Chevrolet Cruze to samochód już dobrze znany również na polskim rynku. Pierwszy pojazd o tej nazwie debiutował w 2008 roku na salonie paryskim. Był to czterodrzwiowy sedan, który wkrótce po premierze trafił do salonów na całym świecie.
Również w Paryżu, ale dwa lata później Chevrolet zaprezentował Cruze'a w wersji pięciodrzwiowej. Sprzedaż - również w Polsce - rozpoczęła się w zeszłym roku.
Cruze spotkał się z ciepłym przyjęciem. Klientów przyciągała atrakcyjna stylizacja i niska cena. To głównie dzięki temu na całym świecie sprzedano już ponad milion egzemplarzy tego modelu.
Chevrolet idzie jednak za ciosem i na zaczynającym się 6 marca salonie w Genewie pokaże Cruze'a Station Wagon, czyli kombi. Nowy model ma 468 długości, a więc jest znacznie większy od hatchbacka, który mierzy 451 cm, przewyższa również sedana (460 cm).
W samochodach typu kombi bardziej niż o długość nadwozia chodzi jednak o pojemność bagażnika. I tutaj przyznać trzeba, że Chevroletowi udało się nie tylko osiągnąć świetny wynik, ale również połączyć go z bardzo ładnym wyglądem tylnej części nadwozia. Otóż Cruze Station Wagon może zabrać 500 litrów bagażu i jeszcze przykryjemy go roletą (pojemność mierzona do linii okien). Jeśli natomiast kierowca będzie podróżował wyłącznie z pasażerem, to po złożeniu tylnej kanapy pod sam dach będzie mógł zapakować 1500 litrów bagażu.
Nie tylko kombiKombi nie jest jedyną nowością Chevroleta w Genewie. Po 3 latach od premiery Amerykanie postanowili poddać Cruze'a liftingowi. Zmiany dotkną głównie przednią część nadwozia (zmieniona atrapa chłodnicy i kształt świateł), we wnętrzu pojawią się nowe materiały.
Poszerzona zostanie gama jednostek napędowych. Nowości to 130-konny diesel o pojemności 1.7 l oraz silnik benzynowy turbo o pojemności 1.4 i mocy 120 KM.
Bogatsze będzie również wyposażenie, które w zależności od wersji obejmie m.in. system stop&start, bezkluczykowy dostęp do samochodu oraz układ MyLink integrujący bezprzewodowo telefon komórkowy z pokładowym systemem multimedialnym.
Miałem najdroższą wersje cruza i męczyłem się z nim przez 1 rok aż udało sie ten złom sprzedać. Była to najlepsza wersja lt w automacie. Brak mocy o 45 koni przebadane na hamowni. Po 4 miesiącach zaczeło wszystko stukać pukać przestały grać przednie głośniki. Złom cruz był w serwisie ponad 10 razy i nie potrafili sobie z nim poradzić sami się śmieli że to nie opel tylko wynalazek koreański. Po roku wymieniłem na najlepszą wersję polo i jestem super zadowolony. Ludzie nie dajcie się nabrać na ładną sylwetkę i dobrą cenę jest tyle innych samochodów za tą cenę.
A ja mam Cruza w wersji LT z silnikiem diesla 150KM jestem bardzo zadowolony. Fajne autko za bardzo rozsądną cenę. VW Polo - pogratulować koledzewyboru, złom za cenę za którą można kupić super autko. Ale skoro ktoś woli wydawać kasę to pogratulować, bogatemu wszystko wolno.
Ja takze od 2 lat uzytkuje Cruza Sedana 1.8 LT, przebieg 35 000 km i złego słowa nie powiem. Dobra cena przyjemne auto pełne wyposażenie w cenie, właśnie dla żony rozglądamy się za mniejszym aveo pozdrawiam wszystkich chevroletowców
Polecam. mam wersję 5dr ls+ czyli podstawą z klimą 1.6, Demon prędkości może nie jest ale do sprawne jazdy wystarczy. mam 29000 km przejechane i bez problemów. Kupiłem poniżej 50tyś, więc tanio z bogatym wyposażeniem. Silnik od opla. Polecam.
mam 1,8 wersja basic, zero bajerów, na razie poza drobnymi niedomaganiami w stylu zamek bagażnika nic się nie działo samochód ma 10 miesięcy. Zawieszenie się ułożyło i nie jest już taki twardy jak był. Bardzo przyjemnie się jeździ.