Nissan Qashqai, mimo że wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem klientów, nie należy do rynkowych młodzieniaszków.
Auto zadebiutowało w 2006 roku na salonie motoryzacyjnym w Paryżu, pierwsze egzemplarze trafiły do klientów z początkiem 2007 roku. Rynkowa kariera modelu trwa już od przeszło pięciu lat, co oznacza, że wkrótce spodziewać się można jego następcy.
Nissan HI-CROSS Concept
Jak poinformował wiceprezes Nissana – Andy Palmer – druga generacja Qashqaia pojawi się na rynku za dwa lata. Wcześniej – na przyszłorocznym salonie w Paryżu – Japończycy zaprezentują prototyp auta zbliżony do jego wersji produkcyjnej. Co zmieni się w najpopularniejszym crossoverze na europejskim rynku?
Wiadomo, że auto będzie się mogło pochwalić zdecydowanie bardziej wyrazistą stylistyką. Pojazd kontynuować będzie dynamiczny trend zapoczątkowany przez model Juke. Natchnieniem dla stylistów ma być koncepcyjny model o nazwie HI-CROSS, który zobaczyć można było na tegorocznym salonie motoryzacyjnym w Genewie.
Palmer zdradził również, że nowy Qashqai konkurować będzie nie tylko z samochodami pokroju Skody Yeti, Mazdy CX5 czy Mitsubishi ASX. Japońska firma ma zamiar przyciągnąć do swoich salonów również tych klientów, którzy obecnie wybierają pojazdy klasy premium – Audi Q3 czy BMW X1. By tak się stało wnętrze Nissana ma być nie tylko wykonane wg „niemieckich standardów jakości”, ale – zdaniem Palmera – wyznaczać własne, zdecydowanie wyższe.
Nissan HI-CROSS Concept
Wraz z premierą nowej generacji auta, zmieni się paleta jednostek napędowych. Samochodu nie można już będzie kupić z podstawowym, benzynowym silnikiem o pojemności 1,6 l. Zamiast niego, w ofercie Nissana pojawi się nowa jednostka skonstruowana w myśl idei downsizingu.
Czterocylindrowy silnik ma mieć pojemność 1,2 l i moc 114 KM. Turbodoładowanie gwarantować ma wysoki moment obrotowy, który w tym przypadku wynosi aż 190 Nm. Auto z tym motorem na pewno przypadnie do gustu klientom na rynkach, gdzie o wysokości podatku drogowego decyduje poziom emisji spalin. Samochód – przynajmniej oficjalnie – emitować ma do atmosfery mniej niż 120 gramów CO2/km, co oznacza średnie zużycie paliwa na poziomie 5,6 l/100 km.
W palecie silników pojawi się też nowa jednostka wysokoprężna o pojemności 1,6 l i mocy 130 KM. Średnie zużycie paliwa oscylować ma w okolicach 4,7 l/100 km.