Volkswagen ID.5 ma pokazywać, że użytkowanie samochodu elektrycznego wcale nie musi wiązać się ze znaczącymi wyrzeczeniami. Jest SUVem, w dodatku w „stylu Coupe”, pochwalić się może modnym wyglądem, niemałym zasięgiem, wprowadza nas w świat autonomicznej jazdy i na wskroś przepełniony jest nowoczesną technologią. Czy tak właśnie wyglądać będzie przyszłość motoryzacji? Sprawdzamy!
Nowy nurt projektowaniaVolkswagen ID.5 Pro Performan
Volkswagen wyraźnie rozdzielił design samochodów elektrycznych i spalinowych. Charakterystyczny wzór świateł, zaoblone krawędzie nadwozia i zabudowany front to znaki rozpoznawcze zelektryfikowanej rodziny. Model ID.5 wyglądem przypomina ID.4, z tym, że tutaj głównym wyróżnikiem wizualnym jest opadająca linia dachu. Taka konstrukcja nie tylko wpisuje się w obecnie panujące modowe trendy, ale również przekłada się na parametry aerodynamiczne. Współczynnik oporu aerodynamicznego wynoszący 0,26 to świetny rezultat. Dla porównania, identyczny wynik uzyskano w BMW i8.
Koncern Volkswagena poważnie podszedł do tematu elektromobilności i szybko stworzył specjalnie zaprojektowaną platformę o nazwie MEB, z myślą wyłącznie o samochodach elektrycznych. Takie rozwiązanie pozwala w pełni wykorzystać walory zastosowanego napędu, bez zbędnych kompromisów. Stąd też, nietypowe dla aut spalinowych, proporcje, gdzie od razu w oczy rzuca się duży rozstaw osi (2766 mm). Może to zaburzyć postrzeganie gabarytów ID.5, który w rzeczywistości okazuje się być całkiem sporym modelem. Jego długość to 4582 mm, szerokość 1852 mm, a wysokość 1615 mm.
Zajrzyjmy do wnętrzaVolkswagen ID.5 Pro Performan
Kabina jest spójna stylistycznie z tym, jak auto prezentuje się na zewnątrz. Wsiadając do środka otoczeni jesteśmy elegancją w nowoczesnym wydaniu, której minimalistyczny koncept urozmaicony został gustownymi akcentami. Uwagę przykuwa dwukolorowa tapicerka oraz sportowo stylizowane przednie fotele. Są one niezwykle wygodne i dodatkowo wyposażone zostały w opcję podgrzewania oraz prostego masażu. W drugim rzędzie nie brakuje miejsca na nogi, a płaska podłoga pozwoli komfortowo usiąść tam nawet trzem dorosłym pasażerom. Wysokie osoby mogą tu jednak narzekać na przestrzeń nad głową, którą ogranicza ukośnie poprowadzona tylna linia nadwozia oraz opcjonalny szklany dach. Bagażnik mieści 549 litrów, a jego regularne kształty ułatwiają optymalne wykorzystanie dostępnej pojemności. Szkoda tylko, że dodatkowego schowka nie udało się wygospodarować pod przednią maską.
Volkswagen ID.5 Pro Performan
Wewnątrz ID.5 zrezygnowano niemal całkowicie z fizycznych przycisków, a zastąpiły je dotykowe panele, które znajdziemy pod wyświetlaczem głównym oraz na kierownicy. Obsługę systemu oparto o centralny ekran dotykowy. Działa on poprawnie, natomiast wymaga czasu na przestudiowanie oferowanych opcji, a ich mnogość i zawiłość ustawień potrafią w pierwszej chwili przytłoczyć. Drugi ekran to niewielki wirtualny zestaw wskaźników, który przymocowany jest do kolumny kierownicy. Niestety oferuje znikome możliwości konfiguracji, choć ten aspekt ma zostać poprawiony wraz z następną aktualizacją.
Jak jeździ tylnonapędowy Volkswagen ID.5?Volkswagen ID.5 Pro Performan
Testowana przez nas odmiana Pro Performance wyposażona została w jeden silnik elektryczny umieszczony przy tylnej osi i w tej wersji ID.5 jest samochodem tylnonapędowym. Pierwsza korzyć, jaka z tego wynika, to skuteczniejsze przyspieszanie. Podczas nabierania prędkości mocniej dociążana jest tylna część auta, a tym samym tylne opony zyskują lepszą przyczepność. W samochodach elektrycznych jest to o tyle istotne, że maksymalny moment obrotowy dostępny jest już po chwili od ruszenia, przez co łatwo doprowadzić do uślizgu kół. Drugą zaletą jest lepsza zwrotność, która w ID.5 rzeczywiście zachwyca. Średnica zawracania to zaledwie 10,2 m, więc zauważalnie mniej niż w przypadku Volkswagena Polo. Naturalnie pojawia się obawa o występowanie nadsterowności, ale nad tym czuwa dopracowany system kontroli trakcji. Jego działanie jest bardzo skuteczne, a czasem wręcz nieco nadopiekuńcze. Dzięki temu jednak na śliskiej nawierzchni najgorsze, co może nas spotkać, to ograniczenie mocy i nie należy obawiać się zerwania przyczepności.
Volkswagen ID.5 Pro Performan
Zastosowany silnik jest typu synchronicznego i generuje maksymalnie 204 KM mocy oraz 310 Nm momentu obrotowego. Pozwala to osiągnąć 100 km/h w czasie 8,4 sekundy i w tym zakresie, o ile pozwolą na to warunki trakcyjne, dynamika jest zadowalająca. Jadąc szybciej odczujemy już wzrastającą niechęć do przyspieszeń, a wskazówka prędkościomierza zatrzyma się na wartości 160 km/h. Adaptacyjne zawieszenie umożliwia regulację sztywności, ale w każdym z ustawień pozostaje ono dosyć twardo zestrojone. Sprawia to, że ID.5 jest SUVem o zdecydowanie miejskim charakterze i tam odnajduje się znakomicie. Zwarta charakterystyka zawieszenia, nisko położony środek ciężkości i precyzyjny układ kierowniczy to zestaw, dzięki któremu możemy z zaskakującą lekkością pokonywać zakręty. Łatwo przy tym zapomnieć, że samochód waży przeszło 2100 kg.
Volkswagen ID.5 Pro Performan
Na pokładzie ID.5 znajduje się szeroki wachlarz rozmaitych asystentów, których zadaniem jest wspomóc kierowcę w trakcie jazdy. Volkswagen określa je łącznie mianem „Travel Assist” i dzięki nim system potrafi dostosować prędkość do poprzedzającego pojazdu, znaków drogowych, skrzyżowań czy zakrętów, a także utrzymywać się na pasie ruchu. Do tego przed kierowcą znajduje się pokaźny wyświetlacz przezierny, który pokazuje obraz bezpośrednio na przedniej szybie i wykonany został w tak zwanej „technologii rozszerzonej rzeczywistości”. W praktyce oznacza to, że wskazania nawigacji oraz wszelkie ostrzeżenia i informacje sprawiają wrażanie, jakby wyświetlane były kilka metrów przed pojazdem.
Volkswagen ID.5 wyposażony został w baterię o pojemności 77 kWh, która według normy WLTP powinna zapewnić zasięg równy 516 km. Przy wyjątkowo oszczędnej jeździe w mieście jesteśmy w stanie zbliżyć się do takiej wartości, choć realnie należy przyjąć, że w takich warunkach pokonamy około 450 kilometrów. Poza miastem, przy prędkościach nieprzekraczających 90 km/h, na jednym ładowaniu przejedziemy nawet odrobinę więcej, a nam udawało się utrzymywać zasięg na poziomie 480 kilometrów. Problemy zaczynają pojawiać się na drogach ekspresowych i autostradach, gdzie ładowanie będzie niezbędne kolejno co około 350 i 280 kilometrów. Maksymalna moc ładowania, jaką przyjmuje ID.5, to 135 kW i pozwoli ona uzupełnić baterię od 10 do 80% jej pojemności w mniej więcej 30 minut. Mocna przydomowa stacja typu „Wallbox” 11 kW wydłuży ten czas do około 5 godzin.
Volkswagen ID.5 – cenyVolkswagen ID.5 Pro Performan
ID.5 dostępny jest w trzech wersjach – Pro, Pro Performance oraz GTX. Dwie pierwsze z nich posiadają napęd na tylną oś, baterię o pojemności 77 kWh, bliźniacze wyposażenie, a różnią się przede wszystkim mocą silnika elektrycznego, która wynosi odpowiednio 174 KM lub 204 KM. Ceny rozpoczynają się kolejno od 220 890 zł i 227 990 zł. Najmocniejsza odmiana GTX także posiada baterię 77 kWh, ale dysponuje już dwusilnikowym napędem na wszystkie koła o maksymalnej mocy 299 KM. W tym przypadku otrzymujemy też bogatsze wyposażenie podstawowe, a minimalna kwota, jaką należałoby przeznaczyć na ID.5 GTX to 256 590 zł. Wszystkie podawane przez nas ceny są wartościami brutto bez uwzględnienia dofinansowań z programów rządowych.
My do testu otrzymaliśmy samochód w środkowej odmianie Pro Performance i z długą listą dodatkowych opcji. Dokupione pakiety wniosły między innymi reflektory LED Matrix, szklany dach, wyświetlacz przezierny, lepszy system audio, adaptacyjne zawieszenie, czy pakiet stylizacyjny wnętrza ze sportowymi fotelami. To wszystko podniosło cenę przedstawionego w teście samochodu do około 300 000 zł.
Volkswagen ID.5 – podsumowanie i nasza opiniaVolkswagen ID.5 Pro Performan
Volkswagen ID.5 ma solidne podstawy, by przekonać do elektromobilności osoby dotąd jej nieprzychylne. Główne atuty ID.5 to przestronna i świetnie wykonana kabina, fenomenalna zwrotność, przyzwoity zasięg oraz zadziwiające, szczególnie jak na tę klasę, rozwiązania z zakresu „półautonomicznej” jazdy. Do tego warto dodać pewny sposób prowadzenia i nienaganną dynamikę. Wady? Jeszcze nie powstał samochód, który byłby ich pozbawiony, a tutaj główne z nich to wyraźnie rosnący „apetyt” na energię przy wysokich prędkościach oraz twarde zawieszenie, nakazujące trzymać się z dala od leśnych i polnych dróg. ID.5 to model, który nie wywołuje przyspieszonego bicia serca i przesadnej ekscytacji. Jest za to wyjątkowo dobrze przemyślany, w każdym niemal aspekcie dopracowany i łączy w sobie wiele cech, które kreują nową wizję motoryzacji.
Tekst i zdjęcia: Michał Borowski