W miniony weekend do polskich salonów Peugeota oficjalnie wjechał następca popularnego 207 – model 208.
Chociaż większość dealerów hucznie świętowała to wydarzenie, francuska marka nie ma ostatnio powodów do radości.
Citroen C5
Sytuacja koncernu PSA będącego właścicielem marek Peugeot i Citroen jest obecnie bardzo trudna. Po pierwszych trzech miesiącach tego roku Francuzi zanotowali rekordowe spadki sprzedaży w Europie – w przypadku każdej z marek wyniosły one ponad 19 proc! Co gorsza, w zeszłym roku sprzedaż spadła o 1/4 a przychody firmy zmniejszyły się aż o połowę!
Francuzi nie ukrywają, że właśnie nowy 208 ma wyciągnąć firmę z finansowego dołka. By zminimalizować koszty związane z opracowaniem i produkcją nowych modeli zarząd PSA postanowił poszukać dla koncernu nowego partnera strategicznego. Wybór padł na amerykańskiego giganta – koncern General Motors.
Opel Insignia
Oba koncerny postanowiły połączyć siły, by wspólnie przeciwstawić się europejskiej recesji. Pierwszy krok w kierunku aliasu został już zrobiony – za 1 mld euro General Motors objął nową emisję akcji PSA. Dzięki temu, Amerykanie przejęli 7 proc. udziałów i stali się drugim – po rodzinie Peugeot – udziałowcem PSA. Na czym bazować ma współpraca nowych partnerów?
Wstępne założenia mówią o tym, że koncerny podzielą się kosztami projektowania nowych modeli. Kolejne generacje samochodów pokroju Opla Corsy, Peugeota 208 i Citroena C3 mają być technicznymi bliźniakami – pojazdy powstawać będą w oparciu o wspólną płytę podłogową opracowaną przez Francuzów. Większe pojazdy – następne wcielenia Opla Insignii, Citroena C5 czy Peugeota 508, mają za to wykorzystywać platformę stworzoną przez inżynierów General Motors.
Peugeot 208 - czy wyciągnie PSA z finansowej zapaści?
Niestety taki scenariusz może oznaczać konieczność daleko idących zmian w produkcji, które niepokoją francuskie związki zawodowe. Niemieckie media poinformowały właśnie, że przedstawiciele Opla negocjują z PSA kwestię ulokowania produkcji nowego Citroena C5 w niemieckiej fabryce w Russelsheim. Dla pracowników niemieckiego zakładu to bez wątpienia dobra wiadomość zwłaszcza, że wkrótce ma on przestać produkować Ople Astry.
Opel Astra - sztandarowy produkt fabryki w Gliwicach
Głównym produktem fabryki w Russelsheim jest jednak Opel Insignia (w zeszłym roku powstało tam przeszło 120 tys. tych samochodów), co biorąc pod uwagę zakładane bliskie pokrewieństwo między kolejnymi generacjami C5 i Insigni, czyni z niemieckiego zakładu doskonałą lokalizację dla produkcji C5. Nie wiadomo jednak, co stałoby się wówczas z francuską fabryką Citroena w Rennes, gdzie produkowana jest obecna generacja C5.
Jedno jest pewne - dla ludzi zawodowo związanych z francuskim gigantem motoryzacyjnym nadchodzą właśnie ciężkie czasy.