Koniec Forda KA. Zastąpi go KA+

Ford zaprezentował właśnie kolejną, trzecią już generację, miejskiego modelu KA dostosowaną do gustów europejskich nabywców. Co tym razem przygotowali dla swoich klientów przedstawiciele amerykańskiej marki?

Publikujemy pierwsze, oficjalne, fotografie produkcyjnego auta, które zastąpi montowany w Polsce od 2008 roku model KA, czyli technicznego bliźniaka Fiata 500 (ten bazuje jeszcze na rozwiązaniach konstrukcyjnych poprzedniej generacji Pandy). Samochód występować będzie w cennikach pod nazwą Ford KA+.

Nowy model nie jest już wynikiem współpracy z Fiatem. Pojazd – w oparciu o podzespoły popularnej Fiesty – opracowywany był przez południowoamerykański oddział Forda. To drugi tego typu przypadek w historii marki. Pierwszym był – stworzony w Brazylii - globalny model EcoSport. Korzenie Forda KA+ również wywodzą się z Brazylii. Pojazd, w nieco innej niż europejska specyfikacji, oferowany jest na lokalnym rynku od 2014 roku.

W przeciwieństwie do poprzednika KA+ pochwalić się może zdecydowanie praktyczniejszym, pięciodrzwiowym nadwoziem. Stylistyka nawiązuje do konceptu o tej samej nazwie zaprezentowanego w 2013 roku (więcej informacji na jego temat znajdziesz tutaj)

Karoseria nowego KA+ mierzy 3929 mm długości i jest odrobinę którsza niż w Fieście. Samochód jest jednak od niej wyższy o 29 mm (1524 mm), co przerzekłada się na większą ilość miejsca dla pasażerów. Rozstaw osi to 2489 mm. Podstawowa wersja waży jedynie 1009 kg. W kabinie wygospodarowano aż 21 schowków, w tym kieszenie drzwiowe mieszczące m.in. butelki o pojemnoiści 1 l czy mały parasol. Bagażnik pomieści pakunki o objętości do 270 l, standardowym wyposażeniem mają być - dzielone w stosunku 40:60 - oparcia tylnej kanapy.

W Europie auto oferowane będzie z czterocylindrowymi, benzynowymi silnikami 1,2 l Ti-VCT sprzęganymi standardowo z ręczną, pięciostopniową skrzynią biegów. Jednostki wywodzą sie z tej samej rodziny, co w Fieście - wyposażono je m.in. w szesnastozaworowe głowice z systemem zmiennych faz rozrządu. Klienci mają do wyboru dwa poziomy mocy: 70 KM i 105 Nm lub 85 KM i 112 Nm. Słabszy rozpędza auto do 100 km/h w 15,3 s i osiąga prędkość maksymalną 159 km/h. Mocniejszy przyspiesza do 100 km/h w 13,3 s i rozpędza sie do 169 km/h. W obu przypadkach średnie zużycie paliwa wynosić ma około 5 l/100 km.

Podstawowe odmiany oferowane będą na 15-calowych, stalowych kołach (w opcji aluminiowe) z oponami 195/55. Standardem będzie m.in elektryczne wspomaganie kierownicy. W przednim zawieszeniu zastosowano kolumny McPhersona i stabilizator. Przy tylnej osi pracuje klasyczna, wytrzymała belka skrętna z amortyzatorami i sprężynami śrubowymi.

Południowoamerykańskie pochodzenie Forda KA+ nie jest przypadkowe. Samochód stanowić ma alternatywę dla budżetowych pojazdów pokroju Dacii Sandero czy Peugeota 301, które – również w Europie – cieszą się zaskakująco dużą popularnością. Cena nowego modelu na rynku niemieckim startować ma z pułapu 9 999 euro. Standardowe wyposażenie obejmować ma m.in. elektryczne przednie szyby i lusterka, centralny zamek, sześć poduszek powietrznych, system wspomagania ruszania na wzniesieniu i ogranicznik prędkości. Lista opcji obejmuje m.in. klimatyzację, skórzaną kierownicę, tempomat, radio cyfrowe czy czujniki parkowania.

Niestety, nie mamy, co liczyć, na ulokowanie produkcji Forda KA+ w Polsce.