Firma z Russelsheim zaprezentowała dziś swój najnowszy model. Auto z pogranicza segmentów A i B otrzymało nazwę Karl - od imienia syna założyciela marki - Adama Opla.
Opel Karl
Pięciodrzwiowa karoseria mierzy 3,68 m długości. W kształtach nadwozia bez trudu dostrzeżemy nawiązania do Corsy. Klienci będą mieli do wyboru dziesięć wariantów kolorystycznych oraz kilka odmian stalowych i aluminiowych kół w rozmiarze od 14 do 16 cali.
Pod maską znajdziemy benzynowy silnik 1,0 l Ecotec o trzech cylindrach. Jednostka rozwija moc 75 KM i współpracuje z ręczną przekładnią o pięciu przełożeniach. Osiągi pozostają tajemnicą, producent podkreśla jednak wysoką kulturę pracy i doskonałe wygłuszenie silnika.
Opel Karl
Na liście wyposażenia standardowego znajdziemy m.in systemy ESP, ABS (z elektronicznym rozdziałem siły hamowania) oraz system wspomagania ruszania na wzniesieniu. Jako opcja oferowane będą chociażby czujniki parkowania, system ostrzegania o niekontrolowanej zmianie pasa ruchu oraz takie "luksusy", jak podgrzewana kierownica i panoramiczny dach.
Opel Karl
Wzorem samochód marki Fiat nowy Opel Karl otrzyma również dwustopniowe, elektryczne wspomaganie kierownicy z funkcją "city". Na obecną chwilę, nie wiadomo jednak, że znajdzie się ono na liście wyposażenia standardowego.
Mocną stroną Opla Karla ma być również wysoki poziom bezpieczeństwa. Można się spodziewać, że auto otrzyma pięciogwiazdkowy wynik w testach zderzeniowych EuroNCAP.
Opel Karl ma być najtańszym modelem niemieckiego producenta. Samochód, który pojawi się w salonach latem przyszłego roku, kosztować ma mniej niż 10 tys. euro.