Volkswagen Tiguan I 2.0 TDI 110 KM
Volkswagen Tiguan
Volkswagen Tiguan to niewielki SUV zaprezentowany po raz pierwszy w 2007 roku. W 2011 model poddano liftingowi (przy czym zmienione wnętrze zaczęto montować od 2010 roku). Nazwa pochodzi od połączenia angielskich słów "tiger" i "leguan" (tygrys i legwan) i sugerować ma oczywiście połączenie siły i zwinności.
Tiguan to pierwszy kompaktowy SUV w historii Volkswagena. Samochód zbudowano na płycie podłogowej Golfa V, Tiguan jest jednak wyraźnie większy od swego klasycznego, kompaktowego brata.
Oferta Tiguanów na polskim rynku wtórnym nie jest duża, dominują auta z dieslami, zdarzają się pojazdy sprowadzane z USA, których jednak lepiej unikać (uboższe wyposażenie, klasyczny automat zamiast DSG). Jak to zwykle bywa, najmniejszych kłopotów można się spodziewać po autach w bazowych wersjach (zarówno benzynowych, jak i wysokoprężnych).
Volkswagen Tiguan I
W Tiguanie od początku montowano silniki 2.0 TDI z wtryskiem common-rail oraz benzynowe jednostki TSI i TFSI. Niezależnie od oznaczenia silniki iskrowe posiadają bezpośredni wtrysk paliwa i doładowanie, co oznacza, że montaż instalacji gazowej jest bardzo problematyczny, o ile w ogóle ma sens.
W przypadku diesli ciężko jest określić, które wersje wyposażono w filtr cząstek stałych DPF. Na pewno powinny go posiadać auta z silnikiem o mocy 170 KM. Nie ma natomiast reguły jeśli chodzi o jednostki o mocach 110 i 140 KM, wątpliwości można rozwiać w zasadzie dopiero po numerze VIN.
Jakie problemy generuje filtr DPF? Co pewien czas wymaga dopalenia zgromadzonej sadzy, co jest możliwe tylko podczas dłuższej jazdy ze stałą prędkością. Podczas miejskiej eksploatacji procedura nie może być wykonana, co prowadzi do zatkania filtra. Jeśli kierowca szybko zareaguje, możliwe jest wypalenie sadzy w warsztacie, jeśli nie - filtr ulegnie nieodwracalnemu uszkodzeniu. Wymiana to koszt kilku tysięcy zł.
Ważna uwaga - silnikach 2.0 TDI o mocy 170 KM stosowane są wtryskiwacze piezoelektryczne, które nie nadają się do regeneracji. Standardowo, we wszystkich jednostkach Diesla, niezależnie od mocy, trzeba liczyć się również liczyć ze zużyciem dwumasowego koła zamachowego (koszt wymiany to kilka tys. zł).
Jeśli chodzi o jednostki benzynowe, to ostrożnie należy podchodzić do aut ze 160-konnym silnikiem 1.4 TSI Twincharger (z turbosprężarką i kompresorem). Użytkownicy zgłaszali piski dochodzące z pompy wodnej (Volkswagen informował, że taki urok tego modelu) oraz okazjonalne problemy z wchodzeniem na obroty. Ta usterka kończyła się zapaleniem kontrolki EPC i unieruchomieniem samochodu.
Początkowo serwisy wymieniały wtryskiwacze, ostatecznie zdecydowano się na zmianę oprogramowania - niemiecka centrala Volkswagena w listopadzie 2010 roku ogłosiła oficjalną akcję serwisową obejmującą wszystkie modele modele sprzedawane z silnikami 1.4 TSI i wyprodukowane między sierpniem 2008 a majem 2010 (w sumie ponad 71 tys. aut).
Ponadto zdarzają się problemy ze sprzęgłem kompresora (piszczy, kompresor nie ładuje), jednak najważniejszą wadą silnika 1.4 TSI jest wada fabryczna... tłoków. Otóż tłoki potrafią pękać i zdarzało się to czasem jeszcze na gwarancji! Producent wówczas usuwał usterkę na swój koszt, ale jeśli do awarii dojdzie po gwarancji, kierowca jest pozostawiony z problemem (wartym - znów - kilka tysięcy zł) samemu. Jednym słowem silnik 1.4 TSI Twincharger to dobry wybór dla... hazardzisty.
Inne jednostki benzynowe TSI dostarczają mniej problemów, liczyć się jednak trzeba z tym, że łańcuch rozrządu nie jest bezobsługowy (naciągniecie sygnalizowane jest grzechotaniem i zdarzyć się może zaskakująco szybko).
Volkswagen Tiguan dostępny był w wersjach "drogowych" Trend&Fun i Sport&Style oraz uterenowionej Track&Field. Ta ostatnia cechuje się lepszymi kątami natarcia i zejścia (zmienione zderzaki) oraz posiada plastikowe osłony progów, a także system offroad, ograniczający działanie ESP.
Warto przy tym pamiętać że Tiguan to nie jest samochód terenowy, ale SUV, który - w najlepszym przypadku) posiada automatycznie dołączany napęd wszystkich kół typu Haldex. Ponadto bazowe wersje silnikowe były dostępne wyłącznie z napędem na przód (np. z silnikiem 1.4 o mocy 122 KM).
Wyposażenie Tiguana może być bardzo bogate. Klimatyzacja, ESP i pełna elektryka była standardem niezależnie od wersji, ale nietrudno o samochody np. z fabryczną nawigacją i dotykowym ekranem. Opcjonalnie dostępne były również np. systemy automatycznego parkowania czy aktywne zawieszenie. Opcją była również dwusprzęgłowa przekładnia DSG, której trwałość jest jednak mniejsza niż manualnej.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2016-02-29