Audi A4 B8 2.0 TDI 143 KM
Audi A4
Pierwszy sedan oznaczony symbolem A4 pojawił się w 1995 roku. Pojazd zastąpił w ofercie niemieckiego producenta ceniony model 80. Pierwsza generacja odziedziczyła sporo po swoim poprzedniku (koncepcja, część jednostek napędowych, podobne wymiary).
Niezależnie od modelu, A4 cieszy się opinią auta trwałego i niezbyt drogiego w eksploatacji. Niestety, ma też duże powodzenie wśród amatorów cudzej własności.
Audi A4 B8
Audi A4 typoszeregu B8 produkowane było w latach 2007-2015. Początkowo w ofercie pojawił się sedan. W roku 2008 zadebiutowało kombii, czyli wersja Avant, oraz usportowiony model S4 (3.0 V6 333 KM). Rok 2009 przyniósł debiut uterenowionego A4 Allroad. W 2010 firma z Ingolstadt zaprezentowała odmianę RS4. W 2011 roku auto poddano kuracji odmładzającej, w ramach której otrzymało m.in. oświetlenie LED.
Kabina Audi A4 B8 jest znacznie obszerniejsza niż w poprzedniku. We wnętrzu jest też zauważalnie więcej miejsca, iż w BMW serii 3 i Mercedesie klasy C. To zasługa przedniego napędu (standardowych odmian) i słusznych wymiarów. Auto mierzy przeszło 4,7 m długości. Rozstaw osi to aż 281 cm. Oprócz sedana i kombi (Avant) do wyboru była również ”uterenowiona” odmiana Allroad, która zawsze występowała z napędem Quattro. Standard wyposażenia w A4 B8 to m.in.: 6 poduszek powietrznych, klimatyzacja i wyświetlacz na konsoli środkowej (nie zawsze z systemem MMI!)
Wśród jednostek napędowych dominuje 2.0 TDI – ma swoje wady, ale to zdecydowanie najrozsądniejszy wybór. Większe, wysokoprężne 3.0 TDI zapewnia świetne osiągi, ale po większych przebiegach wymaga drogich inwestycji (np. w rozrząd). Benzynowe 1.8 i 2.0 TFSI w ogłoszeniach występują rzadko. Zapewniają świetne osiągi, ale potrafią spalać ogromne ilości oleju.
Z ciekawostek: wszystkie przednionapędowe egzemplarze z automatem wyposażone są w bezstopniową przekładnię Multitronic. Auta z napędem Quattro korzystają z dwusprzęgłowej skrzyni S Tronic. Tylko jeden silnik – 3.0 V6 FSI – pozbawiony był doładowania. Wszystkie pozostałe miały turbosprężarki (w S4 kompresor) i bezpośredni wtrysk paliwa (w dieslach CR). Wniosek? Montaż LPG to gra nie warta świeczki!
W 2.0 TDI sprzed liftingu często zdarzały się problemy ze smarowaniem (pompa oleju) i układem wtryskowym (łuszcząca się pompa wysokiego ciśnienia). Wadliwe pierścienie tłokowe sprawiają, że benzynowe TFSI spalają olej w zastraszającym tempie. Reszta to w zasadzie „eksploatacja”: zużyte zawieszenie (zwłaszcza przednie), rozciągnięte łańcuchy rozrządu w 3.0 TDI czy wyeksploatowane automatyczne skrzynie biegów. Do typowych usterek zaliczyć można ponadto: kłopoty z zaworem EGR w 2.0 TDI (koszt naprawy od 1 tys. zł) i wycieki z pompy wody (od 1 tys. zł) oraz usterki rozrządu (wariatory, łańcuchy) w benzynowych silnikach TFSI.
Audi nieźle trzyma cenę, ale sam zakup samochodu to dopiero początek. Oprócz typowych usterek dotyczących jednostek napędowych trzeba się przygotować na wydatki związane chociażby z naprawami zużytych przekładni automatycznych (wszystkie typy!). Zdecydowanie bezpieczniejszą opcją jest zakup auta z ręczną skrzynią.
Przeglądając oferty warto zachować ostrożność. To obecnie najbardziej poszukiwany model Audi w Polsce. Zdecydowaną większość stanowią sprowadzone auta z mocno pogmatwaną historią. Ich realne przebiegi często dawno już przekroczyły granicę 400 tys. km.
Silnik
Jednostka 2,0 l TDI koncernu Volkswagena zadebiutowała w 2003 roku. Silnik szybko dał się poznać, jako dynamiczna i oszczędna jednostka, ale - zwłaszcza w początkowym okresie produkcji - przysparzał kierowcom wielu problemów. Te dotykają głównie odmiany produkowane do 2008 roku - wyposażone w pompowtryskiwacze. Po tym czasie jednostki otrzymały bezpośredni wtrysk paliwa systemu Common Rail, który rozwiązał większość problemów.
W silnikach z pompowtryskiwaczami (przed 2008 rokiem) standardem jest tzw. „osiadanie” (wersje 8-zaworowe) lub pękanie (odmiany z 16-zaworowe) głowic. W obu przypadkach winę ponoszą oszczędności materiałowe producenta. Przykre konsekwencje mają też - niestety liczne - usterki układu smarowania, którego niedomagania - przez większość czasu - przebiegają bezobjawowo. W mocniejszych wersjach z wałkami wyrównoważającymi dochodzi do wyrobienia krawędzi ośki napędzającej pompę oleju. W pozbawionych tego rozwiązania jednostkach standardem jest wyrobienie się łańcucha lub koła zębatego napędu pompy oleju. W każdym z przypadków efekt jest identyczny - nagły spadek ciśnienia smarowania i zatarcie. Ponieważ montaż nowych części niekoniecznie rozwiązuje problem, wiele warsztatów dokonuje modyfikacji jednostek 2,0 l TDI montując pompy oleju z wcześniejszych 1,9 TDI. W wielu przypadkach okazuje się to całkiem niezłym pomysłem.
Produkowane po 2008 roku 2,0 l TDI z układem Common Rail uchodzą za zdecydowanie trwalsze i godne polecenia jednostki. W ich przypadku trudno mówić o usterkach innych, niż typowe dla nowoczesnych Diesli: uszkodzonych turbosprężarkach, wtryskiwaczach czy dwumasowych kołach zamachowych.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2019-04-25