Przypomnijmy, że regularna produkcja Fiata Pandy zakończyła się w polskim zakładzie na początku roku, gdy na rynek trafiła nowa generacja tego pojazdu. Nowy model produkowany jest we włoskiej fabryce w Pomigliano d'Arco. Decyzja o ulokowaniu tam produkcji nie była biznesowa a polityczna, kryzys we Włoszech sprawił bowiem, że nawet rząd zajmował się takimi zagadnieniami, jak wybór fabryki dla nowego modelu samochodu...
Fiat Panda Classic
Uruchomienie produkcji nie poszło zresztą bezproblemowo. Włoskie związki, jakby nie zdając sobie sprawy z powagi sytuacji i zagrożenia zamykaniem zakładów, miały obiekcje dotyczące większej dyscypliny i elastyczności czasu pracy. Ta ostatnia okazała się jednak konieczna. Nowy Fiat Panda to samochód bardzo dobry, bogato wyposażony i bezpieczny. Tyle tylko, że okazał się... za drogi. Przynajmniej w porównaniu z produkowanym w Polsce poprzednikiem.
Fiata Panda na dobre wrósł w krajobraz nie tylko polskich dróg
Produkowany wyłącznie w Tychach Fiat Panda II (I generacja była produkowana w latach 80-tych) debiutował w 2003 roku i sprzedawany był w 76 krajach, przez lata utrzymując się w czołówce sprzedaży. W ubiegłym roku do "polskiej" Pandy należało 15,7 proc. europejskiego segmentu A, co po tylu latach produkcji uznać należy za wynik fenomenalny. Dlatego Fiat tak długo zwlekał z prezentacją następcy (zwykle debiut nowego modelu następuje po 6 latach produkcji).
Produkcja nowej Pandy w Pomigliano d'Arco
Gdy już nowy model pojawił się na rynku (co nastąpiło w pierwszej połowie roku), Fiat podjął decyzję, że poprzednia generacja wciąż będzie produkowana w Tychach pod nazwą Classic. Plany zakładały, że model ten będzie powstawał tak długo, jak tylko będą na niego chętni. Ograniczona miała być jednak liczba jednostek napędowych i wyposażenia, wszystko po to, by nie stworzyć wewnętrznej konkurencji z nowym modelem Pandy.
W styczniu informowaliśmy, że Klienci wybierać będą mogli pomiędzy benzynowym silnikiem 1.2 o mocy 69 KM i dieslem 1.3 Multijet o mocy 75 KM. Ponadto dostępne miały być wersja na LPG (1.2 EasyPower o mocy 69 KM) i gaz ziemny (CNG; 1.4 Natural Power). Mówiono również o utrzymaniu produkcji wersji czteronapędowej.
Produkcja nowej Pandy we Włoszech często jest wstrzymywana
Wyposażenie Fiata Pandy Classic obejmuje m.in dwie przednie poduszki powietrzne, ABS z EBD (co jest wymagane przepisami europejskimi), kolumnę kierowniczą z regulacją w jednej płaszczyźnie, elektryczne wspomaganie kierownicy z trybem miejskim, elektryczne szyby, centralny zamek, instalację radiową oraz lakierowane w kolorze nadwozia zderzaki oraz listwy ochronne. W opcji dostępna jest m.in. manualna klimatyzacja, światła przeciwmgielne, relingi, a także system ESP.
Życie zweryfikowało te plany. Szybko okazało się, że klienci (również europejscy), którzy kupują Pandę Classic, kierują się głównie ceną, wobec czego wybierają wersję z podstawowym silnikiem 1.2. Z oferty zniknął więc diesel, podobnie jak samochody 4x4.
Obecnie Fiata Pandę Classic w bazowej wersji Classic można w Polsce kupić za 27 tys. 3,5 tys. zł wynosi dopłata do klimatyzacji, a 2,5 tys. - do układu ESP z asytentem hamowania, ruszania pod górę i układem ASR. Porównywalna wersja nowej Pandy w Polsce jest o 5 tys. zł droższa, a we Włoszech różnica w cenie sięga 3400 euro! Czy w tej sytuacji można się dziwić, że klienci nie odwrócili się od "polskiej" Pandy?
Wrzesień 2007. Milion Pand z Tychów
Niska liczba zamówień sprawiła, że fabryka w Pomigliano d'Arco coraz częściej wstrzymywała pracę. Planowe przestoje związane ze spadkiem sprzedaży dotknęły również zakład w Tychach, co nie przeszkodziło jednak tej fabryce wyprodukować do końca września dokładnie 77 322 egzemplarzy Pandy. W tym samym czasie w Tychach powstało około 40 tys. sztuk Lancii Ypsilon i 45 tys. produkowanego na zlecenie Forda modelu Ka. W większej liczbie wyprodukowano tylko 500-tkę, razem z Abarthami powstało w sumie 116 tys. egzemplarzy tego modelu. Dla porównania podajmy, że w całym 2011 roku, gdy Pandę produkowano we wszystkich możliwych wersjach (diesle, 4x4, na gaz ziemny i LPG), w Tychach powstało niespełna 206 tys. egzemplarzy sztuk tego pojazdu. Okazuje się więc (uwzględniając fakt, że rok się jeszcze nie skończył), iż produkcja została zmniejszona tylko o połowę!
Lipiec 2011. Dwumilionowy egzemplarz Pandy
Niestety, wygląda na to, że "polski" Fiat Panda padnie ofiarą własnego sukcesu. Włoski zarząd Fiata uznał zapewne, że tańszy pojazd z Tychów podbiera klientów nowej Pandzie, która przez to sprzedaje się znacznie poniżej oczekiwań. Dlatego, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, produkcja Pandy Classic w Tychach zostanie zakończona w grudniu. Biorąc pod uwagę skalę produkcji, to jest bardzo zła wiadomość dla tyskiej fabryki. Ponieważ nie przewiduje się uruchomienia produkcji żadnego nowego modelu (Fiat dopiero na przyszły rok zaplanował jakiekolwiek premiery), zapewne nie obejdzie się bez grupowych zwolnień. Nieoficjalnie mówi się o około 500 osobach.
Produkcja Pandy w Tychach
Gwoli dziennikarskiej rzetelności dodajmy, że polski oddział Fiata zachowuje lojalność wobec włoskiej centrali i zarzeka się, że decyzja o zakończeniu produkcji Pandy Classic wynika z faktu, że - jak czytamy w przysłanym nam oświadczeniu - "od początku 2013 r. zmieniają się przepisy homologacyjne, których Panda Classic nie spełnia. Konieczne zmiany konstrukcyjne w Pandzie Classic - pod kątem spełnienia nowych przepisów homologacyjnych, umożliwiających sprzedaż na rynkach – wymagałoby wielomilionowych nakładów inwestycyjnych." Drążąc temat udało nam się ustalić, że chodzi o przepisy dotyczące nadwozia. Niestety, mimo najszczerszych chęci nie zdołaliśmy się dowiedzieć, jakież to przepisy europejskie działają wstecz i dotykają samochodów już produkowanych... Dlatego tematu nie uznajemy za zamknięty.
Tak, czy inaczej, wygląda na to, że rok 2012 jest ostatnim rokiem produkcji Pandy w Tychach. Od 2003 roku do końca września br. zakład ten, jedyny produkujący Pandy, opuściło 2,15 mln egzemplarzy tego modelu. 2,03 mln zostało wyeksportowane. W polskich salonach wciąż dostępne są ostatnie sztuki, przypomnijmy, w promocyjnej cenie 27 tys. zł...