Volkswagen Phaeton 5.0 V10 TDI 313 KM
Volkswagen, jak sama nazwa wskazuje, z założenia miał być tanim i powszechnie dostępnym samochodem dla ludu. W początku XXI wieku, ówczesny szef niemieckiej firmy - Ferdinand Piech postanowił udowodnić konkurencji, że technika Volkswagena w niczym nie ustępuje najbardziej nawet prestiżowym markom. Zapadła decyzja o budowie limuzyny o nazwie Phaeton - największej i najbardziej prestiżowej w historii VW. Auto zadebiutowało w 2002 roku i spotkało się z bardzo pozytywnym przyjęciem. Szacunek u konkurencji zapewniły niespotykane rozwiązania konstrukcyjne, jak chociażby niezwykle wydajny, bezwiewny system klimatyzowania wnętrza. Chociaż auto bez kompleksów konkurować może z takimi sławami jak Mercedes S, BMW 7 czy Lexus LS sprzedaż nie jest imponująca. W segmencie, w którym cena nie odgrywa zbyt dużego znaczenia użytkownicy cenią sobie przede wszystkim styl i prestiż, a żaden Volkswagen nie jest w stanie konkurować pod tym względem chociażby z Mercedesem. Oferta Phaetonów na polskim rynku jest raczej uboga. W zasadzie wszystkie auta pochodzą z prywatnego importu, przeważająca większość ma za sobą większe lub mniejsze naprawy blacharskie. Samochody mają również dość duże przebiegi - najczęściej pełniły bowiem rolę limuzyn wożących członków zarządów dużych firm. Samochód cieszy się opinią niezwykle komfortowego i stosunkowo niezawodnego. Najwięcej problemów sprawiać może rozbudowana elektronika. Komputer pokładowy czasami zgłasza usterki różnych układów, przestają działać czujniki ciśnienia w oponach czy czujniki ABS. W silnikach Diesla współpracy odmówić potrafią pompowtryskiwacze. Usuwanie ustek, chociaż pojawiają się rzadko, nie należy do tanich. Większość warsztatów boi się tego typu „wynalazków”, niektóre naprawy wykonać potrafi tylko Autoryzowana Stacja Obsługi.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2009-10-02