To już koniec Mazdy CX-3

To już ostatnie chwile Mazdy CX-3. Produkcja tego niewielkiego SUV-a zostanie zakończona w grudniu, a następcy nie będzie.

Mazda CX-3 to najmniejszy pojazd wśród SUV-ów tego japońskiego producenta. Samochód został zaprezentowany na salonie w Los Angeles w 2014 roku. Model ten wyjeżdża z fabryk już od 7 lat i w naturalny sposób zmierza do końca cyklu życiowego. A to oznacza zakończenie produkcji, co ma nastąpić już w grudniu 2021 roku.

Pewnym zaskoczeniem może być jednak fakt, że nie pojawi się nowa generacja CX-3, przynajmniej nie będzie jej ani w Europie ani na rynku amerykańskim.

Przedłużeniu produkcji Mazdy CX-3 na pewni nie sprzyjają zaostrzane normy emisji spalin. Już pod koniec roku 2020 z gamy tego modelu wycofano benzynowy silnik 2.0 o mocy 150 KM oraz wysokoprężną jednostką o mocy 115 KM. Ponieważ tylko te dwie jednostki napędowe były dostępne w połączeniu z napędem wszystkich kół, Mazda CX-3 stała się SUV-em wyłącznie przednionapędowym.

Ale to nie wszystko. Od roku jedynym silnikiem dostępnym w CX-3 była benzynowa, wolnossąca jednostka 2.0 SkyActiv-G o mocy 121 KM. Jednostka ta jest parowana z manualną lub automatyczną skrzynią biegów. By utrzymać w ryzach emisję spalin silnik wyposażono w układ dezaktywacji dwóch cylindrów podczas jazdy z niewielkim obciążeniem.

Przypomnijmy, że niedawno Mazda ogłosiła swoja plany na najbliższe lata. Zgodnie z nimi wkrótce do europejskiej oferty trafią dwa nowe SUV-y: CX-60 i CX-80, zaś w Ameryce pojawią się CX-70 i CX-90.

Ponadto już w przyszłym roku pojawi się nowa wersja Mazdy MX-30, pierwszego seryjnie produkowanego samochodu elektrycznego Mazdy. Model ten wyposażony jest w niewielką baterię o pojemności 35,5 kWh, która zapewnia tylko 200 km zasięgu (Mazda twierdzi, że większa bateria powoduje, że auto elektryczne staje się nieekologiczne), dlatego w samochodzie tym pojawi się silnik Wankla, który będzie działał jako generator energii elektrycznej służącej do ładowania baterii, stając się tzw. "range extenderem".