Druga generacja Renault Koleosa, która trafiła do salonów pod koniec 2016 roku doczekała się standardowej kuracji odświeżającej. Zmiany w wyglądzie są prawie niedostrzegalne, ale auto otrzymało m.in. nowe jednostki napędowe.
Renault Koleos
Na pierwszy rzut oka samochód wygląda identycznie, jak do tej pory. Inne są jednak: osłona chłodnicy, tylne reflektory i światło stopu (większe). Standardem we wszystkich wersjach stały się też reflektory Pure Vision LED. Cenniki uzupełniono o nowy lakier – Vintage Red – oraz inny wzór aluminiowych obręczy kół.
Renault Koleos
W kabinie zastosowano wyższej jakości materiały wykończeniowe, które mają być teraz miększe w dotyku. Są tez nowe listwy ozdobne i dwustopniowy system składania oparć tylnej kanapy. Inna nowość to zmodyfikowany system multimedialny R-Link2 z Apple CarPlay dla telefonów z systemem iOS. Wraz z liftingiem standardem stał się, wykrywający pieszych, system automatycznego hamowania przed przeszkodą.
Renault Koleos
Największa nowość to dwa nowe silniki wysokoprężne pozycjonowane powyżej i poniżej obecnie stosowanego 2,0 dCi o mocy 175 KM. Mniejszy ma pojemność 1,8 l i osiąga 150 KM oraz 340 Nm. Większy to wzmocniona odmiana obecnego w ofercie 2,0 l dCi rozwijająca 190 KM i 380 Nm. Obie jednostki nawet w podstawowej odmianie oferowane będą z bezstopniową skrzynią CVT opracowaną przez Nissana (X-Tronic).
Pierwsze egzemplarze odświeżonego Renault Koleosa trafić mają do klientów w październiku. Cenniki mają zostać opublikowane w przyszłym miesiącu. Standard obejmować ma m.in.: adaptacyjny tempomat czy dwustrefową klimatyzację.