Skoda Superb III 2.0 TDI 190 KM
Skoda Superb
Superb przez większość osób mylnie pozycjonowany jest w klasie wyższej średniej. W rzeczywistości autu bliżej do pojazdów pokroju Opla Vectry czy Volkswagena Passata. Flagowy model Skody góruje jednak nad nimi ilością przestrzeni w kabinie - może się bowiem pochwalić zauważalnie dłuższym rozstawem osi (więcej miejsca głównie dla pasażerów tylnej kanapy). Auta - niezależnie od generacji - cieszą się opinią solidnych i wygodnych, chociaż na tle konkurencji odstają często pod względem wyposażenia czy np izolacji akustycznej (pierwsza generacja).
Skoda Superb III
Skoda Superb III oficjalnie debiutowała w marcu 2015 roku na salonie w Genewie, a w salonach pojawiła się kilka miesięcy później. Jesienią oferta została poszerzona o Combi.
Samochód oparto na modułowej płycie koncernu Volkswagen o nazwie MQB. W stosunku do poprzednika zwiększono rozstaw osi, który wynosi 2841 mm. Oznacza to oczywiście jeszcze bardziej obszerne wnętrze. Jednocześnie o 61 mm skrócono przedni zwis. Większa o 30 l jest także pojemność bagażnika, która wynosi 625 litrów, przy czym zrezygnowano z klapy bagażnika otwieranej na dwa sposoby, czyli z tylną szybą (jak w liftbacku) lub bez niej (jak w sedanie). Nowy Superb jest liftbackiem i do bagażnika można się dostać wyłącznie unosząc całą klapę wraz z szybą.
Zawieszenie nowej Skody Superb to kolumny MacPhersona z przodu i niezależne zawieszenie typu multilink z tyłu.
Pod względem wyposażenia nowa Skoda Superb w niczym nie ustępuje krewnym nie tylko ze stajni Volkswagena ale również Audi.
Skoda Superb III jest napędzana wyłącznie doładowanymi silnikami. W momencie debiutu oferta obejmowałą pięć benzynowych silników TSI (moce od 125 do 280 KM) i trzy wysokoprężne TDI (moce od 120 do 190 KM). Wszystkie pochodzą oczywiście od Volkswagena i spełniają normę emisji spalin Euro 6.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2015-10-16