Fiat nie ma ostatnio zbyt dobrej passy.
Wg badań Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Przemysłu Samochodowego zainteresowanie autami włoskiej marki wyraźnie spadło. W okresie od stycznia do maja firma sprzedała aż o 1/4 mniej aut niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – jej obecny udział w rynku europejskim wynosi 5,1 porc. Chociaż sytuacja nie wydaje się najlepsza, tak naprawdę, Włosi nie mają powodów do obaw. W ofercie Fiata od dłuższego czasu nie pojawił się żaden nowy model, zainteresowanie klientów produktami marki z Turynu skokowo wzrośnie, gdy pod koniec roku w salonach pojawi się kolejna generacja pandy.
O ogromnym sukcesie mogą natomiast mówić przedstawiciele należącej do Fiata Alfy Romeo. Do końca maja na Starym Kontynencie sprzedano aż 65 557 nowych Alf, co oznacza wzrost o rewelacyjne 53,9 proc w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Przysłowiowym strzałem w dziesiątkę okazał się kompaktowy model giulietta, który jest obecnie najlepiej sprzedającym się samochodem marki. Dużą popularnością cieszy się też mniejsza Alfa Romeo MiTo. Co ważne, na nową Alfę decyduje się też coraz więcej Polaków. Przez pierwsze pięć miesięcy tego roku rodacy kupili już 626 samochody tej włoskiej marki.
Piękna linia i sportowe akcenty - model 156 to kwintesencja włoskiego stylu
Niestety – nie każdy fan sportowych emocji może pozwolić sobie na nową Alfę Romeo. Większość z nas zadowolić się musi samochodami z rynku wtórnego. Jak kształtuje się na nim oferta tej włoskiej marki?
Szukasz Alfy? Zobacz te! Na giełdach i w komisach zdecydowanie najpopularniejszymi przedstawicielami Alfy Romeo są modele 156 i 147. Sprawną 156 kupić można już za 10 tys. zł, modele 147, z racji młodszych roczników, kosztują od ok. 12 tys. zł w górę.
Alfa 156 to samochód, który zadebiutował w 1997 roku, głównie dzięki przepięknej sylwetce, przetrwał w ofercie aż dziesięć lat (w 2002 roku auto poddane zostało gruntownemu liftingowi – zmienił się głównie wygląd pasa przedniego i kształt deski rozdzielczej). Niezależne od zastosowanej jednostki napędowej, auto zapewnia kierowcy dużo frajdy z jazdy – dobrym kompromisem między osiągami a zużyciem paliwa są żwawe i niezawodne silniki Diesla serii JTD.
147 zapewnia kierowcy ogromną frajdę z jazdy
Innym pojazdem włoskiej marki, który stosunkowo łatwo spotkać na naszych drogach jest model 147. Niewielki hatchback z pogranicza segmentów B i C zadebiutował w 2000 roku i – dzięki dużej popularności – pozostawał w ofercie aż przez 9 lat. Chociaż na tle konkurentów auto nie wyróżnia się ani przestronnością wnętrza, ani jakością wykonania, mała Alfa zdobyła sobie uznanie wielu fanów. By zrozumieć jej fenomen trzeba jednak usiąść za kierownicą i pokonać kilka kilometrów, najlepiej po ciasnych, krętych drogach. Śmiało stwierdzić można, że model 147 był najlepiej prowadzącym się autem w swojej klasie, wprawny kierowca z prowadzenia tego auta czerpać będzie ogromną frajdę.
a tam się psują =] Jak się nie dba to się psują jak każde inne auto ! Jak dbasz tak masz =] PZdr
Dokładnie jak się dba o samochód to i 10 letnia fura za 2.000 zł pojeździ a jak ktoś nie szanuje to i nówka za 200.000 zł się posypie po roku
Zapytajcie ktoregos policjanta co sadza o nowych alfach i sie dowiecie :)
Psują się psują. Siorka ma 147 z roku 2006 i włożyła do niego już 15 tys . Najbardziej bolał nowy silnik , bo stary po 150 tys się posypał. Dbanie nie dokońca ma z tym dużo wspólnego. Każdy z nas kupuje auto w podobnych celach. Jedni swój wolny czas spędzają w garażu pucując kazdy brud , a w czasie jazdy myślą bardziej nad tym kiedy optymalnie zmienić bieg , a inni wolny czas spędzają z rodziną i jadą byle jak . Nie ma nic złego , ani w jednym ani w drugim tylko , że jak kupuje coś za 60tys to ma mi służyć długo , a ja nie mam się przejmowac nad jego ponadprzeciętnym dbaniem.
Fakt jest taki, że porównując je do VW, czy Audi rzeczywiście są dużo bardziej wadliwe tak też jest, ale prawda jest taka, że każde autko może szwankować. Alfie napewno nie można odebrać miana dobrego producenta choćby ze względu na to, że to ich produkcje biły świat w sportach/wyścigach samochodowych. Poza tym Alfa pomimo wszystkich wad, które możemy wyłuskać ma jedną ogromną zaletę, ma duszę!
Alfa ma duszę?????????? Napisał to ktoś, kto jest chyba nienormalny.Duszę to ma człowiek. Auto to kupa złomu i elektroniki!
Ludzie!!! jedzcie g...no, miliardy much nie mogą się mylić, kupujcie VW, miliardy...
to co byscie wybrali VW Passata 2.0 tdi 140 km z 2006r czy AR 159 1.9 jtdm 150km tez z 2006? hmm????
Pewnie że Alfe 159 1.9jtdm, dla mnie VW to pancerkampwagen tylko po face liftingu
2-litrowego diesla "Paska" nigdy bym nie kupił
jeszcze nie słyszałem od znajomych "szczęśliwych nabywców" dobrego słowa o tym złomie
na 100% wybrałbym alfę
pozdrawiam fanatyków FauWej - do zobaczenia w serwisie, na wymianie wtrysków lub elektroniki
Pozdro dla wszystkich z Alfa Club Polska. Dalszy komentarz w artykule zbędny :)
Jedyne auta,które się psują to są auta niemieckie,już nimi nie jezdze,szkoda kasy na tandete
Alfa stoi w garażu a Romeo lata po sklepach za częściami ...Nie dziękuje wolę szmelcwieśwagena ...
od 2008 roku jeżdżę paskiem 1,8 z 1997 roku powiem wam że nawet największa bolączka pasatów b5 - zawieszenie nie przysparza problemu a inne podzespoły? wystarczy regularnie wymieniać i sie wozić
Na swoje szczęście jeżdżę 159tką 150 KM. Jakiś czas temu zastanawiałem się nad Passatem ale na szczęście kupiłem Alfę :-) Jak wychodzę z hipermarketu na parking to nie muszę szukać auta, tylko jeden taki rekin stoi :-)))
to tak jakbyś wybierał między kobietami - Niemką a Włoszką, np. między Maritą Koch a Claudią Cardinale ... dla młodszych polecam Google
Nawiązując do poprzedniego wpisu to nie zgadza się on ze mitem sportowości Alfy i jej osiągami - Marita Koch bez wątpienia jest szybsza i lepiej wchodzi w zakręty ;)
Poważnie to wszystkie auta się psują bez wyjątku dlatego o wszystkie trzeba dbać.
Alfa jest piękna. A piękne kobiety są ... kaprysne.
Mam Alfę już od 6 lat (a auto ma 10) i... nie psuje się. No nie chce w ogóle.
Aż mi głupio o tym opowiadać znajomym :)
Pamiętajcie - alfa + silnik jtdm (lub benzynowy V6) to doskonale auto. Twin spark - już jakby mniej.
"Wolę pchać swoją Alfę niż jeździć VW". :)
Pozdrowienia dla wszystkich Alfaholików
@Łukasz piszesz o tej Alfie jak o prestiżowej limuzynie, a zapomniałeś chyba, że w klasie do passata jej nie można porównać, może najwyżej do Mondeo... Żal mi was "Alfiści".
@janek ALFA to nie kobieta kolego alfa to facet. Poczytaj skąd się się wzięła atrapa chłodnicy (kształt)
A ja z innej beczki, od kilku lat jeżdzę Hondami Civic. Piękna Coupe 1995 (2lata) HathBack 2002(3,5roku) obecnie od 4miesięcy sedan 2005. Szczerze każdy gada bieda, plastiki, słaba blacha to tamto.....niech posłuży za komentarz fakt, że w NAPRAWY w Civa z 2002r przez 3,5roku użytkowania włożyłem UWAGA 700 ZŁ (SIEDEMSET złotych). Oczywiscie nie liczę eksploatacji,tj. filtry, oleje itd. Przy sprzedaży w marcu 2011r i przebiegu 163tyś nabywca w serwisie na sprawdzeniu usłyszał....silnik i skrzynia w stanie niemal niezużytym. I to gdy wadą tych skrzyń były szybko padajace łożyska. Polecam każdemu!
Miałem, alfę. Nic dobrego. Audi było dużo lepsze. Kumpel polecił mi BMW, innego auta nie chce. Teraz rozumiem tych wszystkich zapalonych fanów tej marki. Auto ma jeździć a nie ładnie wyglądać.
Lepiej kupić coś japońskiego. VW nie ma już nic wspólnego z mitem auta porządnego bijącego setki tysięcy kilometrów bezproblemowo (wszystko skończyło się po zaprzestaniu produkcji modeli z silnikiem 1.9 w wersji bez pompowtryskiwaczy, dwumas, filtrów cząstek stałych itp. Już chyba lepiej kupić Opla... przynajmniej naprawy są tanie. Warto też zainwestować w jakąś Toyotkę (chociaż ta angielska robota to partactwo). Jeśli chodzi o Alfę - ładnie wygląda - sportowo i modnie (kryterium wyboru dla kobiet i zniewieściałych mężczyzn), może i nowoczesny ale krótka żywotność podzespołów i kiepskiej jakości zastosowane materiały - tandetny plastik, cienkie blachy. Odradzam zakup tego auta.
Nie ma sensu polemizować,mam w tej chwili dwie,147 benzyna i 159 mocnego diesla,147 jedyny raz kłopot(auto 2001r) to szalejąca elektronika,winny był alternator,159 zrobiłem 48tyś,auto ma już 165 tyś przebiegu,oprócz górnych wachaczy i łączników zawieszenie jeszcze fabryczne,to dla mnie szok przy alfie,a kilka juz przerobiłem,ja jestem zadowolony,wybór pozostawiam innym...
PROSZĘ O RADĘ!! Mam możliwośc kupić Mondeo 2.0 tddi z 2002 roku. 115KM. Cena 12000 zł.201 000tyś przebiegu. Wymienione sprzęgło i dwumasa. Jak te auta się spisują? MOże ktoś ma jakieś doświadczenia z tym autem. Z góry dziękuję
jezdze Hondą Accord juz 9 lat, bezawaryjność 100 - procentowa,
polecam wszystkim
Mam Alfę 146 z 1995 r. a żona Mondeo z 2001 r. Przebieg ten sam z grubsza. Do Mondeo na naprawy w przeciągu 3 lat użytkowania 1500 zł. Alfa w ciągu 2 lat - 350 zł. Mondeo przebieg roczny ok. 8000 km, Alfa 12000 km. Lubię Mondea bo są takie... "niezniszczalne". Jeździ i jeździ. Ale jak chcę poczuć Auto to wolę Alfę....w niej człowiek czuje że jedzie... a nie przemieszcza się.
Każde auto niezaleznie od marki ma swoje słabsze lub lepsze strony. Jak dbasz tak masz, niektóre są droższe w utrzymaniu niektóre tańsze i tyle.
Prosze Was nie kupujcie Alfa Romeo. Coraz więcej ich na drodze. A ich ma być mało i mają być jak Ferrari. Mają rzucać się w oczy. Kupujcie te wszystkie niemieckie albo japońskie auta. AR zostawcie Nam. Mam 156 przed FL ale może już niedługo 156 po FL :D
od niedawna mam Prawko i podoba mi sie Alfa 147,prosze mi doradzic czy mam kupic taki samochod,ktory bedzie moim pierwszym w zyciu autem
Powiem tak. Mam dwa auta- Fiata i Mitsubishi oba z tego samego rocznika 93 (tak wiem stare) oba się czasem psują a raczej coś się zużywa, a to klocki a to uszczelka a to coś tam, ale Fiat wcale częściej nie wymaga naprawy niż Mitsubishi a jeździ znacznie więcej (bo taniej jest). Tak więc jeśli Alfa Romeo jest marką premium koncernu Fiat musi być lepsza od zwykłych Fiatów. Tak więc nie może być aż tak awaryjna jak niektórzy piszą a dodatkowym jej atutem jest design którego nie da się podrobić.