Jeep Cherokee III FL 2.8 CRD 163 KM
Jeep Cherokee
Jeep Cherokee to jeden z klasycznych modeli tego amerykańskiego producenta. Pierwszy pojazd o tej nazwie pojawił się w 1984 roku. Samochód posiada samonośne nadwozie, co jednak nie dyskwalifikuje go jako prawdziwego auta terenowego. Przeciwnie, model ten jest bardzo popularny wśród fanów offroadu.
I generacja Cherokee (XJ) produkowana była niezwykle długo, bo aż do 2001 roku (4 lata wcześniej model poddano liftingowi). Wtedy prowadzono na rynek nową generację (ZJ), która całkowicie zrywała z charakterystyczną stylizacją poprzednika, ale zachowała duże walory terenowe. Ten samochód pozostał w produkcji już znacznie krócej, bo do 2008 roku.
Kolejna generacja (KK) debiutowała na salonie w Nowym Jorku w 2007 roku. Samochód znów posiadał całkowicie nową stylizację, która tym razem nawiązywała do legendarnego XJ. Produkcja tego modelu została zakończona w sierpniu 2012 roku.
Na salonie w Nowym Jorku, na początku 2013 roku zaprezentowano kolejną generację, która - co nie powinno dziwić - znów wygląda zupełnie inaczej niż poprzednik. Tym razem wygląd spotkał się jednak ze sporą krytyką, nowy Cherokee jest po prostu brzydki.
Jeep Cherokee III FL
Jeep Cherokee generacji KJ zadebiutował w 2002 roku (Cherokee KJ to europejskie oznaczenie, w USA model ten nazwano Liberty). Samochód zrywał z kanciastą stylizacją poprzednika, przód z okrągłymi reflektorami stylizowany był na legendarnego Willysa. Co ważne, Cherokee KJ to mimo niewielkich rozmiarów (długość to tylko 443 cm) wciąż prawdziwy samochód terenowy, a nie kompaktowy SUV, który nadaje się do różnych rzeczy, ale na pewno nie do jazdy terenowej.
Co jednak ciekawe, Cherokee KJ nie jest również samochodem spartańskim, który zniechęca do jazdy po asfaltach. Przeciwnie, model ten posiada samonośne nadwozie i niezależne przednie zawieszenie, które zapewnia nieporównywalnie większy komfort niż sztywny most. Stereotyp mówi, że cechy te (samonośne nadwozie i niezależne zawieszenie) wykluczają dany pojazd z grona prawdziwych samochodów terenowych. A jednak Cherokee KJ broni się dużą dzielnością w terenie, którą zawdzięcza wytrzymałemu i sprawnemu układowi napędowemu oraz kompaktowym wymiarom (krótkie zwisy, dobre kąty).
Jeep Cherokee KJ oferowany był z dwoma rodzajami układu napędowego. Pierwszy z nich nosi nazwę Command-Trac. W normalnych warunkach samochód posiada wyłącznie napęd tylnej osi, a w razie potrzeby kierowca może specjalną dźwignią przełączyć układ z trybu 2HI do 4HI i otrzyma napęd 4x4 ze zblokowanym rozdziałem momentu obrotowego. To oznacza, że jeździć tak można tylko w terenie i po śliskich, luźnych nawierzchniach (wykluczona jest jazda po suchym asfalcie). Jakby to było za mało, kierowca ma do swojej dyspozycji jeszcze reduktor (4LO), który przydaje się w cięższym terenie.
W samochodach z układem napędowym Selec-Trac do dyspozycji jest jeszcze tryb 4WD Full-Time. Dla odmiany on umożliwia jazdę z napędem wszystkich kół po suchej i przyczepnej nawierzchni, przy czym rozkład momentu wynosi niemal równo po 50 procent. Jednak centralny dyferencjał jest otwarty, co oznacza, że w razie poślizgu "cała para pójdzie w gwizdek", czyli moment obrotowy w większości trafi na ślizgające się koła.
Nie wszyscy wiedzą, że Cherokee KJ był oferowany również w odmianie tylnonapędowej. Wersja taka nie była popularna, a sprzedawano ją wyłącznie w Ameryce. Co oczywiście nie oznacza, że takie samochody nie trafiły później, w ramach prywatnego importu, do Europy.
Jeep Cherokee KJ napędzany jest silnikami benzynowymi oraz długo wyczekiwanymi przez europejskich fanów marki jednostkami wysokoprężnymi. Gamę otwiera rzędowy silnik benzynowy o pojemności 2.4 l, który może być niezłym wyborem, łączy bowiem bezawaryjność ze względnie niskimi kosztami eksploatacji. Niestety, na rynku wtórnym to rzadka oferta.
Drugi silnik benzynowy to już jednostka V6 o pojemności 3.7 l. Koszty serwisu są oczywiście wyższe (dwie głowice), ale przede wszystkim zniechęcać może wysokie zużycie paliwa. Pewnym rozwiązaniem jest montaż instalacji LPG, oczywiście pod warunkiem, że godzimy się na rezygnację z bagażnika, który jest na tyle niewielki, że butla zajmie go niemal w całości.
W tej sytuacji naturalnym wyborem zdają się być diesle. W Cherokee KJ montowano wyposażone we wtrysk Common-Rail jednostki o pojemności 2.5 l, a od 2004 roku - 2.8 l. Obie pochodzą od włoskiej firmy VM... Uciekacie już? Niesłusznie. O ile starsze silnik VM, które montowano m.in. we wcześniej generacji Cherokee czy Voyagerach, słusznie uznawane były za wynalazki (np. każdy cylinder miał... osobną głowicę), które nigdy nie są w pełni sprawne, o tyle jednostki montowane w Cherokee KJ odbudowały nadszarpniętą reputację. W zasadzie jedyne usterki, które mogą się pojawić, to zużycie eksploatacyjne koła dwumasowego i turbosprężarki.
Silniki benzynowe, jak to w samochodach amerykańskich, parowane były z automatycznymi skrzyniami biegów. Natomiast diesle dostępne były zarówno z manualnymi przekładniami (5 lub 6 biegów) lub skrzynią automatyczną (silnik 2.5 miał cztery biegi, 2.8 - pięć).
Jeep Cherokee KJ uznać można za samochód stosunkowo bezawaryjny. W polskich warunkach problematyczny okazać się może dostęp do części zamiennych, które są bardzo drogie (dobrze jest mieć znajomego w USA, tam ceny oryginalnych części są bardzo przystępne). W starszych egzemplarzach mogą rdzewieć dolne krawędzie drzwi (szczególnie jeśli ukryte są pod plastikowymi osłonami). O ile mamy możliwość wyboru skrzyni biegów - lepiej wybrać manualną, która jest nieco bardziej trwała od automatycznej.
Warto również poszukać samochodu w wersji europejskiej, z reguły były one lepiej wyposażone niż amerykańskie. Wzmożonej uwagi wymaga natomiast zakup samochodu z gazem - warto sprawdzić ogólny stopień wyeksploatowania, szczególnie jednostki napędowej.
Jeep Cherokee KJ produkowany były - wyłącznie w zakładach amerykańskich - do 2008 roku, kiedy zastąpił go Cherokee generacji KK.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2013-07-14