Na początku czerwca Lexus oficjalnie zaprezentuje model LBX. To całkowita nowość w gamie japońskiego producenta samochodów luksusowych.
O Lexusie LBX nie wiemy na razie niemal nic. Już samo połączenie liter w nazwie może wydawać się bowiem zagadkowe. Literą L w gamie Lexusa oznaczano zwykle najbardziej zaawansowane i najbardziej luksusowe modele, jak limuzyna LS, SUV LX czy też ostatnio zaprezentowany minivan LM, a także słynne coupe LC.
Lexus LBX
Co więc może oznaczać połączenie liter LBX? Na pewno mamy do czynienia z SUV-em (litera X), jednocześnie B sugeruje jednak przynależność do segmentu B, a więc samochodów małych. Innymi słowy, LBX zapewne będzie nowym "baby-lexusem", małym SUV-em, pozycjonowanym poniżej Lexusa UX.
A to oznacza, że będzie to zapewne najtańszy model Lexusa, który technologicznie zostanie oparty na Toyocie Yaris Cross, podobnie Lexus UX to samochód oparty na Toyocie C-HR.
Tym samym za bazę LBX posłuży zapewne płyta podłogowa GA-B należąca do rodziny TNGA (Toyota New Global Architecture).
Toyota Yaris Cross występuje w dwóch wersjach napędowych, jako auto czysto spalinowe z silnikiem benzynowym o pojemności 1.5 l i mocy 125 KM oraz z układem hybrydowym, w którym główną rolę również gra jednostka 1.5. Co ciekawe hybryda jest nieco słabsza i generuje 116 KM.
Można się spodziewać, że Lexusie LBX zastosowanie znajdzie tylko układ hybrydowy, który łączony jest z bezstopniową przekładnią e-CVT. Opcjonalnie - podobnie - jak w Toyocie - zapewne będzie dostępny układ napędu wszystkich kół AWD-i.
Czy nowy, mały Lexus powtórzy sukces Yarisa Cross, który sprzedaje się jak ciepłe bułeczki? Bardzo możliwe.
Więcej o nowym Lexusie LBX dowiemy się 5 czerwca, po oficjalnej prezentacji tego modelu.