie losowych sytuacjach.
Zużycie paliwa
Test: Hyundai Elantra 2024 Executive CVT
Patrząc na obecne ceny paliw, bardzo ucieszyłem się, gdy na komputerze pokładowym sprawdziłem wyniki zużycia paliwa. W mieście Hyundai Elantra potrzebuje 6,5-7,5 litra benzyny na przejechanie 100 km. W trasie, gdy jedziemy z prędkościami do 90 km/h i przypomnimy sobie podstawy „eco-drivingu”, to możemy uzyskać spalanie poniżej 5 l/100 km. Na ekspresówce wyniki wzrosną do okolic 6,5 l/100 km, a na autostradzie będzie to 7,5-8 l/100 km. Bak mieści 47 litrów benzyny.
Podsumowanie i nasza opinia
Test: Hyundai Elantra 2024 Executive CVT
Gdybym miał wskazać listę samochodów odznaczających się najlepszym stosunkiem ceny do jakości, to Hyundai Elantra z pewnością byłby w ścisłej czołówce – auto w testowanej najwyższej wersji wyposażenia i z automatem kosztuje 128 900 zł, co jak na dzisiejsze czasy naprawdę rozsądne pieniądze. Cennik otwiera kwota 102 900 zł, więc dopłata do topowej specyfikacji nie jest wcale tak ogromna. W tej cenie otrzymujemy samochód, który wygląda, jeździ i oferuje takie wyposażenie, jak modele pozycjonowane o segment wyżej. Jeśli ktoś wyżej stawia komfort niż osiągi, szuka auta oszczędnego, a przy tym nie zamierza zostawić w salonie fortuny, to Hyundai Elantra jest zdecydowanie wartą rozważenia propozycją.
Tekst i zdjęcia: Michał Borowski