Porsche zaprezentowało właśnie najnowszą 911-kę Turbo w wersji z otwartym nadwoziem. Samochód, którego oficjalną premierę zaplanowano na 20 listopada (salon motoryzacyjny w Los Angeles) pojawi się w ofercie jeszcze przed końcem roku. Co nowego przygotowali dla swoich klientów inżynierowie ze Stuttgartu?
Porsche 911 Turbo Cabriolet
Podobnie, jak poprzednia generacja, auto wyposażono w klasyczny, materiałowy dach, który złożyć można automatycznie w czasie 13 sekund. By upodobnić model do coupe zastosowano specjalną ramę wykonaną ze stopów magnezu. Dzięki niej, po zamknięciu dachu udało się uzyskać kształt karoserii zbliżony do samochodu z zamkniętym nadwoziem (coupe).
To co najważniejsze kryje się jednak z tyłu nadwozia. Porsche 911 Turbo Cabriolet - bo tak właśnie brzmi pełna nazwa modelu - napędzane jest sześciocylindrowym, doładowanym silnikiem o pojemności 3,8 litra. W podstawowej wersji jednostka rozwija 520 KM. Wzmocniona odmiana sygnowana literką S dysponuje imponującą mocą 560 KM. Podstawowy model przyspiesza do 100 km/h w 3,5 sekundy. Wersja S jest o 0,2 sekundy szybsza. Obie osiągają prędkość maksymalną 318 km/h i - przynajmniej w myśl oficjalnej propagandy producenta - zużywają średnio poniżej 10 litrów benzyny na 100 km.
Porsche 911 Turbo Cabriolet
Wiadomo już, że na wyposażeniu nowego Porsche 911 Turbo Cabriolet znajdą się m.in dwusprzęgłowa, zautomatyzowana przekładnia PDK, tylna oś skrętna i napęd na cztery koła.
Samochód trafi do sprzedaży w grudniu bieżącego roku. W Niemczech za podstawową wersję zapłacić trzeba będzie co najmniej 174 431 euro. Na wersję Turbo S Cabriolet trzeba będzie co najmniej 207 989 euro.