Najpopularniejsze w Polsce Chevrolety nie mają nic wspólnego z amerykańską motoryzacją. Z początkiem XXI wieku koncern Daewoo, który od kilku lat z powodzeniem budował samochody popadł w tarapaty, udziały w koreańskiej firmie przejął General Motors. Od tego czasu, koreańskie samochody zyskały charakterystyczny złoty znaczek na masce i sprzedawane są w Europie pod nazwą Chevrolet. Dlatego właśnie w ogłoszeniach spotkać można m.in. takie auta jak Chevrolet Matiz czy Chevrolet Nubira.
Spark to następca popularnego w Polsce Matiza. Samochody wykorzystują te same podzespoły, różni je głównie nieco przeprojektowane nadwozie. Auto to idealna propozycja dla młodego kierowcy lub ludzi szukającego miejskiego środka transportu. Części są tanie i łatwo dostępne, nie powinniśmy również zbyt dużo ich potrzebować (konstrukcja jest raczej bezawaryjna, czasami posłuszeństwa odmawiają jedynie elementy zawieszenia - łożyska kół, lub moduły zapłonowe).
Na plus zaliczyć należy wysoką pozycję za kierownicą, dzięki czemu parkowanie jest niezwykle łatwe. Wadą, podobnie, jak w przypadku innych małych samochodów, jest raczej ciasne i głośne wnętrze. Uwaga - podobnie, jak w przypadku tico ślady rdzy na karoserii nie zawsze są dowodem wypadkowej przeszłości. Narzekać można też na trzycylindrowy silnik, który przy nieco cięższym, niż w przypadku Tico i Matiza nadwoziu potrafi zużyć dużo więcej paliwa. Rekordziści osiągają nawet o 10 l./100 km, przy rozsądnym operowaniem pedałem gazu w mieście nie powinno ono jednak przekraczać 6,5/7 l./100 km.
Pierwsza generacja modelu przetrwała w ofercie Chevroleta do 2009 roku.
Druga generacja niewielkiego Chevroleta zadebiutowała w 2009 roku. Zaprojektowany od podstaw model trafił do sprzedaży w 2010 roku. Nowy Spark to tzw. "samochód światowy", co oznacza, że pojazd zaprojektowano z myślą o sprzedaży na wielu kontynentach. Model zapoczątkował nową linię stylistyczną Chevroleta - "ostre", masywne kształty nadwozia sprawiają, że pojazd wydaje się być większy niż w rzeczywistości.
O tym, że auto trafić ma w gusta głównie młodszych kierowców świadczy również odważny projekt kokpitu - elektroniczne zegary przypominać mają te montowane w szybkich motocyklach. Niestety - na efektownej konsoli zabrakło np. miejsca dla wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej czy tak oczywistej rzeczy, jak zegarek. Plusami auta są za to całkiem przestronne, pięciodrzwiowe nadwozie, niezłe właściwości jezdne i całkiem przestronna kabina.
Lepiej unikać najmniejszego silnika o pojemności 1 l. Nie zapewnia dobrej dynamiki i zużywa porównywalne ilości paliwa, co motor 1,2 l.
W 2012 roku samochód poddano niewielkiemu liftingowi.