Polski oddział Volkswagena rozpoczął zbieranie zamówień na nowego Golfa VII. Bazowy model Golfa VII z silnikiem 1.2 TSI o mocy 85 KM i trzydrzwiowym nadwoziem kosztuje 59 990 zł, jest to dokładnie o 1000 zł mniej w porównaniu z ceną poprzednika. Pierwsze samochody trafią do klientów w drugiej połowie października.
Volkswagen Golf VII
Siódma generacja Golfa jest dostępna w trzech liniach wyposażenia: Trendline, Comfortline i Highline. Bazowa wersja to 1.2 TSI Trendline (85 KM). Wyposażenie seryjne jest bogatsze od poprzednika, obejmuje m.in.: siedem poduszek powietrznych, Electronic Stability Control (ESC), system radiowy z 5-calowym ekranem dotykowym TFT, klimatyzację manualną Climatic, nowy hamulec wielokolizyjny (po wykryciu kolizji hamulce działają automatycznie, by jak najszybciej zatrzymać samochód, nawet wtedy gdy kierowca np. jest nieprzytomny), elektroniczny hamulec postojowy z funkcją Auto-Hold, poprzeczną blokadę mechanizmu różnicowego XDS, tryb rekuperacji i system Start-Stop.
Volkswagen Golf VII
Golf VII oferowany jest z dwoma całkowicie nowymi generacjami silników. Między innymi dzięki seryjnemu systemowi Start-Stop i trybowi rekuperacji (odzyskiwania energii podczas hamowania), zużywać ma mniej paliwa od poprzednika, przynajmniej w cyklu pomiarowym. Silniki benzynowe dostępne w momencie wprowadzenia Golfa VII na rynek to jednostki TSI z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem o mocy 85 KM i 140 KM. Średnie zużycie paliwa bazowej jednostki w cyklu pomiarowym to 4,9 l/100 km, mocniejszy silnik ma zużywać 4,8 l/100 km. Mniejszy wynik osiągnięto dzięki zastosowaniu systemu odłączania cylindrów ACT.
Również silniki wysokoprężne są nowe. Jednostki z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem rozwijają moc 105 KM i 150 KM. Podstawowy model TDI o mocy 105 KM zużywa średnio w cyklu pomiarowym tylko 3,8 l/100 km, mocniejsza wersja spala średnio na 100 km 4,1 litra oleju napędowego.
Volkswagen Golf VII
Zmniejszenie zużycia paliwa przy jednoczesnej poprawie dynamiki i osiągów nowego Golfa to zasługa nie tylko nowych jednostek napędowych, ale także zastosowania modułowej platformy podłogowej MQB. Inżynierowie poświęcili mnóstwo uwagi ciężarowi auta. Nowy Golf VII zbudowany jest ze stali o bardzo dużej wytrzymałości, w samochodzie zastosowano także wiele nowoczesnych rozwiązań, w rezultacie, mimo iż Golf VII jest większy i lepiej wyposażony od poprzednika, jest zarazem od niego lżejszy i to o godne uwagi 100 kg.
Volkswagen Golf VII
Jak wspomnieliśmy, ceny Golfa VII zaczynają się od 59 900 zł (1.2 85 KM, manualna, pięciobiegowa skrzynia biegów, nadwozie trzydrzwiowe, wersja Trendline). Dopłata do silnika benzynowego o mocy 105 KM wynosi 5 tys. zł. Za diesla o mocy 105 KM w tej samej wersji wyposażeniowej zapłacić trzeba 74 090 zł. Z kolei samochody pięciodrzwiowe są o 1180 zł droższe.
Różnica w cenie między wersjami wyposażeniowymi Trendline i Comfortline to 3500 zł. W zamian klient otrzymuje lepsze przednie fotele z większą możliwością regulacji, dzieloną asymetrycznie tylną kanapę, skórzaną kierownicę i lewarek skrzyni biegów oraz tempomat.
Volkswagen Golf VII
Decydując się na dwusprzęgłową, zautomatyzowaną skrzynię DSG o siedmiu przełożeniach trzeba liczyć się z dopłatą około 8 tys. zł (w zależności od wersji silnikowej).
Trzydrzwiowy Golf VII z silnikiem 1.4 TSI o mocy 122 KM (dostępny od wersji Comfortline) i manualną przekładnią kosztuje 70 490 zł. Wersja 140-konna jest droższa o 3200 zł.
Najmocniejszy, dwulitrowy, 150-konny diesel dostępny jest wyłącznie w połączeniu z wyposażeniem Highline (m.in. automatyczna klimatyzacja, kierownica wielofunkcyjna, czujnik deszczu i zmierzchu) i kosztuje 91 490 zł ze skrzynią manualną i 99 390 zł z przekładnią DSG.
Byłby hitem, gdyby ceny golasa zaczynały się od 39.999 zł, a wersja topowa 60-65 tysięcy.
Trzeba być debilem żeby wydać takie pieniądze na volkswagena
Samochod ladny, stylistyka spokojna ponadczasowa. Oczywiscie zaraz bedzie pelno wpisow, ze golf to syf ale to tylko zazdrosc tych co nigdy nie kupia takiego samochodu. No moze po kilka latach sprowadza z Niemiec totalnie rozbite, naprawia beda jezdzic, auto bedzie sie psuc i znowu beda pisac, ze jakosc VW to syf.
Kochani trzeba kupowac nowe samochody z salonu a nie reanimowane trupy z zachodu.
a ja kupuję świadomie tylko sprawdzone 3-4 letnie używki, za połowe ceny salonowego autka.
A dlaczego ten ,,miszcz'' taki brzydki? Ma slabe i kiepskie silniki, tapicerke jak w autobusie miejskim, ponure wnetrze? Rozumiem, ze to auto dla ubogich, prostych ludzi, ale teraz jest duzo ciekawszych ofert w tym segmencie. Jak chocby jakies 26 razy lepsza Honda Civic.
Marcinku drogi, czy ty myślisz, że ja bym Ci sprzedał swój 4-letni, znajdujący się w doskonałym stanie samochód z przebiegiem (AUTENTYCZNYM) niespełna 30 tys. km, który w 2008 r. kupiłem za 90 tysięcy za jakieś 45 czy nawet 50 tysi??????????? Naprawdę sądzisz, że znajdziesz takiego naiwniaka? Za pół ceny to se możesz kupić wrak po naprawach blacharskich, z przebiegiem 100 tys. km po przedstawicielu handlowym, z rozwalonym sprzęgłem, katowany po krawężnikach i piłowany do czerwonego pola na mrozie w celu szybkiego rozgrzania. Szerokiej drogi!
No to lecę sprzedać bydło i świnie, a potem do salonu i kupuję nówkę Golfa w TDI-ku, znów to ja będę miał najlepsze auto pod remizą. A to oznacza, że wszystkie dziochy moje...
Wieśwagen z 85KM za 60 tys? Za ok 46 tys. mam Fiata Punto 105KM i 14 tys w kieszeni albo Fiata Bravo 120KM za tyle co Golf 85KM.
Samochodzik ładny szczególnie w kolorze stalowym, kupię na pewno nówkę ale nie nowość bo każdy wie,że za nowość trzeba przepłacić, niech będzie z 2 lata na rynku i do salonu w lutym :) A stare zawsze odpuszczam - Stare jest dobre, ale jak to mówią - wino i skrzypce.