Smutne wiadomości dla fanów BMW serii 1. Wszystko wskazuje na to, że jedyny oferowany obecnie kompakt z napędem na tylną oś straci swój unikatowy charakter. Kolejna generacja jedynki, podobnie jak Mini, napędzana będzie na przód!
Pojawiające się w sieci od dłuższego czasu doniesienia, przez przypadek, potwierdziło BMW Australia. Lokalny importer zapowiedział, że w marcu cenniki uzupełni limitowana wersja obecnej jedynki BMW M140i Finale Edition. Samochód zapowiadany jest przez Australijczyków jako... ostatnie BMW serii 1 z silnikiem R6 i napędem na tylną oś.
BMW M140i Finale Edition
Historia BMW serii 1 sięga 2004 roku. Pierwsze generacja, nakreślona ręką kontrowersyjnego Chrisa Bangle, budowana była w Lipsku do 2011 roku. Obecnie w ofercie niemieckiego producenta znajduje się drugie wcielenie kompaktowego modelu. Wszystko wskazuje na to, że jego następca pojawi się jeszcze przed końcem roku.
Najnowsze doniesienia mówią o tym, że bazą dla nowej jedynki będzie modułowa platforma BMW FAAR, która wywodzić się ma wprost z platformy UKL stosowanej obecnie przez Mini. Oznacza to m.in. montowane poprzecznie z przodu jednostki napędowe (najpewniej trzycylindrowe) i napęd na przednią oś (opcjonalnie 4x4 xDrive).
BMW M140i Finale Edition
Same BMW M140i Finale Edition, o którym rozpisują się australijskie media, otrzyma turbodoładowany, rzędowy, sześciocylindrowy silnik generujący równe 250 kW (niemal 340 KM) i moment obrotowy 500 Nm. W układzie przeniesienia napędu pracować ma ośmiostopniowa, automatyczna skrzynia biegów. Sprint do 100 km zajmować będzie 4,6 s. Prędkość maksymalna to 250 km/h.
Auta limitowanej, pożegnalnej serii, otrzymają m.in. wykończoną na czarny połysk osłonę chłodnicy, 18-calowe obręcze kół ze stopów lekkich i przyciemniane reflektory.