Jaguar poddał modernizacji model I-Pace. Ten elektryczny model zadebiutował w 2018 roku, zaś pierwszej modernizacji poddano go w połowie 2020 roku. Zmiany stylistyczne, jakim poddano wówczas I-Pace były skromne, natomiast zwiększono moc ładowania z ładowarki typu wallbox z 7 do 11 kW.
Jaguar I-Pace
A co zmieniło się tym razem? Modyfikacje znów są bardzo dyskretne. Przede wszystkim Jaguar I-Pace otrzymał nowy, zamknięty grill i to jest główny znak rozpoznawczy wersji po liftingu.
Reszta zmian to już właściwie drobiazgi. Szereg detali stylistycznych, które wcześniej były czarne, teraz będą szare, zaś ozdobne elementy na bokach nadwozia nie będą czarne, ale lakierowane w kolorze karoserii.
Jaguar I-Pace
Z kolei w kabinie znajdziemy zaktualizowany system multimedialny Pivi Pro ze sterowaniem głosowym Alexa i możliwością bezprzewodowego połączenia ze smartfonami za pomocą interfejsów Android Auto i Apple CarPlay.
Nie ma żadnych zmian w zakresie rozwiązań technicznych. Jaguar I-Pace nadal będzie będzie oferowany z dwoma silnikami elektrycznymi o mocy 200 KM każdy, co oznacza moc systemową 400 KM (i 696 Nm momentu obrotowego). Auto rozpędza się do 100 km/h w 4,5 s.
Jaguar I-Pace
Nie ma również zmian jeśli chodzi akumulator. Silniki czerpią energię z baterii o pojemności 90 kWh, która zapewnia zasięg w cyklu WLTP do 470 KM. Maksymalna moc ładowania prądem trójfazowym (a więc w domu) wynosi nadal 11 kW, zaś na stacji szybkiego ładowania prądem stałym - 100 kW.
To oznacza, że naładowanie baterii do pełna potrwa nieco ponad godzinę (ładowanie ostatnich 10-20 proc. odbywa się z mniejszą mocą).
Odświeżony Jaguar I-Pace pojawi się w salonach wiosną 2023 roku. Wtedy też poznamy ceny tego samochodu.