Ford popada w coraz większe tarapaty. Samochodów elektrycznych nikt nie chce kupować, co powoduje konieczność wstrzymywania produkcji i redukowania liczby zatrudnionych pracowników. Nie powstrzymuje to jednak amerykańskiego producenta od wprowadzania kolejnych modeli, na które nikt nie czeka. Tym razem padło na Pumę w wersji elektrycznej, która otrzymała nazwę Gen-E.
- Ford Puma Gen-E. Wygląd
- Ford Puma Gen-E. Napęd
- Ford Puma Gen-E. Ceny i premiera rynkowa
Ford Puma Gen-E. Wygląd
Ford Puma Gen-E to samochód, który wygląda niemal identycznie jak wersja spalinowa, jest więc crossoverem segmentu B. Tego typu samochody cieszą się dużym powodzeniem w Europie, również Puma należy do najchętniej kupowanych samochodów amerykańskiej marki.
Różnice wizualne sprowadzają się do innych felg oraz zabudowanego grilla na pasie przednim. Za nim skrywa się nie silnik, ale 43-litrowy tzw. frunk, czyli przedni schowek, który uzupełnia tylny bagażnik o dużej pojemności - 574 litrów.
Ford Puma Gen-E
Ford Puma Gen-E. Napęd
Ford Puma Gen-E jest dostępna tylko z jednym układem napędowym. Przy przedniej osi umieszczono silnik elektryczny generujący 168 KM i 290 Nm, dzięki któremu samochód rozpędza się do 100 km/h w równe 8 s i może osiągnąć prędkość 160 km/h.
Energia elektryczna przechowywana jest w akumulatorze o pojemności 43 kWh, a więc bardzo małej. Co prawda producent obiecuje zasięg nawet 376 w cyklu mieszanym, ale to wartość wg WLTP, więc realnie nie należy liczyć, że między ładowaniami uda się przejechać 300 km.
Ford Puma Gen-E
Uzupełnienie energii możliwe jest z maksymalną mocą 100 kW, w sprzyjających warunkach atmosferycznych ładowanie z 10 do 80 proc. pojemności baterii (później moc ładowania bardzo spada ze względu na konieczność ochrony akumulatora), ma trwać około 23 minut.
Ford Puma Gen-E. Ceny i premiera rynkowa
Ceny elektrycznej Pumy Gen-E rozpoczynają się w Polsce od 165 tys. zł za wersję podstawową Puma i od 175 tys. zł za wersję Premium. Jak na samochód elektryczny nie są to ceny wysokie, oczywiście dopóki nie zestawimy ich cenami Pumy spalinowej, którą można kupić już za 100 tys. zł, czyli 65 tys. taniej.
Ford Puma Gen-E
To najdobitniej pokazuje, zakup której wersji ma sens. I niewiele zmieni w tej sytuacji program Mój Elektryk, który zakłada dopłatę do zakupu w wysokości od 30 do 40 tys. zł.
Pumę Gen-E można już zamawiać, a pierwsze samochody pojawią się w salonach wiosną 2025 roku.