Volkswagen Golf Plus V 2.0 TDI 140 KM
Piąta generacja Golfa trafiła do sprzedaży w 2003 roku. W 2005 roku na rynku pojawiła się odmiana z nadwoziem typu minivan - Golf Plus. Samochód - mimo że w ofercie znajduje się już Golf VII generacji wciąż dostępny jest w salonach niemieckiej marki. W 2008 roku auto przeszło głęboki facelifting, który upodobnił je do Golfa VI generacji - konstrukcja auta nie uległa jednak zmianie.
Zaletą Plusa jest wyższe, niż w przypadku Golfów nadwozie, w którym wygospodarowano kilka ciekawych schowków. Auta mają też zazwyczaj lepsze wyposażenie niż „cywilne” Golfy. Samochody posiadają zwykle osiem poduszek powietrznych, klimatyzację czy pakiet elektryczny (szyby i lusterka).
W pierwszych egzemplarzach zdarzało się kilka typowych usterek. Dwulitrowe silniki Diesla miały wadę fabryczną (pękająca głowica), wiele samochodów dotykały też problemy z wentylatorami chłodnic czy usterkami dwumasowych kół zamachowych i turbosprężarek (TDI). Wiele egzemplarzy miewa też problemy z zawieszeniem - szybko zużywają się silentblocki czy górne łożyska mocowania kolumn McPhersona. Stosunkowo często występującą usterką jest również awaria pompy paliwa, która niestety skończyć się może na lawecie. Problemem może być znalezienie bezwypadkowego egzemplarza, na rynku jest wiele sprowadzonych z Niemiec samochodów, które mają za sobą poważne naprawy blacharskie.
Na salonie we Frankfurcie w 2013 roku Volkswagen zaprezentował następcę Golfa Plus. Samochód otrzymał nazwę Sportsvan i zbudowano go - podobnie jak Golfa VII na modułowej płycie podłogowej MQB. Auto pokazane we Frankfurcie formalnie było prototypem, zapowiedziano jednak, że wersja produkcyjna - bardzo zbliżona - pojawi się w marcu 2014 roku na salonie w Genewie. Sprzedaż nowego modelu rozpocznie się w połowie 2014 roku.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2014-01-05