Oto Ford S-Max drugiej generacji

Ford zaprezentował całkowicie nową generację modelu S-Max. Samochód zadebiutuje na salonie paryskim na początku października.

Nowy Ford S-Max zastępuje model, który na rynku jest obecny od 2006 roku, który znalazł przez ten czas 400 tys. nabycwów, a w 2007 roku zdobył tytuł Car of the Year. Ze względu na upływ lat można spodziewać się wielu zmian, chociaż - ze względu na odniesiony sukces - raczej nie rewolucji.

Tak jest w istocie. Nowości w większości są ukryte przed okiem obserwatora, natomiast stylistycznie nowy model jest niezwykle podobny do poprzednika. Największe różnice dostrzeżemy z przodu, gdzie pojawiła się typowa dla nowych Fordów wielka osłona chłodnicy. Jednak linia boczna, nawet kształt szyb są tak zbliżone, że laikowi trudno będzie stwierdzić, czy chodzi o nową generację czy może tylko lifting.

Nowy S-Max został oparty na nowej płycie podłogowej oznaczonej CD4, na której budowane jest również nowe Mondeo. Samochód będzie dostępny w wersji 5- i 7-osobowej. Fotele drugiego i trzeciego rzędu mają się łatwo składać dzięki systeowmi Easy-Fold, a producent doliczył się, że wnętrze można skonfigurować aż na 32 różne sposoby.

Mimo swoich gabarytów auto ma zapewniać dobre właściwości jezdne.

Lista nowości jest bogata. Po raz pierwszy w Europie pojawi się system Ford Adaptive Steering, który jest rodzajem elektrycznego wspomagania, które obniża zużycie paliwa. S-Max będzie również pierwszym Fordem dostępnym z technologiami Dynamic LED i Glare-Free Highbeam, która zapewnia maksymalne oświetlenie drogi bez ryzyka oślepiania. Standardem jest system Pre-Collision Assist, który wymagany jest przez Euro NCAP; bez niego nie da się zdobyć pięciu gwiazdek.

Samochód jest wyposażony w szereg systemów ułatwiających parkowanie (automatyczne parkowanie tyłem i równolegle, pomoc przy wyjechaniu tyłem z miejsca postojowego), posiada również kamery obserwujące przestrzeń przed i za samochodem.

Na środkowej konsoli znajdziemy ekran o przekątnej 8 cali, który umożliwia sterowanie systemem Sync 2, a więc nawigacją i pokładowymi systemami oraz integrację ze smartfonem. To jednak nie koniec, opcjonalnie tradycyjne analogowe zegary mogą zostać zastąpione ekranem o średnicy 10 cali, który pozwala na dowolne skonfigurowanie wyglądu panelu zegarowego.

Inne dostępne wyposażenie do system My Key (umożliwia np. ograniczenie prędkości i głośności radia, gdy auto jest uruchomione specjalnym kluczykiem) oraz bezdotykowe otwieranie klapy bagażnika.

Mocno zmienia się oferta jednostek napędowych. Bazowym silnikiem nowego Forda S-Max będzie jednostka benzynowa 1.5 EcoBoost o mocy 160 KM, która będzie współpracowała z manualną skrzynią biegów.

Wersja mocniejsza (a jednocześnie najmocniejsza w gamie) będzie napędzana silnikiem 2.0 EcoBoost o mocy 240 KM i wyposażona w przekładnię automatyczną.

Wybór silników wysokoprężnych ogranicza się do jednostki 2.0 TDCI, która będzie jednak dostępna aż w trzech wersjach o mocach 120, 150 i 180 KM. Pierwsza z nich będzie łączona wyłącznie ze skrzynią manualną, dwie mocniejsze mogą współpracować zarówno z przekładnią ręczną, jak i automatyczną.

Nowy Ford S-Max trafi do salonów wiosną przyszłego roku.