W polskich salonach można już zamawiać pierwszego w historii niemieckiej marki pickupa – Mercedesa klasy X. Ceny nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do wyboru z autem segmentu premium…
Na naszym rynku wybierać można spośród dwóch odmian wyposażeniowych: Progressive i Power. Nawet najsłabiej wyposażone egzemplarze mogą się pochwalić: 17-calowymi aluminiowymi felgami, systemem mocowania ładunku na skrzyni, czy elektronicznymi pomagierami w postaci asystenta utrzymywania pasa ruchu, ruszania na wzniesieniu i rozpoznawania znaków drogowych. Na pokładzie znajdziemy też manualną klimatyzację, skórzaną kierownicę i drążek zmiany biegów, radio USB z 8 głośnikami i aluminiowe listwy ozdobne.
Lepiej wyposażona wersja Power ma już 18-calowe obręcze, automatyczną klimatyzację, elektrycznie sterowane fotele i przednie reflektory LED High Performance.
Obecnie do wyboru są tylko dwie wersje silnikowe – obie bazujące na wysokoprężnym, czterocylindrowym 2,3 l i standardowo oferowane z napędem 4MATIC.
Cenniki otwiera kwota 175 275 zł (142 500 zł netto). Tyle zapłacić trzeba za Mercedesa X 220 d 4MATIC Progressive z ręczną, sześciostopniową skrzynią biegów. W tej konfiguracji motor rozwija 163 KM i 403 Nm. Auto z tym pakietem dodatków, ale wyposażone w siedmiostopniowy automat, to już wydatek od 186 714 tys. zł (151 800 zł netto).
Najwięcej – od 209 592 zł (170 400 zł netto) – zapłacić trzeba za topową odmianę - Mercedes X 250 d 4MATIC Power. Oprócz lepszego wyposażenia na samochód może pochwalić się jednostką napędową o mocy 190 KM i maksymalnym momencie obrotowym 450 Nm. Wersja Power standardowo wyposażona jest w siedmiostopniową, automatyczną skrzynię biegów.