Jeep Cherokee II 2.5 TD 116 KM
Jeep Cherokee
Jeep Cherokee to jeden z klasycznych modeli tego amerykańskiego producenta. Pierwszy pojazd o tej nazwie pojawił się w 1984 roku. Samochód posiada samonośne nadwozie, co jednak nie dyskwalifikuje go jako prawdziwego auta terenowego. Przeciwnie, model ten jest bardzo popularny wśród fanów offroadu.
I generacja Cherokee (XJ) produkowana była niezwykle długo, bo aż do 2001 roku (4 lata wcześniej model poddano liftingowi). Wtedy prowadzono na rynek nową generację (ZJ), która całkowicie zrywała z charakterystyczną stylizacją poprzednika, ale zachowała duże walory terenowe. Ten samochód pozostał w produkcji już znacznie krócej, bo do 2008 roku.
Kolejna generacja (KK) debiutowała na salonie w Nowym Jorku w 2007 roku. Samochód znów posiadał całkowicie nową stylizację, która tym razem nawiązywała do legendarnego XJ. Produkcja tego modelu została zakończona w sierpniu 2012 roku.
Na salonie w Nowym Jorku, na początku 2013 roku zaprezentowano kolejną generację, która - co nie powinno dziwić - znów wygląda zupełnie inaczej niż poprzednik. Tym razem wygląd spotkał się jednak ze sporą krytyką, nowy Cherokee jest po prostu brzydki.
Jeep Cherokee II
Jeep Cherokee XJ wszedł do produkcji w 1984 roku. Opracowany przy współpracy z firmą Renault przetrwał w ofercie aż 13 lat. W 1997 roku zmodernizowano nieco wygląd oraz wnętrze, w tej postaci XJ wytwarzany był aż do 2001 roku.
Niemałych rozmiarów nadwozie sugeruje, że w środku przestrzeni jest pod dostatkiem. To złudzenie. W rzeczywiści narzekać można na ilość miejsca na nogi. Sztywne mosty i rozbudowane mechanizmy zawieszenia wymusiły stosunkowo wysokie poprowadzenie podłogi, na czym mocno ucierpiała kubatura wnętrza. Niezbyt zadowoleni będą też pasażerowie tylnej kanapy.
Nie można za to narzekać na wyposażenie. Klimatyzacja, elektrycznie sterowane szyby, czy skórzana tapicerka to w tym aucie raczej standard niż coś nadzwyczajnego.
Najpopularniejszym silnikiem jest wolnossący benzynowy R6 o pojemności czterech litrów i mocy 190 KM. Oprócz czterolitrowej "benzyny" w ogłoszeniach łatwo też trafić na jednostki wysokoprężne. Wsławiły się one jednak stosunkowo dużą awaryjnością (zwłaszcza 2,5 TD produkcji VM - cieknące głowice - w silniku są ich aż cztery - po jednej na każdy cylinder - i urywające się dźwigienki zaworowe) i bardzo kiepskimi osiągami (silnik Renault 2,1 l. rozwija 90 KM). W tym przypadku zdecydowanie lepiej zainwestować jest w instalację gazową niż diesla.
Większość dostępnych na rynku egzemplarzy posiada reduktor i blokadę mechanizmu różnicowego oraz automatyczną skrzynię biegów, która cieszy się dobrą opinią. Niestety znalezienie godnego uwagi egzemplarza będzie trudne. Sporo aut jest mocno "zajeżdżonych", mają powyginane mosty na zwrotnicach, lub np. założone resory od... Lublina (warto sprawdzić czy na osi są takie same, fabryczne lubią pękać).
Do absolutnego standardu należą wycieki z simmeringu na łączeniu silnika i skrzyni biegów, luzy w tylnym moście (denerwujące odgłosy przy ruszaniu), czy korozja progów w ich tylnej części. Słabą stroną są też usterkowe bębnowe hamulce tylnej osi oraz „ręczny”, którego naprawa pochłonąć może nawet 1000 zł. Stosunkowo częste awarie trapią też pompy wody, i krzyżaki (półosi i wału napędowego).
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2016-04-08