Przez Europę przetacza się fala kryzysu. Co ciekawe, producenci samochodów segmentu premium radzą sobie bardzo dobrze, jednak sprzedaż pojazdów popularnych marek spada.
Ponad 20-procentowe pogorszenie wyników sprzedaży w zeszłym roku zanotowały m.in. Opel, Fiat, Renault, Peugeot i Citroen. Pierwsze miesiące tego roku również nie dają podstaw do optymizmu.
Produkcja Astry w Gliwicach
W tej sytuacji producenci szukają sposobów na przetrwanie. Jednym z nim jest optymalizacja produkcji poprzez zamknięcie części pracujących obecnie na pół gwizdka zakładów (praktycznie nikt nie wykorzystuje pełnych mocy) i przeniesienie produkcji do państw o mniejszych kosztach.
W ten sposób postępuje m.in. Opel. Niemiecka marka, która przynosi macierzystemu koncernowi General Motors straty, poinformowała właśnie, że Astra V generacji, która na rynku pojawi się w 2015 roku, nie będzie już produkowana w Niemczech!
Fabryka w Russelsheim produkuje głównie Insignię
Oznacza to zakończenie produkcji Astry w najnowocześniejszej fabryce Opla w Russelsheim oraz zwiększenie w dwóch innych zakładach produkujących obecnie ten model, czyli w angielskim Ellesmere Port oraz Gliwicach. Opel poinformował jednocześnie, że w oba zakłady zainwestuje do 2015 roku w sumie 300 milionów Euro.
Decyzja taka została ogłoszona po tym, gdy pracownicy Opla w Ellesmere Port zgodzili się renegocjować umowę związkową, dzięki czemu koszty stałe mają spaść, a fabryka stanie się bardziej elastyczna. Nowa umowa zakłada m.in. pracę trzyzmianową oraz w weekendy, a także zamrożenie pensji na dwa lata.
Pracownicy w Ellesmere Port będą więcej pracować
Przeniesienie produkcji nowej Astry z Niemiec to cios dla tamtejszych pracowników. Wszystko wskazuje bowiem na to, że nie obejdzie się bez całkowitego zamknięcia fabryki w Bochum. Zakłady te produkują obecnie głównie Zafirę Tourer, ale również Astrę Classic (czyli Astrę III). Produkcja tego drugiego modelu ma być utrzymana tak długo, jak długo będą klienci.
Natomiast fabryka w Russelsheim produkuje głównie Insignię, ale około 1/3 mocy produkcyjnej pochłania Astra (powstaje tam ok. 30 tys. sztuk tego modelu rocznie). Co zajmie jej miejsce? Nie wyklucza się, że właśnie Zafira (warto pamiętać, że fabryki Opla pracują obecnie z wykorzystaniem około 60-65 proc mocy produkcyjnych). Scenariusz taki jest tym bardziej prawdopodobny, że układ z pracownikami w Bochum gwarantuje, że tamtejsza fabryka nie zostanie zamknięta do 2014 roku.
Nad fabryką w Bochum zbierają się czarne chmury...
Jeśli doszłoby do przeniesienia produkcji Zafiry Tourer do Russelsheim, a w konsekwencji do likwidacji fabryki w Bochum, która po prostu nie miałaby co produkować, pracę straci przeszło trzy tysiące osób.
Na szczęście takie problemy nie dotyczą polskich pracowników. Fabryka w Gliwicach jest bardzo dobrze oceniana, ponadto pensje polskich pracowników są o około 2/3 mniejsze niż Niemców.
Polska fabryka produkuje głównie Astrę IV hatchback (niemal 140 tys. sztuk w zeszłym roku). Ponadto niedawno ruszyła wyłączna produkcja Astry GTC (trzydrzwiowej) oraz najmocniejszej odmiany OPC. W Gliwicach powstaje również Astra III (classic) sedan, a w tym roku ma jeszcze ruszyć produkcja Astry IV sedna. Zdolności produkcyjne polskiego zakładu przekraczają 200 tys. samochodów rocznie.