Citroen C3 I 1.4 HDI 70 KM
Citroen C3
Citroen C3 to typowy reprezentant samochodów segmentu B. Pierwszy model tej serii zadebiutował w 2002 roku i przetrwał w ofercie francuskiej marki do 2009 roku. Wtedy na rynku pojawiła się druga generacja auta, która w dużej mierze bazowała na rozwiązaniach technicznych poprzednika. Wspólną cechą obu wcieleń C3 jest wysoki komfort resorowania i przestronna - jak na tę klasę - kabina. Auta mają też - niestety - słabość do zawodnej elektroniki.
Citroen C3 I
C3 zaprezentowano w 2002 roku. Jego debiut wywołał euforię wśród fanów francuskiej marki – w kształtach łatwo dostrzec można było geny legendarnego poprzednika – modelu 2CV. Autem nowego Citroena była jednak nie tylko wpadająca w oko stylistyka. Samochód miał do zaoferowania bardzo
przestronne – jak na swoją klasę – wnętrze i stosunkowo duży bagażnik o pojemności przeszło 300 litrów.
Kabina rzeczywiście może się podobać. Dzięki charakterystycznemu kształtowi karoserii na przednich fotelach miejsca jest bardzo dużo (również nad głową), pod tym względem samochód zdecydowanie wyróżnia się na tle klasowych rywali. Równie przestronnie nie jest – niestety – na tylnej kanapie (brakuje głównie miejsca na nogi), ale C3 i tak, z powodzeniem pełnić może funkcję jedynego
auta rodzinnego dla młodego małżeństwa z małym dzieckiem. Dużą zaletą jest w tym przypadku również wysoki poziom bezpieczeństwa – samochód otrzymał notę 4 na 5 gwiazdek w testach zderzeniowych EuroNCAP
Stylistyka wnętrza – mimo że od debiutu minęło już sporo czasu – wciąż wydaje się świeża. Narzekać można jednak na twardy, szary plastik użyty do wykończenia deski rozdzielczej (łatwo się zarysowuje i szybko zaczyna skrzypieć) i nie przeciętnej jakości tapicerki. Pierwsze roczniki cierpią też na niedoskonałości montażu.
Wiele egzemplarzy może się pochwalić niemal
wzorowym poziomem wyposażenia. W ogłoszeniach łatwo spotkać C3 wyposażone w poduszki powietrzne (co najmniej dwie), wspomaganie kierownicy, ABS, klimatyzację (manualną lub automatyczną), welurową tapicerkę, przednie fotele z podłokietnikami czy sterowane z kierownicy radio.
Paleta jednostek napędowych C3 obejmowała osiem silników – cztery benzynowe i cztery wysokoprężne. Podstawowy, benzynowy silnik o pojemności 1,1 l raczej nie jest warty zainteresowania. Zapewnia mizerne osiągi, które nie znajdują odzwierciedlenia w niewielkim apetycie na paliwo. Śmiało polecić można za to pozostałe trzy silniki – 1,4 l w wersji ośmio i szesnastozaworowej (dostępna od 2004 roku) oraz oferowany od początku produkcji 1,6 l o mocy 110 KM. Wszystkie zapewniają znośne osiągi, dobrą elastyczność i umiarkowany apetyt na paliwo.
W kategorii „zużycie paliwa” niepodzielnie panują jednostki wysokoprężne – wszystkie mają nowoczesną budowę i charakteryzują się
wysoką kulturą pracy. Zakup C3 z takim silnikiem powinien być jednak dobrze przemyślany. Z uwagi na wysokie ceny, samochody z takim źródłem napędu nie cieszyły się w Polsce dużą popularnością, co utrudnia znalezienie egzemplarza z udokumentowaną historią serwisową. Zdecydowana większość wysokoprężnych C3 przyjechała do naszego kraju w ramach prywatnego importu – duża część z nich ma za sobą poważne naprawy blacharskie. W przypadku takich aut trudno również zweryfikować przebieg pojazdu, który ma decydujący wpływ na żywotność takich elementów, jak wtryskiwacze, koło dwumasowe czy turbosprężarka. Jeśli w czasie użytkowania samochodu, któryś z nich ulegnie awarii, pieniądze zaoszczędzone na stacji benzynowej wydamy w serwisie (regeneracja turbo czy wymiana koła dwumasowego to koszt od 1500 zł wzwyż).
Zawieszenie C3 dobrze tłumi nierówności, ale daleko mu do komfortu modeli z układem hydropneumatycznym. Mimo tego – podobnie jak np. w modelu C5 – lista typowych niedomagań zawieszenia jest podobna. Najczęściej wymieniać trzeba przednie łączniki stabilizatorów (uszkodzenie objawia się głuchym pukaniem w czasie wolnej jazdy po nierównościach) oraz elementy metalowo gumowe. Niezbyt trwałe są też
sworznie wahaczy i
końcówki drążków kierowniczych, przy czym na ich kondycję duży wpływ ma prawidłowy dobór opon. Założenie opon o niskim profilu szybko skończy się ich uszkodzeniem, nie jest to również zbyt dobry pomysł z tego względu, że (zwłaszcza w Dieslach) przód zawieszony jest stosunkowo nisko – łatwo więc zostawić tablicę rejestracyjną lub dolną część zderzaka na krawężniku. Przeciętną trwałość mają amortyzatory , szybko zużywają się okładziny cierne układu hamulcowego.
Lista typowych usterek może przerażać, ale usunięcie większości z nich nie jest drogie. Słabym punktem wszystkich nowszych Citroenów jest multipleksowa
instalacja elektryczna, która pozwala zamontować w aucie wiele elektronicznych gadżetów, ale nie tolerują niefachowej obsługi. Bardzo dbać trzeba np. o akumulator - słaby powodować może wiele błędów w komputerze. Typową dolegliwością C3 jest np. częste
przepalanie się żarówek świateł mijania. Problemy może też sprawiać sterowanie automatyczną klimatyzacją. Z czasem psują się siłowniki centralnego zamka i elektrycznie sterowanych szyb.
Jednostki benzynowe nie cierpią na żadne poważne dolegliwości, czasami pojawiają się irytujące (ale łatwe do usunięcia) wycieki z miski olejowej, wymiany wymaga sonda lambda lub cewka zespolona (koszty poniżej 500 zł). Do trwałych zaliczyć można też raczej bezobsługowe skrzynie biegów. Problemy z pracą lewarka oznaczają zazwyczaj konieczność wymiany tzw. „wodzików”, sporadycznie pojawiają się wycieki z uszczelniaczy półosi napędowych.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2013-06-04